To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - [EA3A/W 2.4] Regulacja Silnika 4G64 (GDi)

Damian780425 - 11-10-2009, 22:53

Dzięki za lokalizacje filterka ze sprawdzeniem rozrządu będzie troche trudniej ale jak trzeba to trzeba . Jak tylko wymienię filterek i sprawdzę rozrząd to napisze o efektach .
Bartek - 12-10-2009, 08:03

Uszkodzenia siłownika przepustnicy są niestety niezależne od przebiegu.

Regenerację mogę przeprowadzić wysyłkowo, bez udziału samochodu ;) w razie co zapraszam przez PW.

Damian780425 - 14-10-2009, 17:58

Moje spostrzeżenia po resecie kompa i nauce obrotów są jak najbardziej pozytywne auto się nie krztusi , nie prycha wolne obroty stabilne UDAŁO SIĘ .
Lecz pozostał problem mocy.Czasem po GWAŁTOWNYM dodaniu gazu odczuwam wręcz jakby auto hamowało , jeśli traktujemy go delikatnie to przyspiesza ok :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?:

voytech - 21-12-2009, 15:55

Jechałem dzisiaj (ale nie Mickiem) przez Skoczów i postanowiłem po drodze wstąpić do ww. www.kscar.eu.
Pomyślałem: obejrzę warunki, porozmawiam z człowiekiem, by wyrobić sobie jakiś osąd, czy warto będzie Mu powierzyć Galanta.
Bardzo miły człowiek, rozmawialiśmy ok. 20 minut. Dowiedziałem się następujących rzeczy:
Pierwszy objaw typowych dla GDI bolączek to spadek mocy, wzrost spalania (powinno być 10 miasto, 8 trasa), szarpanie przy stałej prędkości. GDI są bardzo wrażliwe na zasiarczone polskie paliwa, w związku z czym trzeba je okresowo poddawać zabiegom konserwacyjnym.
W ramach diagnostyki, krok pierwszy, bada się m.in. kompresję, jeśli jest zbyt mała, to trzeba przejść do następnego kroku jakim jest czyszczenie przepustnicy, kolektora dolotowego i wymiana uszczelniaczy zaworowych. Do tego trzeba zdjąć głowicę, więc od razu wymienić uszczelkę (ale bez planowania).
Diagnostyka trwa dzień.
Krok drugi - 3-4 dni i kosztuje ok. 1500zł.
W ramach kroku 1 i 2 wchodzą jeszcze inne czynności, ale ich nie pamiętam, albo mi Pan o nich nie powiedział. Wiem tylko, że na pewno coś jeszcze jest, bo wspominał.

Olej, jaki powinniśmy lać do naszych GDI to 0w50, który jest niestety nie do dostania w Polsce, w związku z tym powinien to być 0w40 wymieniany co 10 tys., a nie co 15.

Po Nowym Roku umówię się na diagnostykę (miasto 12-12,5, trasa 9, szarpanie) i zobaczymy, co wyjdzie. Jak wyjdzie słabo, pewnie się skuszę na krok drugi i na pewno dam znać na forum.

Owczar - 21-12-2009, 16:02

voytech napisał/a:
m.in. kompresję, jeśli jest zbyt mała, to trzeba przejść do następnego kroku jakim jest czyszczenie przepustnicy, kolektora dolotowego i wymiana uszczelniaczy zaworowyc


A co ma piernik do wiatraka?

voytech napisał/a:
głowicę, więc od razu wymienić uszczelkę (ale bez planowania).


Czemu bez planowania?

voytech - 21-12-2009, 16:05

A co Ci mam odpowiedzieć? Przelałem co zapamiętałem, o ile nie pokręciłem. Ale że bez planowania to jestem pewny.
Owczar - 21-12-2009, 16:10

voytech napisał/a:
A co Ci mam odpowiedzieć?


Chodzi o to że gość wymienia uszczelniacze zaworowe aby poprawić kompresję oraz czyści przepustnice co nijak ma się do kompresji silnika.

voytech - 21-12-2009, 17:15

Nie wiem.

Żeby jednak coś wnieść jeszcze do tematu, w międzyczasie sobie przypomniałem:
-branie oleju w ilości 1,5l / 8 tys. km to za dużo
-ciśnienie ma być 17,5 Mpa (chyba)
-przepustnicy nie wolno czyścić w aucie (a już broń Boże sprejem do czyszczenia przepustnic bo jest pokryta wolframem i coś tam), trzeba ją do tego koniecznie wykręcić, tak samo z kolektorem
-była mowa też o pompie paliwa

swinks_UK - 21-12-2009, 22:58

voytech napisał/a:

-przepustnicy nie wolno czyścić w aucie (a już broń Boże sprejem do czyszczenia przepustnic bo jest pokryta wolframem i coś tam), trzeba ją do tego koniecznie wykręcić, tak samo z kolektorem


A to czemu????
Czyścidła do dolotu, czy to w płynie (na szmatkę), czy w sprayu mają w 99% podobny skład chemiczny. Co za różnica, czy tym samym syfem psikniesz, czy zdejmiesz i zrobisz kąpiel.
Nawiasem mówiąc przez prawie 2 lata użytkowania mojego GDI czyściłem zawsze sprajem (podczas pracującego silnika na wolnych z przegazówkami) i nie było ŻADNEGO negatywnego objawu.
Ważne by jakościowo dobrać czyściwo, a nie badziewie oparte tylko na kwasie.

voytech - 22-12-2009, 08:14

Dokładnie takie. Mobil 1 5w50.
Przy najbliższej wymianie zmienię na 0w40.

Owczar - 22-12-2009, 11:55

voytech, jeśli to możliwe to jak będziesz jeszcze raz u tego Pana to spisz wszystko co mówi dokładnie, aby nie dywagować nad przypuszczeniami gdy nie mamy pewności co dokładnie sprawdzają.
voytech - 22-01-2010, 11:39

Minął równy miesiąc. W tym czasie regularnie tam dzwoniłem, średnio 1-2 razy w tygodniu. Ale p. Schulz był w szpitalu. Miał mieć jakiś zabieg. Nie wiedział, kiedy wyjdzie. Miał koronografię. Itp., itd. Miał oddzwonić nazajutrz. Nie oddzwonił. Sam się upomniałem po tygodniu. Za każdym razem przedstawiałem się z imienia i nazwiska.
OK, myślę sobie, człowiek jest poważnie chory, w szpitalu, ma ważniejsze sprawy na głowie.
W końcu, alleluja, przedwczoraj (2 dni temu, w środę), udało nam się w końcu umówić, po miesiącu moich starań.
Wziąłem urlop na dziś i pognałem do Skoczowa. Półtorej godzinki i byłem na miejscu. P. Schulz wyraził zdumienie na mój widok i spytał w jakiej sprawie przyjechałem. No jak to w jakiej?! Umawialiśmy się, od miesiąca, dzwoniłem non-stop, że Galant, że badanie kompresji, diagnostyka, że w ogóle, że powiedział pan, że cały piątek dla mnie rezerwuje...
- Nie da rady dzisiaj.
Co?! No jak to... Wziąłem urlop i jechałem na marne?
- Mam zajęty garaż. Nie wyjadę.
Umawialiśmy się!
- Zapomniałem o panu.

Zapomniał. No tak. Skoro był w stanie zapomnieć o namolnym gościu, który przez miesiąc wydzwaniał i za każdym razem się przedstawiał, to o czym zapomni podczas grzebaniu w silniku? Gdzie szacunek do klienta i innego człowieka? Chwyciłem się brzytwy:
-Zdaje pan sobie sprawę, że ostatni raz u pana jestem i że wystawię panu właściwe świadectwo na sieci i w klubie Mitsumaniaków?
-Nie należę do klubu.

Zatem, niniejszym wystawiam. Mnie ta wiedza kosztowała 90zł na benzynę i telefony, zmarnowany urlop i nerwy. Wy otrzymujecie ją ode mnie za darmo. Skorzystajcie z niej roztropnie.

PS.
Wracając ze Skoczowa wstąpiłem do Japan Motors przy ul. Roździeńskiego w Katowicach, spytać o ceny.
Diagnostyka silnika: 220 zł.
Pomiar kompresji na cylindrach: 300zł.

Hugo - 22-01-2010, 14:18

voytech pozostaje mi Tobie współczuć. Chyba by mnie szlag trafił.
voytech napisał/a:
Pomiar kompresji na cylindrach: 300zł.
Kradzież w biały dzień.
voytech - 22-01-2010, 20:52

22 stycznia 2010 r., wieczór.

Dziękuję, Hugo.

Uwaga! Dzwonił do mnie przed chwilą p. Schulz. Bardzo przepraszał za całą sytuację i zaprosił mnie do siebie choćby jutro. W ramach rekompensaty zaproponował, że zrobi cały przegląd za darmo. Zachował się jak człowiek honoru.
Jutro jadę do Skoczowa. Oczywiście zdam relację.

UPDATE 23 stycznia 2010 r.

Wróciłem ze Skoczowa.
Z moim autem wszystko jest w porządku. Zawór recyrkulacji spalin, pompa paliwa wysokociśnieniowa jak i przepływomierz powietrza zachowują się, jakby były zupełnie nowymi częściami. Przepustnica również w bardzo dobrym stanie. Żadnych błędów, żadnych nieprawidłowości. Widać natomiast, że poprzedni właściciel(e) bardzo dbał(li) o auto. Nic tylko jeździć. Po prostu super.

Z tego co się jeszcze dowiedziałem:
kontrolka GDI ECO nie jest powiązana z wtryskami, tylko z zaworem recyrkulacji spalin (EGR), kiedy się zapala oznacza to, że zawór jest otwarty i spaliny są ponownie wykorzystywane.
W silniku GDI jest sterownik wtrysku, który reguluje częstotliwość pracy wtryskiwaczy (w zależności od wielu czynników), od 20 do 80 taktów na sekundę, w przeciwieństwie do innych silników, gdzie częstotliwość jest stała, a regulowana jest tylko ilość powietrza.
Przepustnica jest pokryta wolframem, który łatwo uszkodzić podczas czyszczenia. Pan Schulz dlatego wyjmuje ją z samochodu i czyści chemią (może być benzyna ekstrakcyjna, przy silnych zabrudzeniach nitro) + myjką ultradźwiękową.
Jeśli przepustnica jest mocno zanieczyszczona, elektronika każe jej się otworzyć, a nagar jest to nie umożliwia, może się uszkodzić silnik krokowy przepustnicy. Oryginalnie fabryka skleiła jego elementy (nie umiem ich nazwać) dwoma paćkami kleju, które przy nadmiarze nagaru mogą nie wytrzymać i te elementy będą się przesuwały względem siebie.
Jeśli uszczelka pod głowicą, to tylko Mitsuboshi, żadna inna.
Koniecznie należy pilnować, by w GDI nie nalać za dużo oleju.
Olej 0W40, wymiana co 10 tys. Filtr oleju może być nawet Filtron.

Czy pojadę jeszcze raz do pana Schulza?
Owszem. Umówiliśmy się już na zmianę oleju, przy okazji pomiar kompresji (ma być 17-19) i profilaktyczne wzmocnienie łączenia ww. elementów przepustnicy, by klej ich nie puścił.

PS ja również zachowałem się honorowo, ale szczegóły zostaną pomiędzy mną, a panem Schulzem.

skull - 23-01-2010, 21:14

chyba mnie czeka wymiana uszczelniaczy zaworowych :| siorbie olej na trasie i to chyba sporo :( ale z drugiej strony mniej bral oleju na Mobil 5W50,teraz mam Shell 10W40 i spala więcej.Może w tym cos jest,że musi być 0W40,tak jak to już słyszałem w ASO Elbląg :|


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group