Carisma - Ogólne - [Cari 1.9TD] Tico zapikowało mi w tyłek :(
Chooper - 23-12-2009, 01:07
opis jest na forum wystarczy poszukać odrobinkę, bo było ze 3 razy
mitring - 23-12-2009, 09:57
Jestem, wczoraj już nie chciałem pisać bo późno wróciłem.
Wycena 580zł lakierowanie, rzeczoznawca nawet nie wziął pod uwagę, połamanych zaczepów, bo cyt " nie będę się schylał na takim błocie bo nie ma warunków". Na pytanie co z klapą bo nie ma równych szczelin a były na bank, powiedział, że w fabryce mogli tak poskładać i to o niczym nie świadczy
Zdejmę zderzak zrobię dodatkowe fotki i mu zaniosę. I zobaczymy
BTW: ja nie rozpaczam nad autem, ciesze się, że nikomu nic się nie stało.
kris80 - 23-12-2009, 10:16
Nie zgadzaj sie na te 580zł. Ja miałem identyczne uszkodzenia jak ty i do wymiany było mocowanie zderzaka, czyli taka metalowa belka która uzywana kosztuje ok 200zł, nastepnie spawanie uchwytów w zderzaku ok 50zł i lakierowanie zderzaka ok 300zł, czyli nic ci nie zostanie. Ja juz tak zrobiłem ze wziałem kase i potem żałowałem. Mogłem oddac cari do jakiegos dobrego warsztatu i nie bawić się samemu w wymiany i szukanie części.
Chooper - 23-12-2009, 10:18
czyli stwierdził, że tylko zderzak do polakierowania ? Trzeba było mu wytknąć opuszczony centralnie zderzak (te dziury pod lampami).
Załatwiaj sobie powtórne oględziny.
mitring - 23-12-2009, 10:38
Powiedziałem mu wszystko i sam powiedział, że zderzak zapadnięty. Nie dało się z nim gadać pstrykną 3 fotki i się zawinął. Pytam się jego co z innymi rzeczami itp. to mi powiedział, że jak mechanik będzie to rozbierał to mam zrobić zdjęcia i wtedy zadecydują czy to podlega wymianie / naprawie.
Tą kwotę mają mi przelać na konto na bank co do innych rzeczy będzie dodatkowy przelew lub nie, ja nie popuszczę tyle kasy biorą, że nam też coś sie od nich należy
Dopiero po nowym roku będę to sprawdzał u znajomego mechanika. Oczywiście upewniłem się czy to nie oby za późno i pytałem się 3 różnych osób każda odpowiedziała, że nie ma z tym żadnego problemu . Co do naprawy w salonie chciałem taką opcję ale problem w tym, tak jak ktoś napisał, i to samo dowiedziałem się od rzeczoznawcy (innej ubezpieczalni), że szkoda będzie całkowita i pupa dostanę 200zł
robertdg - 23-12-2009, 12:40
mitring napisał/a: | Co do naprawy w salonie chciałem taką opcję ale problem w tym, tak jak ktoś napisał, i to samo dowiedziałem się od rzeczoznawcy (innej ubezpieczalni), że szkoda będzie całkowita i pupa dostanę 200zł | 200zł, ze szkody calkowitej, kto takie bzdury opowiada jedne co moge podkreslic to błąd ze wziales wyplate gotówki na własne konto, trzeba było pogadać z jakimś znajomym warsztatem i bys sobie załatwił naprawę jak ta lala, a tak wogóle, takie co s o czym piszesz mitring napisał/a: | Pytam się jego co z innymi rzeczami itp. to mi powiedział, że jak mechanik będzie to rozbierał to mam zrobić zdjęcia i wtedy zadecydują czy to podlega wymianie / naprawie. | to jakas bzdura, ponowne oględziny maja byc stwierdzony tylko i wyłacznie przez rzeczoznawce ubezpieczeniowego, równie dobrze możesz znależć 2-ga srebrną Cari która pod zderzakiem ma zgnieciona podłogę z podłużnicami i belka i wysłać im te zdjęcia, takie coś jest bezproblemowe do podważenia, gośc który Ci wyceniał auto jest leniwy i niepoważny, przywrócenie oryginalnych szczelin na tylnej klapie w aucie typu hatchback nie jest proste, do tego pozostaje jeszcze dodatkowy problem, mozliwosc zaciekania wody do komory bagaznika, wiec jak najszybciej zajmij sie tym do rzeczy. Pamietaj ubezpieczyliel jak zauwazy ze odpusciles napewno nie zwroci Ci reszty kwoty, pamietaj ze przysluguja ci różne prawa do odzyskania należnego odszkodowania, także walcz o swoje pieniądze które Ci się nalezą.
mitring - 23-12-2009, 19:19
robertdg napisał/a: | oględziny maja byc stwierdzony tylko i wyłacznie przez rzeczoznawce ubezpieczeniowego | Ten koleś to mi powiedział, dodatkowo powiedział, że jak coś będzie budziło wątpliwości to on wtedy sam się przejedzie do warsztatu i zrobi oględziny auta bez zderzaka. robertdg napisał/a: | gośc który Ci wyceniał auto jest leniwy i niepoważny | niestety masz rację, nie mogłem go zmusić siłą aby rozebrał tył i zrobił fotki, dlatego jak najszybciej sam muszę zadziałać, zresztą jemy to powiedziałem, że będę się odwoływał i zgłaszał resztę rzeczy, których on nie uwzględnił bo "nie miał warunków"
Mam pytanie czy ja sam mogę wezwać na własny koszt rzeczoznawcę i on opisze wszystkie usterki. Wtedy z takim dokumentem iść do PZU i pokazać temu magikowi, że jednak jak się chce to można zrobić porządnie to co należy do niego. ?
Pozdrawiam
Piotrek
robertdg - 23-12-2009, 19:53
mitring napisał/a: | Mam pytanie czy ja sam mogę wezwać na własny koszt rzeczoznawcę i on opisze wszystkie usterki. Wtedy z takim dokumentem iść do PZU i pokazać temu magikowi, że jednak jak się chce to można zrobić porządnie to co należy do niego. ? | teraz chcesz sobie zycie komplikowac? takie rzeczy robi sie w momencie kiedy calkowicie nie zgadzasz sie z decyzja ubezpieczalni odnosnie szkody auta, pomimo twoich odwolan sprawa jest rozstrzygana na Twoja niekorzysc, w tym momencie wnosisz sprawe do sądu o zwrot całkowitych kosztów naprawy, przy czym musisz przedstawić faktury za częsći i naprawę auta najlepiej z ocena niezależnego rzeczoznawcy, jak się nie mylę roboczogodzina wg eurotaxu tj cos kolo 166zł. netto, ale jezeli bys cos takiego kombinowal to jest to w stanie zalatwic ASO, choc tez nie zawsze ma to swoja racje, wiecej na ten temat mozesz dowiedziec sie na stronie www.e-prawnik.pl jak postępować w takich sytuacjach, aby ubezpieczalnia nie oskubała Cię z nalezytych dla Ciebie pieniedzy. Teraz nadchodza święta wiec jak bedziesz miał siedzieć przed TV poświęć czas na znalezienie na tej stronie ważnych dla Ciebie informacji, bo pogłębisz swoja wiedze o cenne informacje i nie dasz sie wpuścic w maliny, masz wkoncu swoje prawa i powinienes je egzekwowac, zapoznaj sie ze swoimi prawami odnosnie ubezpieczenia i odszkodowania, prawa konsumenckie, etc.,
shymo - 23-12-2009, 21:25
Tak niestety postępują ubezpieczalnie. Prawo jest na ich korzyść, Tobie przysługują odwołania, ale dopiero po załatwieniu sprawy i przelaniu przez nich kasy. Prawo jest tak uregulowane, że TU posługują się katalogami m.in. Eurotax i na ich podstawie wyceniają koszty usług i części i nie muszą być to części oryginalne tylko zamienniki.
Dobrze, że nic poważnego się nie stało, bo z opisu wynikało, że jakaś masakra się stała. Sam przechodziłem boje z ubezpieczalnią jak mi tir zaparkował w mojej byłej -> http://www.autocentrum.pl...999670075_1.jpg
Czekałem równe 30 dni na pieniądze.
W takich sytuacjach niestety, nie dość że nie z naszej winy stajemy się wrzodem na du..e TU.
Kylek - 23-12-2009, 21:52
Może nie wszystkie ubezpieczalnie kombinują, ale niestety większość...
Ja mam OC w HDI (poprzez mBank) i w lutym 2009 moja narzeczona dojechała moją Carismą (niestety) Smarta masakrując mu zadek. Rzeczoznawca zjawił się w pół godziny, zrobił zdjęcia, spisał protokół a po trzech tygodniach Smart już śmigał po ulicach. Ja dostałem tylko pismo (jakieś dwa tygodnie po zdarzeniu), że wypłacili odszkodowanie i że zwiększą mi wysokość składki. Kontaktowałem się też z właścicielką Smarta i była bardzo zadowolona z postępowania HDI.
PZU ma niestety pozycję dominującą na rynku i kombinują, jak mogą, by tylko za dużo odszkodowania nie wypłacić.
rasiak1980 - 23-12-2009, 21:58
uważaj jak masz nierówne szczeliny może okazać się że po zdjęciu zderzaka masz wgniecioną ścianę bagażnika u kumpla w cari było coś podobnego stukną w niego jakiś wan ale bardzo słabo z zewnątrz nic nie było widać zero uszkodzeń później okazało się że klapa bagażnika nie domyka się tak jak powinna i haczy później po zdjęciu zderzaka okazało się że kostka z jakimiś przewodami zamontowana w zderzaku w momencie jego odkształcenia się wgniotła i wygięła tylną belkę z zewnątrz wszystko wyglądało jak nowe także oględziny i wycenę niech zrobi dopiero po zdjęciu zderzaka a raczej jego pozostałości bo później wyjdą jakieś problemy i będziesz tego żałował
Anonymous - 26-12-2009, 16:24
powiedz,że zrobisz to sam,a kaskę z OC niech wyślą ci na konto miałem prawie identyczne uszkodzenia i dostałem z WARTY 1950 zł.Jeszcze na tym zarobisz
Saqu - 26-12-2009, 17:21
CZarNY86 napisał/a: | z OC niech wyślą ci na konto miałem prawie identyczne uszkodzenia i dostałem z WARTY 1950 zł.Jeszcze na tym zarobisz |
Autor już wcześniej napisał, że wycenili mu szkody na:
mitring napisał/a: | Wycena 580zł |
Nie sądze, żeby z tej kasy był jakiś "zarobek", chyba że na czekolade gorzką.
mitring - 11-01-2010, 22:04
Odkopię temat, bo obiecałem
Koledzy jest mi miło poinformować, że po raz kolejny idąc za Waszymi radami zwyciężyłem.
Powtórne oględziny, zdjęty zderzak:
- mocowania pourywane
- wzmocnienie zderzaka wykrzywione
- tylna klapa do regulacji
Kolejne oględziny, oczywiście usłyszałem tekst typu "nie myśli Pan chyba, że ja podważę opinię mojego kolegi, bo wynikało by z tego, że podważam fachowość kolegi"
Wytykałem facetowi wszystko i to, że jego kolega jest taki super i taki mega dobry, że zawstydza turbodynomen.
Zakończone na kwocie 2200zł oczywiście Cari otrzyma lada dzień nowy zderzak :*
Chciałem powiedzieć to co i ja usłyszałem nie tylko od Was... nie dajcie się wy...ć ubezpieczalnią. Niby miałem fart, że to PZU, ale oględziny robią od niechcenia, to co widziałem na parkingu pod filią to woła o litość.
BTW: Pozdrawiam, Pana Waldemara R. z PZU co wypłacał mi ubezpieczenie, który wymyślił nową nazwę ... Masturbishi Carisma ... bez masturbacji się obeszło oczywiście
Saqu - 11-01-2010, 23:56
Hehe noi super, że się tak zakończyło, nie można odpuszczać
powiedz jeszcze orientacyjnie czy z kasy tej pierwszej miałbyś jeszcze na lizaka czy by brakło? ;>
|
|
|