Anonymous - 29-08-2009, 18:43 VirMan, dlatego te rurki nazywają się przedmuchami bo wypuszczają w kolektor ssący resztki nadciśnienia ze spalania w głowicach a dlatego nie są puszczone w glebę by nie zasyfiały środowiska resztkami oleju odpal sobie silnik odłącz sobie rurkę a ktoś inny niech dodaje gaz i zobaczysz co się dzieje i nie ma prawa tamtędy zasysać się powietrze z powrotem do silnika VirMan - 30-08-2009, 14:11 tak - masz rację , lae zdarza się,że np delikatna nieszcelność jest na dolocie na zaworach.. i co? - taki wężyk bezzie zasysal powietrze... to ze w silniku zawdsze panuje podciśnienie i jedynym wejsciem jest filtr powietrza jak móiłęm zapobiega wyciekom i powoduje ze wewnątrz nie ma syfów.  mów co chcesz - tak to po prostu dziala w naszych silnikach
[ Dodano: 30-08-2009, 14:35 ] a jak nie ma podcisnienia w silniku ( czyli jak walniesz wężyk na zewnatrz ) to byle nieszczelność i olej bedzie lał
Anonymous - 30-08-2009, 18:09 Bartek przedmuch wywala cały czas resztki przepalonego oleju i to co się z nim dzieje w silniku czyli podczas pracy silnika spalany olej i jego pochodne wywalane są za pomocą tych kanałów z powrotem w w kolektor ssący przez co cala przepustnica i dalej kolektor ssący zawalony jest ''smołą'' a jeśli faktycznie są nieszczelności to będzie wypluwać olej nie tylko przedmuchami ale innymi miejscami w głowicy jak np uszczelniaczami walków rozrządu czy uszczelka pokrywy zaworów u mnie i tak na końcach wężyków są zamontowane filtry paliwowe od malucha , ekologia panie ekologia 
VirMan - 31-08-2009, 09:47 no tak ,zależy od stanu i technologii silnika , ./.. pamietasz jak ci sie zassały wężyki przeźroczyste na tych filtrach , i nierówno chodził ? tam było podciśnienie i tak miało być.. ze względów o jakich mówiłem , jesli silnik jest wyjechany , to rzeczywiscie smółka i inne takie będą lecieć. - ale to już bez zaczenia , ważne ze nie syf z wydechu , bo tam to twarde jak skałą i nisczy silnik. Anonymous - 31-08-2009, 20:31 VirMan,   i jest gitara
|
||||||
