[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - Lancer Sportback - wyciszenie
gzesiolek - 02-09-2009, 12:35
Marian_K, ale nikt nie mowi, ze nie chcemy zeby bylo lepiej... sam po gwarancji na 100% zmienie dosc mocno uklad wydechowy, bo halasuje za bardzo...
co do wyciszenia to kombinuje jak malym kosztem wygluszyc nadkola bez rozbierania calosci i placenia paru tysiecy autoryzowanej firmie...
kwestia tylko, ze dla mnie Lancer wcale az tak zle sie nie prezentuje na tle konkurencji za ok.60tys... mialem okazje jechac Golfem piatka na dieselku i wcale idealnej ciszy nie bylo... tez szumialo
Marian_K - 02-09-2009, 15:03
gzesiolek napisał/a: | Marian_K, ale nikt nie mowi, ze nie chcemy zeby bylo lepiej... | Po postach niektórych osób można dojść do takiego wniosku... Ja wiem że nie każdy chce/lubi/potrafi/umie poprawiać fabrykę, ale jak nie chce to niech nie robi - każdy będzie zadowolony .
gzesiolek napisał/a: | sam po gwarancji na 100% zmienie dosc mocno uklad wydechowy, bo halasuje za bardzo... co do wyciszenia to kombinuje jak malym kosztem wygluszyc nadkola bez rozbierania calosci i placenia paru tysiecy autoryzowanej firmie... | I właśnie do takich osób skierowany był ten wątek Ja planuję coś z tym zrobić, Ty planujesz, może ktoś jeszcze... Wspólne doświadczenia pozwolą następcom wykonać to lepiej/taniej/szybciej - i chyba o to chodzi .
Pozdrawiam!
redundantor - 02-09-2009, 15:34
Z tego co wiem wyciszanie zaczynasz od ustalenia tego co bardziej Cię denerwuje - dźwięk silnika, czy kół. Jak to pierwsze to wyciszasz przegrodę np. produktami APP.
http://www.app.com.pl/pro...ridn=3&prid=121
To musi być przeznaczone do samochodów (np. niepalne, nienabierające wody itp.)
Jak koła to pozostaje podłoga, ale nie sądzę, żeby chciało się komuś wyjmować wszystko, zrywać wykładzinę i kłaść po nią wyciszenie.
W najgorszym wypadku pozostają:
Anonymous - 02-09-2009, 22:11
Ja jednak stawiam na układ wydechowy. Kilka razy pojawiał się wątek wyciszenia jednak umierał śmiercią naturalną. Może tym razem będzie inaczej. Kilka razy rozmawiałem z mechanikami w serwisach i generalnie twierdzili, że głośność jest zamiarem konstruktorów (ma być sportowo) a powodem tego jest układ wydechowy. Zastanawiałem się nad zmianą końcówki wydechu ale Fik z tut forum mi odradził. Obecnie zastanawiam się czy da się odpasować inny tłumik końcowy i jaki da to efekt.
Crimson - 02-09-2009, 22:47
Zbyszek napisał/a: | Ja jednak stawiam na układ wydechowy | Moim zdaniem źródło hałasu dobrze określił Marian_K. Przynajmniej dla wersji z silnikem 1.8. Można trafić na taki rodzaj nawierzchni drogi, że w zakresie prędkości do 130 jest wręcz komfortowo. Być może najprostszym sposobem osiągnięcia poprawy jest znalezienie odpowiednich opon.
redundantor napisał/a: | Jak koła to pozostaje podłoga, ale nie sądzę, żeby chciało się komuś wyjmować wszystko, zrywać wykładzinę i kłaść po nią wyciszenie. |
Do wyjmowania "wszystkiego" i zrywania wykładziny pewnie można znaleźć ekipę. Pytanie, czy to zostanie dobrze poskładane i poskręcane. Bo zaraz się okaże, że udało się ograniczyć jedno źródło hałasu, a pojawią się kolejne, bardziej uciążliwe.
Marian_K - 03-09-2009, 12:00
Podsumowując, źródła hałasu w Lancerku to:
1. hałas opon (rodzaj pokonywanej nawierzchni),
2. szum powietrza (głównie "przeszkadzają" lusterka),
3. układ wydechowy.
Powiem szczerze, że ja dotychczas zauważyłem tylko problem z pokonywaną nawierzchnią - tak jak napisał Crimson - przy odpowiedniej nawierzchni jest wręcz komfortowo: wydech i powietrze hałasuje minimalnie, ale może zbyt krótko mam samochód. Pojeżdżę dłużej, posłucham tu i tam, zajrzę tu i tam i zobaczymy co z tym zrobić...
Crimson napisał/a: | Do wyjmowania "wszystkiego" i zrywania wykładziny pewnie można znaleźć ekipę. Pytanie, czy to zostanie dobrze poskładane i poskręcane. Bo zaraz się okaże, że udało się ograniczyć jedno źródło hałasu, a pojawią się kolejne, bardziej uciążliwe. | Jeśli chodzi o wyjmowanie foteli i "zrywanie wykładziny" to nie powinno być większego problemu i nie bardzo ma tam co potem hałasować... Gorzej jak ktoś będzie chciał rozbierać drzwi czy demontować całą deskę rozdzielczą - tam plastiki i zatrzaski mogą potem "dokuczać"...
Pozdrawiam!
Realista - 04-09-2009, 23:07 Temat postu: Hałas w Dieslu W moim Dieslu 2.0 nie przjmuję się ani oponami, ani nawierzchnią. Silnik jest tak głośny, że zagłusza nawet rozmowy pomiędzy pasażerami. Przy prędkości powyżej 110 km/h nawet trudno pasażerowi pogadać przez telefon.
Na razie myślę, jak go wytłumić bo jest zdecydowanie za głośny.
W ASO powiedzieli, że ten typ tak ma bo ten Diesel to w zasadzie nie ich produkcja tylko VW. Ale z drugiej strony pamiętem, że ten sam silnik w Passacie czy Octavi był znacznie cichszy.
Może ktoś z was już się z tym zmierzył ? Jakieś sugestie.
jaca71 - 05-09-2009, 09:31
Oglądałeś gródź między kabiną a komorą sinika? Oglądałeś klapę silnika od spodu?
W wersji benzynowej praktycznie nie ma wytłumienia jeśli tak samo jest w DiD to ja bym zaczął od tych dwóch miejsc.
Cezarito - 05-09-2009, 10:44
jaca71 napisał/a: | Oglądałeś gródź między kabiną a komorą sinika? Oglądałeś klapę silnika od spodu?
W wersji benzynowej praktycznie nie ma wytłumienia |
No jak to ? U mnie cała ta komora jest obita jakąś matą bitumiczną. Nawet tylna ścianka schowka pasażera jest tym oklejona, jak też i nadkola aby pochłonąć szumy opon.
jaca71 - 05-09-2009, 12:02
A widziałeś kiedyś "prawdziwego diesla"? Wtedy tam jest od strony silnika centymetrowa wata, maska od spodu tak samo.
Dodatkowo z tego co pamiętam to SB i sedany od modelu 09 maiły lepsze wyciszenie niż 08
Cezarito - 05-09-2009, 12:06
jaca71 napisał/a: | Dodatkowo z tego co pamiętam to SB i sedany od modelu 09 maiły lepsze wyciszenie niż 08 |
To prawda. Dodali sporo tych matek i uszczeleczek. Jest lepiej, ale wciąż nie cicho
Ale na tyle dobrze, że zupełnie mi to nie przeszkadza przy żadnej prędkości. Jest na tyle cicho, że przy dłuższej podróży irytuje mnie dźwięk wiatraczka na "dwójce" powiedzmy i go wyłączam.
April77 - 05-09-2009, 13:16
Mam rocznik 2008 z wyciszeniem komory i matą w nadkolach. Do 130 jest cicho. A jedynie co mnie drażni to jak jedzie po dziurach (stuki) i klima (głośno hałasuje na mocnym chłodzeniu) reszta cichuteńka. Rozmowa przez zestaw głośnomówiący (nawet z tylnej kanapy) bez problemowa.
jaca71 - 05-09-2009, 13:56
Aż mnie zaintrygowaliście do tego stopnia że poszedłem sprawdzić Jeśli 2, może 3 milimetrowe czarne świństwo jest wyciszeniem to ok, ja też mam wyciszony. Ale nie porównujmy tego z "normalnym" wyciszeniem w samochodach z silnikiem diesla
Cezarito - 05-09-2009, 14:07
jaca71 napisał/a: | Jeśli 2, może 3 milimetrowe czarne świństwo |
Nie jaca71, chodzi o inny materiał, takiego specyficznego pochodzenia (z odpadów) i koloru. Kolor jest ... kolorowy
jaca71 - 05-09-2009, 14:29
Cezarito napisał/a: | jaca71 napisał/a: | Jeśli 2, może 3 milimetrowe czarne świństwo |
Nie jaca71, chodzi o inny materiał, takiego specyficznego pochodzenia (z odpadów) i koloru. Kolor jest ... kolorowy |
No dokładnie - z zewnątrz czarne a w przekroju kolorowe Tak czy nie? Grubości 3, 4 milimetry?
Aparat mi wykitował to zdjęć nie zrobię bo z komórki i tak nic by widać nie było
|
|
|