To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - Kolizja drogowa Galant v6 - barierka

Paweł_BB - 06-12-2009, 15:24

krzychu, ja nie straszę, po prostu polecam zwiększyć czujność, mnie póki co PZU nie zrobiło w bambuko i też nie wierzę w setki opowieści ludzi w internecie rzekomo oszukanych, ale wolę dmuchać na zimne.
jaca71 - 07-12-2009, 10:46

petrus napisał/a:
To prawo w tym kraju jest poronione, nie raz się tu na czymś przejechałem, na każdym kroku państwo patrzy żeby kogoś oskubać z pieniędzy..
Mam nadzieje dłużej nie zostać w tym kraju.

Nie bardzo widzę powód, który każe Ci mieć pretensje do Państwa zamiast do siebie.
Nie będę się mądrzył bo to nie o to chodzi ale:
To nie państwo spowodowało wypadek tylko Ty
To nie państwo zapomniało zrobić przeglądu tylko Ty
To nie państwo nie czyta ogólnych warunków ubezpieczeń tylko Ty
Mandat i punkty? Sprawca wypadku drogowego praktycznie zawsze jest katany mandatem za jego spowodowanie.
Znajomy kiedyś dachował maluchem ale udało mu się go na koła postawić i pojechać dalej do domu. Wieczorem odwiedzili go smutni panowie i skończyło się na kolegium (jeszcze nie było sadów grodzkich) za ucieczkę z miejsca wypadku ;)

Bardzo mi przykro że miałeś niemiłą przygodę z najprawdopodobniej niemiłą dalszą częścią.

Bartek - 07-12-2009, 11:46

Mnie osobiście PZU usiłowało zrobić w karola ;) ale im się nie udało, krótka rozmowa z panem "rzeczoznawcą" załatwiła temat. Próbowali pokarać mnie za nadprzebieg 200 000 km w wówczas 12 letnim Galancie z przebiegiem 200 000 km (skutkowało to zaniżeniem odszkodowania o 60%) - jakbym nie wczytał się w ichnie wypociny - poszłoby, ale na pytanie jaki przebieg powinno mieć 12 letnie auto otrzymałem odpowiedź 240 000 km :mrgreen: i szybciutko zostało skorygowane w wycenie szkody (w sumie drobnej, nawet chłodnice nie były ruszone). Szkoda z OC sprawcy - maluszka, któremu na lewoskręcie wydawało się, że zdąży ;)

[ Dodano: 07-12-2009, 11:48 ]
jaca71, obydwiema łapami podpisuję się pod Twoim postem - najlepiej mieć pretensje do całego świata za własne winy :)

swinks_UK - 07-12-2009, 12:13

Petrus, na zdrowy rozum z powodu braku przeglądu twoje ewentualne roszczenia odszkodowania pozostają bez szans. W teorii, auto bez przeglądu nie ma prawa poruszać się po drogach publicznych.
Gdyby nie to, to szukałbym odszkodowania od zarządcy dróg z powodu stanu nawierzchni jezdni, tylko, do tego trzeba było poprosić policję by ujęła w protokole że na drodze był lód, śnieg, czy co tam jeszcze. Owszem "niedostosowanie prędkości do warunków", ale przynajmniej w cywilizowanych krajach policja opisuje te warunki w protokole (na wypadek, gdybyś się nie zgodził i szedł do sądu), i na podstawie tego ciągasz zarządce drogi o odszkodowanie.

Ale póki co, moim zdaniem zamknąłeś sobe możliwość uzyskania jakiegokolwiek odszkdowania brakiem przeglądu.

mkm - 09-12-2009, 04:59

petrus, poczytaj co masz napisane w umowie AC.
„Na szybko” znalazłem dwa linki, które może Ci się przydadza.

Cytat:
„…Ponadto, dziennik zwraca uwagę, że obecnie coraz więcej ubezpieczycieli odmawia wypłaty odszkodowania z AC w sytuacji, kiedy stan pojazdu przyczynił się do powstania szkody. Jednak brak przeglądu technicznego auta nie przekreśla szans na odszkodowanie - twierdzi "Prawna". Nie jest też oczywiste, że odmowa wypłaty przez towarzystwa, które w swoich warunkach ubezpieczeń wyłączają odpowiedzialność przy braku badania technicznego, będzie nie do podważenia. Zdaniem Rzecznika Ubezpieczonych, brak takiego badania może być podstawą do odmowy wypłaty odszkodowania tylko wtedy, gdy stan techniczny pojazdu ma związek z powstaniem szkody, lub gdy przyczynił się do zwiększenia jej rozmiarów.”
http://www.rzu.gov.pl/akt...przemyslu__2042

http://forsal.pl/grafika/...ekonieczne.html

Powodzenia.

petrus - 09-12-2009, 17:38

hey,
nieźle się pocicie nad moim postem, więc dopiszę, że
Uszkodzenia które nastąpiły w moim aucie to:
-uszkodzona felga
-uszkodzenie zbiornika na płyn do spryskiwacza,
-lekko zarysowany zderzak.
Tak więc, nic nie kombinuje z odszkodowaniami, bo koszty jakie poniosłem za naprawę wyszły mnie 50zł.
Przegląd zrobiłem, dowód odzyskałem i tym razem już nie przegapię daty, bo mam nauczkę.

Co do państwa, to widzę że nic nie wskóram takimi słowami, więc niech wam będzie, ale z całym szacunkiem.. Polska skubie skubie skubie, ale nic od siebie nie daje (patrzcie za okno na stan dróg) a to tylko przykład.
Zdarzyło mi się podróżować trochę i pracować gdzie indziej niż Polska, dlatego moje zdanie jest takie, a nie inne.

Dzięki za odpowiedzi !

Anonymous - 09-12-2009, 17:52

petrus napisał/a:
nieźle się pocicie nad moim postem, więc dopiszę, że


sluchaj nie musisz byc taki cyniczny, kazdy tylko tutaj wypowiedzial swoj poglad, nikt cie nie ocenial i probowal pomoc/wyjasnic/naswietlic sytuacje.

petrus - 09-12-2009, 17:54

Chodziło mi tu tylko o zdanie jaca71, z którym nie będę się wdawał w dyskusję, jeśli kogoś uraziłem.. nie chciałem.
akbi - 09-12-2009, 22:29

a z ciekawosci jeszcze zapytam ... petrus, jechales na oponach zimowych, czy jeszcze letnich???
Anonymous - 09-12-2009, 23:49

akbi napisał/a:
a z ciekawosci jeszcze zapytam ... petrus, jechales na oponach zimowych, czy jeszcze letnich???


petrus napisał/a:

Mam opony zimowe, a przegląd przegapiłem o kilka dni...



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group