Krzyzak - 29-08-2006, 09:46
Josie. Jechałem potem jego i Baski Coltem. Różnica jest, ale jakoś lepiej macha mi się tą dłuższą... Anonymous - 29-08-2006, 09:49 a te strzalki nie oznaczaja przypadkiem zatrzaskow, takich jak np. w slupkach czy "daszku" zegarka i wystarczy podwazyc podstawe mieszka  bo w podstawie nie widze zadnej srubki...
wichura1 - 29-08-2006, 23:30 Tak oznaczają, nie ma tam śrub według schematu Anonymous - 30-08-2006, 09:24 Chyba po skróceniu wykonuje się mniejsze ruchy prawda? czy zupełnie odwrotnie bo już sam nie wiem.. wichura1 - 30-08-2006, 10:58 Krótsze i trzeba użyć większej siły. josie - 30-08-2006, 11:17
Nie trzeba wcale takiej większej siły używać  Biegi dalej leciutko wchodzą jak na japońca przystało. Powiem tylko że żałuję że tej wajchy jak w ikarusie nie obciachałem wcześniej. W CA0 ciachał gregorbu - też jest zadowolony.
Anonymous - 30-08-2006, 11:41 Skrócenie drążka zmiany biegów owocuje zmniejszeniem czasu potrzebnego na zmianę każdego z biegów. Skrócenie drążka pociąga za sobą najczęściej zmianę siedzenia na kubełek, bo często standadowe siedzenia są za wysoko i poważnie utrudniają operowanie skróconym drążkiem. Ja u siebie w aucie mam nową gałkę, ale wszystko zrobione jest w taki sposób że aby w każdej chwili można bylo powrócić do fabrycznego "kartofla". Po wykręceniu fabrycznej gałki na drążku wylądował ścisły gumowy protektor (bo te plastikowe nakładki dołączane do kompletu można od razu wyrzucić do kosza), na nim plastikowa opaska termokurczliwa (podgrzewana kurczy się łądnie przylegając, a po ostygnięciu jest twarda). Na to wszystko wsadziłem gałkę i całość przykręciłem dołączonymi do kompletu imbusami - od roku całość trzyma idealnie (zero nawet najmniejszych drgań i ruchów). Jak widać założenie gałki to tylko kwestia odpowiedniego montażu 
tomusn - 30-08-2006, 12:10 ciekawe czy w automacie da się skrócić, wystaje toto w kosmos, a tu nie trzeba machać wcale, może raz na 300km
Anonymous - 31-08-2006, 19:45 Tak jak napisał Slo_mo , skrócenie drążka może spowodować utrudniony dostęp i miejszą wygodę w operowaniu dzwignią zmiany biegów. Jeśli chodzi o gałkę to zmieniałem w każdym aucie, i zawsze zadawałem sobie pytanie - czy przy sprzedarzy będe zabierał gołkę z sobą , NIE - naogół jest już zniszczona a w nowym samochodzie będziemy chcieli mieć nową , lub po prostu nie będzie pasowała. Więc demontuje starą gałkę na ,,fizycznego" a nową na fabryczny zestaw uszlachetniając go odrobiną poxsyliny (tej elastycznej ) aby pozbyć się ewentualnych luzów. I zawsze trzyma 
Anonymous - 01-09-2006, 04:38
W automaciku moze byc kiepsko masz tam przycisk a w w samym tym preciku jest wodzik, mozna pokombinowac i skracac o ta sama dlugos jedno i drugie , ale ja bym sie tego nie podejmowal przynajmniej...
josie - 02-09-2006, 00:09
Nie wiem w jaki sposób  Nie to żebym stał się obrońcą skracanych dźwigni, ale żadnego problemu z wygodą nie ma
Anonymous - 02-09-2006, 10:32 Nie chce Wam przerywac chlopaki, ale przymyslcie ta wymiane galki, bo nasz dobrodziej daje spory rabacik za podanie wymiarow orginalnego drazka (galant juz wykorzystany by me  ) ale cala reszta jeszcze czeka: Cari, Colty, Lancery, itd. ... Skorzana kosztuje w takim przypadku zamiast 79PLN tylko 50PLN   a z tworzywa jeszcze taniej (pewnie ok. 20-30PLN)
Matejko - 02-09-2006, 10:59
nie wiem czy zauwazyles ale u mnie w cari byl skrocony z dobre 5cm, jest o wiele lepiej niz fabrycznie
Anonymous - 03-09-2006, 16:16 nie zauważyłem  - zbyt skupiłem się na przerobionej dzwigni hamulca ręcznego  . fakt że jes strasznie długi , i krótszy wyglądał by dużo lepiej.
Sam skracałes a co z podnoszonym wstecznym i tym paskudnym plastikiem
Matejko - 04-09-2006, 00:13 eeee poprzedni wlasciciel cial - po zdjeciu wszystkiego, typu galka itp. obcial drazek i plastik od wstecznego o te sama dlugosc i wszystko smiga okej |
||||||||||||||||
