To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[XX-92]Colt C50 i starsze - Układ kierowniczy po 250 000 km

ROMEL - 25-09-2006, 19:40

Z tyłu owszem nie ma filozofi... ale trzeba sprawdzic przestawienie osi przód z tyłem... odpowiada za to drążek penharda i jego gumy - praktynie nie zdarza sie awaria tego czegoś - chyba że autko było lane... wtedy dzieją sie baaardzo różne rzeczy...
Zaznaczam dodatkowo - że jeżeli była robiona zawiecha na zamiennikach badziewnej jakości to geometrie możesz co drugi tydzień ustawiać... i tak nic nieda...

Pozdrawiam i powodzenia zyczę...

Hugo - 25-09-2006, 20:09

Lany nie był. Tylko tu i tam przytarty.

Jeśli chodzi o tylne zawieszenie to przypomniałem sobie, że coś mi tam zaczęło buczeć jak jadę po dziurach. Dochodzi z prawej strony. Ale to chyba amortyzator, bo zauważyłem, że ma wyciek oleju. Od razu mówię, że to nie łożysko. Słychać tylko jak jadę wolno i samochód się "zabuja". Odgłos podobny do silnego tarcia gumy o metal. Takie krótkie przytarcie co chwilę.

ROMEL - 25-09-2006, 20:15

To przytarcie to dla mnie jest silentblock (guma wahacza)-ta mniejsza, ewentualnie jak jest nowa to nie raz tak zrobi guma drążka stabilizatora... tylna guma wahacza raczej nie hałasuje...
Dobrze radze - wejdź pod auto i doookładnie wszystko pooglądaj... posprawdzaj...


Pozdrówka

Anonymous - 25-09-2006, 20:54

Przyczepiłem się do poduszki silnika, bo jak byłem na zbieżności to ustawił i że niby jak z fabryki, wyjechałem i nie było różnicy, wiec wróciłem. Wiadomo, oni robią to nie od dziś i powiedzieli, że mieli taki przypadek, że ustawili i nic to nie pomogło - przyczyną była pęknięta poduszka. Nie skończyło się na gadaniu, bo wprowadziłem auto na podnośnik, ręczny na maxa zaciągnięty i gwałtowne ruszanie. Silnik na poduszce skakał raz w prawo raz w lewo. To chyba jest oczywiste, że jest do wymiany.

Przy okazji, jak opona zaczęła mi trzeć przy skręcie zauważyłem też, że biegi nie zawsze wchodzą, czyli coś się musiało przesunąć i nie ma bata, a wszystko co miało jakikolwiek luz zostało wymienione i nie były użyte do tego celu jakieś części NO NAME z kraju o dziwnej nazwie tylko te może nie z najwyszej, ale z górnej półki, bo na tym się nie oszczędza...

Jak znajdę nową poduchę to brać tylko dla siebie? ;-)

ROMEL - 25-09-2006, 21:13

Bartuś - no ja sie z Toba zgadzam w tej kwestii - nie ma dwóch zdań - ale czytając wszystkie wypowiedzi itd... to troszke żę tak powiem nie było nic opisane... z takimi objawami jak wskazałeś powyżej - biegi itd... kolega pisał o pisku opon w skręcie, wyrywaniu kierownicy na wprost, braku płynności prowadzenia itd...
Generalnie to jest tak że silnik to mógłby wisieć na jednej poduszce oby nie tarł o asfalt - a autko powinno sie toczyć jak należy .... :mrgreen:

Pozdrówka

Anonymous - 26-09-2006, 21:59

Mam taki problem z tarciem i wszystko wskazywało na poduszkę, bo cała reszta była zrobiona. Już nie mam sił i cierpliwości, bo nie wiem gdzie mam jechać i co zrobić żeby było OK. Dziś rano tarło, biegi nie wchodziły, ale po pracy nie robiąc nic wszystko już było super, biegi jak w nowym aucie, opony nie słychać... eh... jutro jadę do naszego ASO, może oni coś znajdą i oby to jednak nie była poduszka, bo u nich oryginalna z rabatem dla mnie jakieś 370zł :( a zamienników nigdzie nie ma :x
Matejko - 26-09-2006, 23:47

w pracy auto stalo na sloncu??
Hugo - 26-09-2006, 23:55

bartek_nkm napisał/a:
Już nie mam sił i cierpliwości, bo nie wiem gdzie mam jechać i co zrobić żeby było OK. Dziś rano tarło, biegi nie wchodziły, ale po pracy nie robiąc nic wszystko już było super, biegi jak w nowym aucie, opony nie słychać


Qrde muszę powiedzieć, że z moim Colciakiem podobnie. Raz lepiej, raz gorzej. Czasami nawet jedzie i skręca normalnie tak jak powinien. Wiesz jaki wniosek się nasuwa: Coś musi się przestawiać, zależnie od obciążenia i raz ustawi się tak a innym razem inaczej. Posłuchaj jadę sobie dzisiaj, miałem oczywiście te objawy co opisałem wyżej (drgania, telepanie kierownicy, itp.) i nagle ostro skręcam w prawo, włączam drugi bieg, rozpędzam się, "trójka" i gaz w podłogę no i SZOK :shock: . Żadnych drgań, kierownica bez nerwowych "odchyłów" ani drgnie. Co Ci przychodzi na myśl? Mi ta zaf...... poducha. Silnik się przestawia. Teraz pewnie ROMEL się ze mnie uśmieje, ale myślę, że ona może być przyczyną chociażby części objawów, o których dyskutujemy. Dzisiaj cały dzień szukałem poduchy po szrotach i nic. Podobno pasuje od CAO, ale nie jestem pewien. Znalazłem na Allegro za 40 zł, jednak jutro jadę jeszcze w jedno miejsce sprawdzić czy nie mają. Napewno pojadę też na zbieżność jutro i napiszę czy coś dała.

[ Dodano: 27-09-2006, 00:00 ]
Aha bartek_nkm mam prośbę. Może miałbyś możliwość zrobienia zdjęcia tej poduchy, o której mówimy i wklejenia tu. Chciałbym porównać ze swoją. Najwięcej mi powie fotka zrobiona centralnie z góry. Thanks

[ Dodano: 27-09-2006, 00:01 ]
Matejko napisał/a:
w pracy auto stalo na sloncu??


To by miało wpływ?

ROMEL - 27-09-2006, 05:31

Silentblock, tylne mocowanie wahacza, luzna wzrotnica, mocowanie mcpersona... to takie podstawowe... chyba że Ci pracują całe podłużnice... (lany-połamany)...

Jeszcze raz delikatnie powtarzam... poduszka silnika nie ma nic do geometrii...

PZDR

Hugo - 27-09-2006, 13:15

Na ustawienie zbieżności i przejrzenie zawieszenia jestem zapisany na piątek. Zobaczymy. Co do poduchy dalej nie mam. Dzisiaj zjeździłem drugie pół powiatu i nigdzie nie ma. W jednym miejscu była w Lancerze, a gość mówi, że jej nie wykręci, bo mu silnik spadnie :evil: . No nic trzeba będzie skoczyć na giełdę do Poznania.
Anonymous - 27-09-2006, 17:57

ROMEL napisał/a:
Silentblock, tylne mocowanie wahacza, luzna wzrotnica, mocowanie mcpersona

Sprawdzone dziś w ASO - wszystko ok. Niestety dalej nie wiadomo co to jest. Na poniedziałek zapisałem się u chłopaków od zbieżności i będą mi przywracać Misia do wartości fabrycznych. Może to coś da, jeśli nie to sam już nie wiem...

Zdjęcie postaram się dziś wkleić ;-)

Matejko - 27-09-2006, 19:06

Hugo napisał/a:
Matejko napisał/a:
w pracy auto stalo na sloncu??


To by miało wpływ?


guma zmienia wlasciwosci od ciepla - ta od silnika nie powinna ale nie wiadomo czy nie stracila swoich wlasciwosci przez te parenascie lat

josie - 28-09-2006, 16:25

Okaże się jeszcze że opona ma trzepniętą osnowę i trze przy obciążeniu bocznym :roll:
Hugo - 29-09-2006, 16:01

Pojechałem dzisiaj najpierw do wulkanizatora i kazałem sprawdzić jak wyglądają opony, czy felgi są proste i wyważyć koła jeśli będzie taka potrzeba. I tak... Opony bez bąbli itp. stwierdził, że OK tylko mają już swoje lata i nie jest pewien na nie. Felgi prościutkie i koła wyważone prawie dobrze. Jedno trochę doważył. Jeszcze na koniec wyrównał ciśnienie we wszystkich kołach, zapłaciłem i odjechałem. Różnica gigantyczna. Auto lżej się toczy, nie zdziera opony na max. skręcie i nie telepie kierownicą oraz lekko się kręci na postoju, ale... coś jest jeszcze nie tak. Karoseria wpada w lekkie drgania powyżej 100 km/h przy przyśpieszaniu. Pojechałem na zbieżność. Nie było co regulować. Jest OK.

Ja myślę, że pozostaje teraz 1 rzecz, która może powodować drgania:

opony (chociaż wulkanizator twierdzi, że są dobre i dobrze wyglądają, powiedział też że może być osłabiona ich osnowa i za bardzo się odkształcają podczas jazdy). W sumie mogę w to uwierzyć. Myślałem, że powodem mogą być też amortyzatory przednie, ale autem nic nie buja i prowadzi się wyśmienicie, więc chyba to nie to.

josie - 29-09-2006, 19:49

Hugo, a do alufelg masz pierścienie centrujące?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group