wojtas - 29-01-2010, 15:41 Moim zdaniem nie jest taka zła jak za te pieniądze. Widzieliśmy już o wiele gorsze egzemplarze na allegro  . Zdjęcia niezbyt wyraźne( szkoda ). 
Zajc3w - 29-01-2010, 17:46
A też sobie na nią ostrzyłem pazurki...  - jak stała wcześniej za 5000.
mmatulek - 29-01-2010, 18:56 Jak chcecie mogę podjechać i obejrzeć. VirMan - 29-01-2010, 18:59 a to bardzo poproszę , zwłaszcza obejrzeć budą od spodu ,i generalnie potescić wszystko co sie da  - amorki ,komputery , funkcjonalnoscii stan techniczny osprzętu generalnie notes w rękę i wszystko ile wlezie :)
lukasz12 - 29-01-2010, 22:43 Wg mnie za 4000 można by rozważyć jeśli nie ma jakichś dużych niedomagań ale ogólnie jak dla mnie za bardzo zdłubany samochód (wnętrze jest od Sigmy! i tam jest manual). Zajc3w - 30-01-2010, 16:46 Faktycznie tylko gałka z automatu  - albo mieszek z manuala. To ja odpadam, za dużo zabawy i grzebania. Bo pewnie połowa elektryki nie działa, albo tak zdrutowane że.....
VirMan - 30-01-2010, 18:16 mnie nie przeszkadza - jak mówiłem , elektronika to mój konik , a bardziej mi zależy na zdrowej budzie diamanta:) no i cała reszta sprzętu również
wojtas - 30-01-2010, 20:16
Cofam swoje zdanie na temat tego Miśka. Masakra nie widziałem jeszcze takiego połączenia auto-manual . Tak się zastanawiam co koleś chciał uzyskać przez to połączenie? Pewnie miał jakieś braki. 
lukasz12 - 30-01-2010, 20:51
Pewnie robił najtańszym kosztem, ale niektórzy przetartą kierownice taśma izolacyjna pokleją i daje rady... zbyszek05 - 31-01-2010, 10:53 słuchajcie ...ktoś chciał jezdzić więc jezdził i robił pod siebie ...jak kazdy z nas i "nie będę rzucał kamienieniem" jeden ma gotówkę więc włoży drugi ma mniejszy zasób więc klei albo załuje - ja to rozumiem .cena jest przystępna aczkolwiek kazdy wiadomo ...chcę kupić super furę za mały grosz i tak się nie da ,osobiście sam bym się nie pchał w samochód tej klasy za takie pieniądze bo wystarczy zerknąć na cenę innych marek i ich rocznik a kupując trzeba się liczyć z przyszłymi sporymi wydatkami innych to przerazi - innych nie - tak jak virman napisał że byłby w stanie sobie to wszystko dopracować ....i on zrobiłby sobie cacuszko z wozu ogólnie czasami coś się trafia na allegro i nawet jest warte jakiś pieniązków to z założenia już kupujący zbija cenę o połowę albo 1/3 . bo coś tam nie pasuje to są przecież auta już 15-17 letnie - czego można oczekiwać po tylu latach ? wiadomo elektryka ,rdza , wybite zawieszenie , brak sztywności nadwozia itd... przecież jezeli by było wszystko ok - cena byłaby inna - logiczne lukasz12 - 31-01-2010, 10:55 Dobrze piszesz. A i zauważcie jedną rzecz - są auta nawet za 3000-5000 i sobie już są na allegro od kilku tygodni. A były i za 8000-10000 i znikały po kilku dniach... zbyszek05 - 31-01-2010, 11:01 napisze wam tez coś ciekawego ...jak wystawiłem autko to pierwsze co się niektórym nie podobało to brak gazu - i jak tak mozna jezdzić bez niego ...ale nie o to - dzwonił pan z zielonej góry że chętnie kupi ale 10 000 to za dużo i kawał drogi by jechać w ciemno .więc powiedziałem mu żeby zamówił inspekcję za 100zł.przez allegro przyjdzie rzeczoznawca i obejrzy dokładnie auto zdając mu relację więc - dla niego to nie istotne bo za 8000 zł. jest w stanie przyjechać nawet z lawetą i auto zabrać a za 2 000 to sobie włoży gaz - dla mnie paranoja robertdg - 31-01-2010, 11:25
miałem dokładnie to samo jak sprzedawałem swoje poprzednie auto, w które zainwestowane było sporo kasy, a chciałem się go pozbyć bo poprostu było niewygodne dla mnie, mam problemy z kregosłupem, auto było na licytacji na allegro, była ustalona cena minimalna, dzwoni do mnie gosc z WWA i pyta sie o cene minimalna, powiedzialem ze maxymalne minimum za jakie oddam auto to 13 000zł, a rok wczesniej kupilem auto i kosztowalo mnie prawie 26 000zł, aukcja skonczyla sie nie osiagajac ceny minimalnej tylko cos rzedu 10 000zł, gosc dzwoni do mnie i mowi ze on ja wezmie za ta cene bo tyle osiagnela aukcja, na to ja do niego ze niech sie zapozna z regulaminem allegro i nie gada głupot (w pierwszej rozmowie zapewnial ze wezmie za 13 000 jak tylko zakonczy sie aukcja) ludzie sa bezczelni i chca wszystko za darmo, auto bylo doinwestowane i do jazdy, wiadomo nowe nie bylo i mialo odpryski na lakierze o czym bylo wspomniane, szczyt bezczelności i chamstwa. smoggy - 01-02-2010, 15:56 Witam forumowiczów. Przeczytałem wszystkie tematy z wiązane ze SIGMĄ  , lecz teraz dopiero piszę pierwszy post. Dobrego miśka trudnao znaleść. Ja swoją sigmę kombi z 1993 roku kupiłem za 2500- wyobraźcie sobie jak musiała wyglądać. Po gruntownym remoncie zostało mi tylko autko pomalować. Niestety na wakacje wyjeżdżam za granicę na dość długo prawdopodobnie, i myslę nad sprzedażą autka. Jak ktoś chce obejżeć to zapraszam do Wałbrzycha i okolic. Nie piszę ceny bo jest raczej do dogadania,zależy mi bardziej na przekazaniu tego autka osobie która ją skończy. Zdjęć narazie nie mam, jak będą chętni to je porobię. Pozdrawiam. PS. proszę nie traktować tego jako ogłoszenie sprzedam, gdyż nie spieszy mi się z rozstaniem z autkiem  . A jak będzie miała stać w garażu to jej się przez 5-8 miesięcy nic nie stanie.
Zajc3w - 01-02-2010, 17:37 Ja rozumiem robienie pod siebie, ale jak pomyśle jak tam może być namieszane.... Nawet jak wszystko działa, to jakakolwiek usterka może oznaczać kilka dni dochodzenia co , gdzie i jak jest poprzerabiane w kabelkologii... Dlatego mi się chce nawet na to potrzeć. Wolałbym dołożyć 2-3 Tyś i mić oryginał, albo nie dokładać i oryginał naprawiać(przynajmniej schematy są) |
||||||||||||||||
