[07-XX]Lancer CYxA Techniczne - Pulsujacy pisk z tyłu auta
aegis - 22-11-2010, 14:56
Tak czy owak, sprobuje z tym powalczyc - postaram sie wkrotce odwiedzic serwis, niech sprobuja to poprawic.
Tylko bardzo bym chcial wiedziec najpierw co jest zrodlem tego pisku.
megas1 - 22-11-2010, 15:48
Na tarczach robi sie po dłuższym postoju rdzawy nalot więc klocki ścierają to g.. na poczatku i stąd do szuranie, szum, pisk jak kto woli.
aegis - 22-11-2010, 21:23
megas1 napisał/a: | Na tarczach robi sie po dłuższym postoju rdzawy nalot więc klocki ścierają to g.. na poczatku i stąd do szuranie, szum, pisk jak kto woli. |
Myslalem o tym i jednak uwazam ze powod musi byc inny.
Sprawdzalem specjalnie - wsiadam do auta, zwalniam reczny, wciskam sprzeglo, wrzucam bieg i dalej gaz, pedalu hamulca nie dotykam. Efekt - jednak piszczy!
Reczny tez raczej odpada - zostawialem auto na noc na biegu i rano przy ruszaniu dalej piszczalo.
Bede kombinowal dalej.
bastek - 22-11-2010, 22:26
sprawdź czy piszczy, jesli kilka razy zahamujesz (jakieś3-4)
u mnie tak jest
wyjazd z garażu -popiskuje - zahamuję 2-3 razy i cisza....
a na tarczach jest rdzawy nalot. przy wysadzaniu małego pod przedszkolem - juz nie ma i nie popiskuje
ale u mnie to popiskiwanie słychać, jeśli jadę bez silnika - czyli albo na zgaszonym (wypycham z garażu) albo na luzie z otwartą szybą. jak zamknę szyby,albo naciskam gaz - nie słychać tego
aegis - 23-11-2010, 11:11
bastek1, u mnie tez jest tak ze piszczy tylko na samym poczatku, pozniej juz nic dopoki auto znowu nie postoi przez kilka godzin.
Dzieki ze cenne uwagi, nie rozumiem tylko jednej rzeczy: jesli ja przy ruszaniu nie dotykam hamulca to w jaki sposob ten rdzawy nalot moze powodowac pisk? Przeciez klocki nie dotykaja tarcz...
lichy - 23-11-2010, 16:46
aegis napisał/a: | Przeciez klocki nie dotykaja tarcz... |
Oj, dotykają.
Hamulce tarczowe są zbudowane w ten sposób, że klocki zawsze, bardzo lekko, ale jednak ocierają się o tarcze - wystarczająco aby po przejechaniu jakiegoś dystansu zetrzeć rdzawy nalot z tarcz, nawet nie naciskając hamulca.
yksnimak - 29-11-2010, 15:36
lichy napisał/a: | aegis napisał/a: | Przeciez klocki nie dotykaja tarcz... |
Oj, dotykają.
Hamulce tarczowe są zbudowane w ten sposób, że klocki zawsze, bardzo lekko, ale jednak ocierają się o tarcze - wystarczająco aby po przejechaniu jakiegoś dystansu zetrzeć rdzawy nalot z tarcz, nawet nie naciskając hamulca. |
Ten pisk to nie jest kwestia rdzy. U mnie piszcza kiedy po prostu bardzo wolno jade, nie wazne czy przejade 300 m wczesniej czy 300 km. Bylem z tym w serwisie 4 razy (sic!), piłowali, poprawiali linke od recznego - problem wraca nastepnego dnia. Myslalem ze mam trefny egzemplarz, ale nie - a akcji serwisowej pewnie na to nie bedzie bo to za mala pierdoła
Pojezdze z tym jeszcze jakis czas i zmienie ASO (Kraków).
krzycho81 - 30-11-2010, 17:44
aegis,
Objawy identyczne. Diagnoza po rozebraniu- korozja bębna hamulcowego. Zniknęły po oczyszczeniu w serwisie.
Jeszcze raz apeluję do kolegów i koleżanek. Nie udawajmy, że czegoś nie słyszymy, zgłaszajmy w serwisie tak by usterka była szybciej rozpoznawalna a co za tym idzie łatwiejsza w zdiagnozowaniu i naprawie dla naszego komfortu i bezpieczeństwa.
aegis - 30-11-2010, 20:52
krzycho81, dziekuje za informacje.
Akurat wczoraj pasazer na tylnej kanapie powiedzial ze przy ruszaniu poczul wyraznie ze pisk pochodzi z okolic prawego tylnego kola, wiec prawdopodobnie mam to samo.
Napewno sie wybiore z tym do serwisu, niech tylko zima przestanie szalec.
racer1972 - 02-12-2010, 22:20
Wszyscy mamy to samo...
jaca71 - 03-12-2010, 09:22
racer1972 napisał/a: | Wszyscy mamy to samo... |
Gruba nadinterpretacja - ja nie mam = nie wszyscy
Coraz częściej mam podejrzenia że masz egzemplarz, który spadł z lawety
bastek - 03-12-2010, 15:33
ja też nie mam...
grzes - 04-12-2010, 18:34
to ja też dodam że nie mam
Orka25 - 04-12-2010, 20:38
to ja dodam... --- z zadnej strony nic mi nie chce piszczec, ani zgrzytac, ani stukac- jak czytam to forum, to sie zastanawiam, czy az tak duzo jest niedorobek w kazdym misku, czy tylko ja mam jakis nienormalny egzemplarz
krzycho81 - 25-09-2011, 12:18
Ponownie odnośnie tylnych hamulców. Ostatnio poruszając się w podziemnym parkingu galerii usłyszałem odgłos "pochlipywania" (nic innego nie przyszło mi do głowy . Jakiś element metalowy szoruje o drugi tylko nie ciągle ale chwilowo w stałych odstępach chlip, chlip chlip. Im szybciej tym mniej słychać albo ja nie słyszę bo bardziej skupiam się na jeździe.
|
|
|