Chcę kupić Galanta! - [EAx 97-04] Galant 2,5V6AVANCE Gliwice 2001r prośba o opinię
Anonymous - 22-01-2010, 23:41
Dopiszę coś od siebie.
Brat kupował miśka właśnie u tej osoby.
Samochód jest w naprawdę świetnym stanie (mowa o zakupionym przez brata ), zgodnie z opisem.
Opłaty również były zgodne z opisem - nie wiem jak to działa, ale rzeczywiście są to groszowe sprawy.
Gość nic nie ściemniał przy kupnie.
Jedyne co moglibyśmy mu zarzucić (może coś się zmieniło od tamtej pory) to do opieszałości gościa... Trzeba mieć do niego wieeeele cierpliwości.
Pzdr
pitbu77 - 24-01-2010, 13:30
Moominek napisał/a: | Może przeglądają ten temat Mitsumaniacy, którzy u niego kupili i szepną słówko, jak się mają zdjęcia do realiów? |
A mogę się wypowiedzieć... Czemu nie. Ja kupiłem swojego Gala u tego Jegomościa i nie narzekam. To co znalazłem w aucie co mi się nie podobało pozwoliło mi obniżyć cenę także wiem co mam i to świadomie akceptuję (np. wgniotka na tylnym zderzaku). Ogólnie facet sprzedaje Galanty i jak ja kupowałem rok temu to jeszcze nie oferował pełnej opcji opłat więc ja robiłem to w swoim zakresie.
Ogólnie warto obejrzeć auto bo Gale u tego Pana czekają na właścicieli maksymalnie tydzień. Może auto miało jakąś drobną usterkę techniczną, której w Niemczech nie opłaca się robić a w Polsce jak sami wiecie opłaca się naprawiać wszystko. Nie chcę straszyć i budzić podejrzeń ale w Niemczech małe bzdury do naprawy wymagające wielu drogich roboczogodzin skazują auto na sprzedaż bo tak w niemieckim garażu nie naprawisz auta. Także nie zrażać się do "niskiej ceny" tylko jechać i oglądać.
Pozdrawiam
Moominek - 25-01-2010, 18:34
Dzięki za wypowiedzi. A jak sprawa przebiegów aut od tego sprzedającego? Na niemieckie realia wydają się troszkę za małe. Kręcone, trudno.. oby tylko nie było np. z 300 tys. zaniżane o połowę. Wiadomo, że przy pewnych przebiegach niektóre "rzeczy" należy wymieniać.
Chętnie podjechałbym obejrzeć auto. Jest tylko mały kłopot - odległość ponad 300km Trochę żal byłoby wracać z "pustymi rękoma" Myślałem o zamówieniu inspekcji na allegro ale z regulaminu inspekcji wynika, że jest raczej pobieżna i jeśli by coś wskazała to raczej wielkie wady.
Anonymous - 25-01-2010, 22:20
Z "podkręcaniem" licznika to już pewności nikt nie będzie mieć.
Widziałem u niego jednego Gala w kombiku i jakimś dziwnym trafem brakowało całego licznika... hmm... może tylko "coś" naprawiał, ale podejrzenie z bratem miałem dość grube.
Pzdr
jacobian - 28-01-2010, 21:56
Witam wszystkich.
Ten rekinek już jest mój Wart ceny - nie wahałem się ani trochę.
Owczar - 29-01-2010, 09:51
jacobian, gratuluję i życzę bezawaryjności.
Moominek - 29-01-2010, 11:13
jacobian napisał/a: | Witam wszystkich.
Ten rekinek już jest mój Wart ceny - nie wahałem się ani trochę. |
Och Ty! W takim razie w przyszłości, jak ten człowiek wystawi kolejnego wartego grzechu Galanta, poproszę Cię o przysługę! A powiedz, jak kwestia rejestracji? Faktycznie pozostaje tylko Wydział Komunikacji i sprawa ostatecznej rejestracji?
Gratulacje i niech się sprawuje i prowadzi, jak na Gala przystało!
jacobian - 29-01-2010, 16:00
Z tego co sprzedawca mi mówił to dość często wystawia Galanty sprowadzone z Niemiec i często nie stoją za długo u Niego na parkingu, więc trzeba się decydować, a najlepiej jechać i oglądać. Oglądałem tego Gala w piątek, przez weekend się zastanowiłem i w poniedziałek kupiłem. Co do rejestracji to ja ponoszę tylko koszty naszych blach i dowodu rejestracyjnego i oczywiście OC, z czym dostałem takie na 30 dni od sprzedawcy Dodatkowo sprawdziłem go na kompie w serwisie Mitsubishi w Zabrzu i wszystko jest OK
:Pozdrawiam:
Owczar - 29-01-2010, 16:08
jacobian, komp i tak nic pokaże.... Chyba że ma stąłe błędy, ale to już przy poważnych usterkach czujników.
jacobian - 29-01-2010, 16:23
Dlatego chciałem zobaczyć czy aby nie ma takowych - z resztą panowie z serwisu się wypowiedzieli bardzo pozytywnie co do tego egzemplarza.
Panowie policjanci co ostatnio mnie zatrzymali też chwalili
Wcześniej obejrzałem autko ze wszystkich stron przed zakupem razem ze znajomym znającym się na rzeczy. Przejechaliśmy się po mieście i przy okazji byliśmy na przeglądzie.
Dzięki za troskę Mam nadzieję, że będzie bezawaryjny.
|
|
|