[92-96]Colt CA0 - [CAxA] amory 3 kayaby + 4 innej firmy
Owczar - 07-09-2009, 15:45
Panowie, nie ma sensu się spierać co jest lepsze, a co gorsze. Myślę, że wszysyc w tym temacie są świadomi tego jak powinno być.
Trzeba wziąć pod uwagę, że auto ma w ciagu roku zakończyć żywot, więc myślę, że każdy zastanowiłby się ile kasy ładować w auto.
Osobiście wybrałbym opcję z kupnem dwóch nowych amorków gorszej firmy, ale to rozwiązanie jest i tak lepsze niż kupno dwóch używek w niewiadomym stanie. Te KYB które są w aucie po takim przebiegu powinny być jak nowe. Nie wiem tylko co się stało z tym jednym amorkiem, może był wadliwy?
Co do testów sprawnościowych to one są strasznie nie miarodajne. Na nich nawet amorki które się leją wychodzą na sprawne.
Dodam jeszcze że po 50 tys przebiegu różnica w sprawności amorków pomiędzy lewą a prawą stroną może wynosić nawet kilkadziesiąt procent. Np w Galu którego kupiłem, lewy był sprawny, sztywny i jego tłumienie miało jakieś 50-60%, a prawy był totalnie zniszczony, skorodowany, potrafił się zaciąć i wpadał bezwładnie.
Zatem różnica 20-30% między stronami to nie kosmos, bo taką różnicę mamy w aucie po 2-3 latach użytkowania, a testy sprawności amorków można sobie miedzy bajki włożyć.
p0gr0m, nowy amorek poszedł na lewo czy prawo?
p0gr0m - 08-09-2009, 09:16 Temat postu: amorek poszedl od strony pasazera
[ Dodano: 27-01-2010, 08:26 ]
odkopalem temat i musze powiedziec odczucia po ponad 4 miesiacach jazdy no wiec:
po 1. w listopadzie robilem przeglad (a wiec po 2 miesiacach jazdy) co prawda nie patrzylem na wynik ale ten co robil przeglad nic niemowil ze cos jest zle.
po 2. w samej jezdzie nie widze zadnej roznicy , puszczajac kierwonice colt jedzie prosto, na zakretach jezdzi sie normalnie , nic nie czuje zeby cos bujalo/skrecalo ogolnie rzecz biorac jest ok i bez problemow. pozdro
|
|
|