[07-XX]Lancer CYxA Techniczne - WEJŚCIE AUX - PODŁĄCZANIE MP3 PLAYER
waldinio - 10-01-2010, 00:58
nie no, własnie sie nie włącza, pisało by chociaż ze przełączone na aux, radio się poprostu wyłączyło (na ekranie wyświetla się tylko zegar)
[ Dodano: 10-01-2010, 01:01 ]
dobra, w koncu znalazłem w instrukcji, zeby włączyc aux trzeba dłuzej przytrzymać przycisk CD (przez min 2 sek) str 5-73
mazin - 10-01-2010, 10:51
waldinio napisał/a: | nie no, własnie sie nie włącza, pisało by chociaż ze przełączone na aux, radio się poprostu wyłączyło (na ekranie wyświetla się tylko zegar)
[ Dodano: 10-01-2010, 01:01 ]
dobra, w koncu znalazłem w instrukcji, zeby włączyc aux trzeba dłuzej przytrzymać przycisk CD (przez min 2 sek) str 5-73 |
A u mnie to jedyna rzecz związana z radiem z jakiej w zasadzie jestem niezadowolony - jakość dźwięku jest fatalna. Odtwarzacz mam porządny (creativa), po podłączeniu do wieży gra bardzo ładnie, ale w aucie masakra - bardzo niski poziom sygnału, nawet gdy na playerze dam max, a poziom szumów masakryczny - w zasadzie nie da się tego słuchać. Spróbuję z innym, ale nie sądzę, by zmiana była istotna.
waldinio - 10-01-2010, 13:39
mazin napisał/a: | waldinio napisał/a: | nie no, własnie sie nie włącza, pisało by chociaż ze przełączone na aux, radio się poprostu wyłączyło (na ekranie wyświetla się tylko zegar)
[ Dodano: 10-01-2010, 01:01 ]
dobra, w koncu znalazłem w instrukcji, zeby włączyc aux trzeba dłuzej przytrzymać przycisk CD (przez min 2 sek) str 5-73 |
A u mnie to jedyna rzecz związana z radiem z jakiej w zasadzie jestem niezadowolony - jakość dźwięku jest fatalna. Odtwarzacz mam porządny (creativa), po podłączeniu do wieży gra bardzo ładnie, ale w aucie masakra - bardzo niski poziom sygnału, nawet gdy na playerze dam max, a poziom szumów masakryczny - w zasadzie nie da się tego słuchać. Spróbuję z innym, ale nie sądzę, by zmiana była istotna. |
ja mam jakość dzwięku zajedwabistą, dzisiaj przetestowałem słucham muzyki trance, techno etc wiec tu jakość musi być dobra , wszystko zależy do kabla, ja wziałem kabel od aparatu foto canon i jestem pod wrażeniem
mazin - 10-01-2010, 14:25
waldinio napisał/a: |
ja mam jakość dzwięku zajedwabistą, dzisiaj przetestowałem słucham muzyki trance, techno etc wiec tu jakość musi być dobra , wszystko zależy do kabla, ja wziałem kabel od aparatu foto canon i jestem pod wrażeniem |
Nie no, na to wpadłem zaraz po pierwszej próbie Sprawdzone na trzech kablach, "firmówkach" nie samoróbkach - zresztą dokładnie na tych, którymi podłączałem odtwarzacz do stacjonarnego sprzętu audio. Owszem, wina kabla, ale tego, który łączy czincze z radiem pod deską rozdzielczą - bez ekranu albo cholera wie. ;-(
A co do wymogów jakościowych przy tego rodzajów muzyki, to dyskutowałbym (ale oczywiście poza tym wątkiem) - przecież wystarczy żeby coś buczało i regularnie robiło bum-cyk bum-cyk i już mamy techno albo trance
waldinio - 10-01-2010, 16:22
mazin napisał/a: | waldinio napisał/a: |
ja mam jakość dzwięku zajedwabistą, dzisiaj przetestowałem słucham muzyki trance, techno etc wiec tu jakość musi być dobra , wszystko zależy do kabla, ja wziałem kabel od aparatu foto canon i jestem pod wrażeniem |
Nie no, na to wpadłem zaraz po pierwszej próbie Sprawdzone na trzech kablach, "firmówkach" nie samoróbkach - zresztą dokładnie na tych, którymi podłączałem odtwarzacz do stacjonarnego sprzętu audio. Owszem, wina kabla, ale tego, który łączy czincze z radiem pod deską rozdzielczą - bez ekranu albo cholera wie. ;-(
A co do wymogów jakościowych przy tego rodzajów muzyki, to dyskutowałbym (ale oczywiście poza tym wątkiem) - przecież wystarczy żeby coś buczało i regularnie robiło bum-cyk bum-cyk i już mamy techno albo trance |
posłuchaj muzyki daft punk, płyta alive - nie wystarczy bum-cyk
mazin - 10-01-2010, 22:17
Zwracam honor (MMC i Wam) - odwiedziłem kumpla, audiofila-świra, wycyganiłem na wieczór kabel o długości jakieś 30 cm, ze złoconymi końcówkami, super HiFi (szmery bajery) i gra całkiem ładnie! Czyli moje kable jednak nadają się do wieży (są dość długie, najkrótszy ma chyba 1,5 m) ale do samochodu nie (widocznie za dużo zbierają "śmieci") - i AUX gra pięknie! Aż mi się morda roześmiała jak usłyszałem
Włażę pod stół i odszczekuję hau, hau! Łapcie kabelki, odtwarzacze mp3 i wio do samochodu!!!
waldinio - 10-01-2010, 23:08
mazin napisał/a: | Zwracam honor (MMC i Wam) - odwiedziłem kumpla, audiofila-świra, wycyganiłem na wieczór kabel o długości jakieś 30 cm, ze złoconymi końcówkami, super HiFi (szmery bajery) i gra całkiem ładnie! Czyli moje kable jednak nadają się do wieży (są dość długie, najkrótszy ma chyba 1,5 m) ale do samochodu nie (widocznie za dużo zbierają "śmieci") - i AUX gra pięknie! Aż mi się morda roześmiała jak usłyszałem
Włażę pod stół i odszczekuję hau, hau! Łapcie kabelki, odtwarzacze mp3 i wio do samochodu!!! |
no widzisz, mówiłem ze kabel ale tak przez kabel to jednak męczarnia chcąc zmienić utwór trzeba grzebać w telefonie/mp3/czy innym czymś a to podczas jazdy niebezpieczne
mazin - 10-01-2010, 23:23
waldinio napisał/a: |
no widzisz, mówiłem ze kabel ale tak przez kabel to jednak męczarnia chcąc zmienić utwór trzeba grzebać w telefonie/mp3/czy innym czymś a to podczas jazdy niebezpieczne |
Tak, miałeś rację, przyznaję! Teraz trzeba będzie zapodać jakiś inny odtwarzacz tylko do celów samochodowych - wgram na niego tylko takie kawałki, których nie będzie potrzeby zmieniania
jaca71 - 10-01-2010, 23:37
mazin napisał/a: | Sprawdzone na trzech kablach, "firmówkach" nie samoróbkach |
A ja jestem taki gość co używa tylko kabli zrobionych własnymi rencami. Zero problemów. W złote cuda dla audiofilów nie wierzę. A tym bardziej w kable z platynowa wstawką do zasilania
waldinio - 10-01-2010, 23:40
hehe, znam to z autopsji ja i tak zmieniam nawet jak sobie stworze listę bo albo nie mam akurat na ten kawałek ochoty albo to albo tamto
krzychu - 10-01-2010, 23:43
jaca71 napisał/a: |
A ja jestem taki gość co używa tylko kabli zrobionych własnymi rencami. |
E tam mi ciągle coś w nich nie gra.... Znudziło mi się ciągle poprawianie, lutowanie do tego przeważnie mi się plastiki na końcówkach topiły. Wole jednak jak chińskie rączki zrobią to hurtem
A Crativy nie jest wyznacznikiem jakości odtwarzania
jaca71 - 10-01-2010, 23:47
krzychu napisał/a: | E tam mi ciągle coś w nich nie gra.... Znudziło mi się ciągle poprawianie, lutowanie do tego przeważnie mi się plastiki na końcówkach topiły. Wole jednak jak chińskie rączki zrobią to hurtem |
E tam mi działają latami. Jakby nie patrzeć to w kabelkach robię
A co do wejścia AUX to raz sprawdziłem - zdziałało i więcej nie używałem, bo i po co? Nie lubię w samochodzie słuchać płyt, raz że nic nie słychać (a szkoda mi czasu i kasy na przeróbki) a dwa że lobię jak do mnie z radia gadają.
mazin - 10-01-2010, 23:51
krzychu napisał/a: |
A Crativy nie jest wyznacznikiem jakości odtwarzania |
Wiesz co... miałem ze sześc różnych, począwszy od takiego co miał 32 MB pamięci;-) I nawet Iriver, za który dałem chyba lekko ponad tysiąc zeta nie grał tak fajnie, jak ten creative, za nieco ponad stówkę. Nie miałem nigdy iPoda - i nie mam porównania, ale jeśli ma się do konkurencji tak, jak iPhone, to jednak wolę creativa
krzychu - 12-01-2010, 12:49
np. Sony seria A lub S o iPodach nie myślałem. Słuchawki też mają znaczenie te w odtwarzaczu za 100zł też nie są górnych lotów.
mazin - 12-01-2010, 16:22
krzychu napisał/a: | np. Sony seria A lub S o iPodach nie myślałem. Słuchawki też mają znaczenie te w odtwarzaczu za 100zł też nie są górnych lotów. |
Sony za 2,5 kafla (gdzieś w 2003?) grał bardzo ładnie, to prawda(nie mój, mojego pracownika, ale używałem przez parę tygodni) - a słuchawek używam tych samych chyba od ośmiu lat, przywiezionych z UK senheiserów i nie zamienię ich na żadne inne chyba że się pourywają
Ale współczesny creative gra - jeśli nie lepiej, to przynajmniej porównywalnie.
|
|
|