[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - [CY3A 1.8] zacieki przy klapie bagażnika
gzesiolek - 05-08-2009, 22:43
Ale Jaca71 w swej zlosliwej ciekawosci nic o ogolnym utrzymywaniu w czystosci nie wspominal... to Ty zrzutowales te zacieki na ogolne podejscie do czystosci...
i to dosc mocnymi slowy...
moim zdaniem Cezarito, masz to samo co moja ukochana zona... sama mysl o zaciekach i o tym ze komus one nie przeszkadzaja wywolala u Ciebie gesia skorke zwiazana z ciagiem mysli o nieporzadku, balaganiarstwie, nieposzanowaniu porzadku itd itp.
Stad tez jak sadze poszla dosc ostra odpowiedz o burdelu w domu, a pozniej ciag slow o swiadczeniu o wlascicielu, tak jakby Ci co sie nie przejmuja zaciekami mieli sodome i gomore w/na swoich autach... (sadze ze wyobraznia podsunela Ci wlasnie taki obraz)
jesli sie myle to sorki... teraz generalizuje i rzutuje podejscie mojej zony... ale nie mam nic zlego na mysli... po prostu kazdy ma swojego bzika
Anonymous - 05-08-2009, 22:47
Trik napisał/a: |
Nie lękajcie się, albowiem jest gdzieś, a może było, powiedziane że auto powinno służyć do jeżdżenia, a nie do patrzenia |
i kto to mówi .... ?
jaca71 - 05-08-2009, 22:53
Jak już grzesiołek napisał w Krakowie po nocy samochód jest brudny, czy jest deszcz czy go nie ma. Gdy nie ma to leży na nim warstwa pyłu, a gdy jest deszcz to jest po prostu usyfiony.
Ja wychodzę z założenia że mam wejść do samochodu i z niego wyjść czysty. Jeśli to jest spełnione to git. Znam samochody, które sie błyszcza jak psu jajca a w środku... strach na siedzeniu usiąść. Z zewnątrz nie ma siły by utrzymac czystość. Zadowalam sie stanem, w którym z odległości 30m samochód wygląda tak jak na zdjęciu z folderu reklamowego czyli kolor jest rozpoznawalny. Zaciek? A co to za problem?
A i jeszcze pewnie jestem śmieciarz bo pozwalam dzieciom jeść i pic w czasie jazdy...
BTW. Jak będę w domu po wakacjach to wrzucę foty po miesiącu jazdy w pewnym zamorskim kraju. Samochód wygląda tak jakby wyjechał z myjni mimo że w deszczu jeździł i przez ten czas stał na zewnątrz.
Trik - 05-08-2009, 23:01
jaceksu25 napisał/a: | kto to mówi .... ? |
A co, może bredzę, sam widujesz więc wiesz.
airchick - 06-08-2009, 02:07
ale się dyskusja narobiła, gdybym wiedziała to nie wyłowywałabym wilka z lasu
chodzi mi o to, że samochód jest czysty wizualnie a przy bagażniku strasznie brudny. Niby mała rzecz, ale naprawdę bardzo rzucająca się w oczy.
Cezarito - 06-08-2009, 09:03
Ok. Przepraszam, że się czepiam, już nie będe. Nie chciałem nikogo urazić ani wypowiadać się o niczyich manierach.
jaca71 napisał/a: | BTW. Jak będę w domu po wakacjach to wrzucę foty po miesiącu jazdy w pewnym zamorskim kraju. Samochód wygląda tak jakby wyjechał z myjni mimo że w deszczu jeździł i przez ten czas stał na zewnątrz. |
To w dużej mierze jest też uzależnione od tego, czy drogi są czyszczone, czy nie. W Polsce tylko w niektórych miastach i to bardzo rzadko ulice są myte, w innych krajach, w tym i tu gdzie mieszkam, ulice myte są regularnie.
Hubeeert - 06-08-2009, 09:51
Hehe widze że temperatura dyskusji podniosła się i opadła
Ja myje samochód, ale np dziś nie choć jest uświniony - za 10 minut jadę w miejsce gdzie zakurzy się jeszcze bardziej
Jak to było? Spokojne podejście jest najwazniejsze.
Pozdrawiam
gzesiolek - 06-08-2009, 10:22
W Kraku niby myja ulice... ale w powietrzu jest wystarczajaco duzo roznych pylow, pylkow, kurzu... zeby to nic nie dawalo...
Hubeeert napisał/a: | Spokojne podejście jest najwazniejsze. |
Podpisuje sie...
|
|
|