Chcę Kupić Outlandera - MIVEC i LPG
romeck - 07-02-2010, 17:52
OKi to i ja sie dolacze, zamontowane BRC Sequent i 80l butelka . Narazie przejechane jakies 6000km i bez problemow erorow itp . oczywiscie lubryfikacja i wszystko najlepsze co sie da. koszt 4000zł z ubryfikatorem automatycznym. Utraty mocy specjalnie nie widze. 1/3 bagaznika przepadła ale montaz 40litrowej butli pod spodem jak dlam nie sie nie kalkuluje. Średnie spalnie w miescie ok 17l. (kraków wiec duze korki) na trasie srednie nie wiem bo nie jezdze tylko po trasach . takie miesieczne srednie ( z 2 miesiecy) to ok 15l. Tankujue na BP lub Statoilu jesli to ma znaczenie. Minimum raz na trasie z zakopca mialem 11 l. przy normalnej jezdzie wiec od 60 do 140 ( ale głownie ok 80). co jakies 3 tygodnie benzyzna za 100zł dotankowana. no ale jest zima wiec chwilke trwa zanim sie na gaz przerzuci a niestety pierwszy kilometr wyjezdzam w korku z osiedla
sylb - 07-02-2010, 18:25
Tak sobie przypominałem, w czasie jazdy po salonach przeprowadziłem interesująca rozmowę w salonie Toyoty. Zadałem pytanie o fabryczny gaz, że i owszem tyle, że sporo kosztuję (padła kwota coś ponad 7000) i że dlatego tyle chcą, bo wymieniają też wałki rozrządu. To, jako ciekawostka.
wysmok - 11-02-2010, 10:05
Podłączę się do tematu. Szukam Outlandera dla siebie i zainteresował mnie taki zagazowany egzemplarz:
http://www.otomoto.pl/ind...ow&id=C11458730
http://bezwypadkowe.net/f...elec-o-a-29510/
Sprzedający pisze, że zamontowaną ma instalację gazową LANDIRENZO OMEGAS. Co o tym myślicie? Ktoś może miał do czynienia z instalacją w Outku tej firmy? Czy w tego typu instalacjach można spodziewać się systemu lubryfikacyjnego w komplecie, czy to zawsze jest montowane oddzielnie? Cena jest tu dość atrakcyjna, ale może dlatego, że obecny właściciel zaczął mieć z tym problemy, może już wie o zbliżającej się, niechcianej, ale nieuniknionej "inwestycji"?
Gaz w takim aucie, a dodatkowo automatyczna skrzynia, to dla mnie bardzo dobra i kusząca opcja, ale po lekturze tego wątku widzę, że z gazem w Outlanderze trzeba baaaardzo uważać, więc chciałbym wiedzieć, czy przypadkiem nie ładuję się w kaszanę, jakbym chciał kupić to auto. Jednym słowem, czy pchać się w gaz w Outlanderze, czy dać sobie spokój i zaryzykować też niepewnego i wzbudzającego co najmniej skrajne emocje dieselka 2.0 ze stajni VAG?
rezon - 11-02-2010, 11:24
wysmok napisał/a: | Czy w tego typu instalacjach można spodziewać się systemu lubryfikacyjnego w komplecie, czy to zawsze jest montowane oddzielnie | Landirenzo zostało kilka lat temu wybrane przez SKodę jako zalecana do samochodów tej marki czyli raczej dobrej jakości. Ale system lubryfikacji to zależy od konkretnej instalacji i lepiej od niego zapytaj. Jak nie ma - to od kiedy (w km) autko ma LPG? Jak mało, to chyba można dołożyć. Mogła być dołożona przez sprzedawcę, bo wiele osób widząc 3.0 benzyna ma od razu skojarzenie min. 14l w mieście. wysmok napisał/a: | czy pchać się w gaz w Outlanderze, czy dać sobie spokój i zaryzykować też niepewnego i wzbudzającego co najmniej skrajne emocje dieselka 2.0 ze stajni VAG? | oprócz Outlandera mam również octavię z LPG (drugą z kolei) koszt 1km jest dwukrotnie niższy niż w Outku. Ale wybierając SUV'a z założenia szukałem diesla. Benzynaw SUV przy moim stylu jazdy puściłaby mnie z torbami - gazu brałby mi pewnie powyżej 16l. wysmok napisał/a: | zaryzykować też niepewnego i wzbudzającego co najmniej skrajne emocje dieselka 2.0 ze stajni VAG? | jego terkot w mroźne poranki jest co prawda nie porównywalny do żadnego innego dźwięku oprócz wyrobów firmy Ursus z połowy ob. wieku , ale jak nie trafisz na trefny egzemplarz to silniki VAG uważane są jednak za bardzo trwałe - nawet 2.0TDI, z którymi bywały problemy kilka lat temu
wysmok - 11-02-2010, 11:47
rezon napisał/a: | Benzynaw SUV przy moim stylu jazdy puściłaby mnie z torbami - gazu brałby mi pewnie powyżej 16l. |
No to zgaduję, że mamy podobny styl jazdy. Ale 16l/100 km, to nie tak źle. Biorąc pod uwagę, że LPG kosztuje ~1/2 mniej niż ON, to koszt wychodzi taki sam, jak przy jeździe klekotem, ze spalaniem ~9l/100 km. Dokładnie tak mam w obecnym aucie, więc w tej kwestii nie odczułbym różnicy.
rezon napisał/a: | jego terkot w mroźne poranki jest co prawda nie porównywalny do żadnego innego dźwięku oprócz wyrobów firmy Ursus z połowy ob. wieku , ale jak nie trafisz na trefny egzemplarz to silniki VAG uważane są jednak za bardzo trwałe - nawet 2.0TDI, z którymi bywały problemy kilka lat temu |
Hehe, dzięki tegorocznej zimie słyszę taki klekot ostatnio co dzień rano, bo tak się składa, że właśnie jeżdżę na VAG-owym klekocie na pompowtryskach, tyle, że wcześniejszej, duuużo lepszej konstrukcji (1.9 ARL). Także poranny klekocik zupełnie mi nie przeszkadza. Bardziej martwi mnie awaryjność pierwszych serii 2.0, tym bardziej, że celuję w rocznik ~2007. Ale to nie temat na ten wątek. Sorry za OT.
Jeśli jeszcze ktoś mógłby się wypowiedzieć, doradzić na podstawie własnych, czy znajomych doświadczeń w temacie zagazowanego 3.0, będę wdzięczny.
[ Dodano: 11-02-2010, 21:58 ]
rezon napisał/a: | od kiedy (w km) autko ma LPG? |
LPG założone ma od roku, czyli ok. w połowie aktualnego przebiegu. Kurcze, kusi mnie to auto, ale biję się cały czas z myślami, czy pchać się w zagazowany w tym silniku...
[ Dodano: 13-02-2010, 19:49 ]
No i kupiłem tego Outlandera w gazie. Na razie przejechane 150 km i wszystko elegancko gra. Jak pojeżdżę dłużej, podzielę się wrażeniami.
mariusz_2050 - 24-09-2010, 21:15
slawek_torun napisał/a: | No to czekamy z niecierpliwością na wieści! |
Właśnie stuknęło mi 20kkm na gazie w moim MIVEC-u. Żadnych problemów.
pfx - 13-10-2010, 22:33
Lubryfikacja nic nie daje, odpowiedni AFR tak. Moim zdaniem, dla spokojności sumienia montują lubryfikatoy. GAZ nie szkodzi, uboga mieszanka tak, nie ma znaczenia głowica, bo w tych twardszych też zawory wypali. Śmiem twiedzić, że w niektórych silnikach LPG działa wręcz ochronnie w stosunku do benzyny.
bastek - 14-10-2010, 06:29
co prawda nie outek tylko lancer i nie 2.4 l tylo 1,5 MIVEC ale 1000 km na gazie od 2 tygodni, BRCSQ 24 nie wiem czy z lubryfiakcją bez problemów ok. 7,5 l w trasie przy raczej lekkiej nodze.
a jesli chodzi o temat - razcej bym kupił auto bez instalacji i sam zakładał w sprawdzonym zakładzie
aaa_1 - 04-01-2011, 09:36
Napinacz hydrauliczny620zł , rolka 205zł , pasek 360zł , części nowe oryginalne MMC
gregszczytno - 26-11-2013, 21:15
Podepnę się i ja :
Outlander 2,4 MIVEC - gaz od wczoraj obecny przebieg auta 134 bez gazu - zobaczymy jak sobie poradzi.
Ile gazu wam zabiera z butli po 100 km taki silniczek ??
przemo76 - 28-11-2013, 06:37
mam butlę, w którą wchodzi ok42l.
w mieście jak sie pilnuję robię ok 330km, jak nie to 300
trasa jak ekonomicznie to 350 km a jak nie to 270 160-180km/h
Szulman - 01-12-2013, 10:04
Witam, mam 181000 km na liczniku. Przywiozłem z Włoch przy 126t km. Cały czas jeżdżę na gazie założonym u nich od nowego i bez lubryfikacji. Instalacja BRC ale w Polsce przy 167t km nawalił mi komputer i wymieniłem na polski. Reszta instalacji została stara. Musiałem wymienić też zbiornik, bo nie miałem legalizacji. Jazda , bez problemów. Teraz zmieniałem rozrząd i sprawdzenie zaworów. Nic nie trzeba było regulować. Myślę, że to jak się jeździ tak się te silniki zachowują.( bez szaleństw). Jestem zadowolony i nie widzę podstaw do tego by mówić że te silniki nie nadają się na gaz. Jakoś nie spotkałem na forum żeby ktoś doświadczył awarii silnika MIVEC 2,4 z powodu zagazowania. Pozdrawiam, życzę sprawności i zadowolenia na te Święta i Nowy Rok.
mariusz_2050 - 09-12-2013, 18:48
Mi stuknęło na gazie 60kkm (BRC). Żadnych problemów.
krzychu-84 - 26-02-2014, 22:04
witam. chcę kupić outlandera 2,4 mivec i założyć gaz. co wy o tym myślicie? czy komuś już nawalił taki silnik przez gaz? proszę o porady. dziękuję i pozdrawiam
arxel4 - 27-02-2014, 10:35
Kupujesz Outlandera żeby zakładać gaz??
Jeśli nie masz kasy na utrzymanie takiego auta to poszukaj czegoś tańszego i o mniejszym silniku.
|
|
|