Hubeeert - 13-12-2007, 18:45 Hubeeert - od imienia Hubert, ale tak naprawdę ze starego czatu onetu. Najpierw był Hubeert (od imienia i piwa) a gdy chciałem mieć stały nick okazało się, że ktoś go juz zajął. No to powstał Hubeeert. I cała historia. stary alfer - 13-12-2007, 18:58 stary alfer... Dobry stary ALF zawsze tak o sobie mówił. Jestem jego cichym fanem 
inferno - 13-12-2007, 19:25
Stary Alfer: ale w tym wątku nie wklejamy swoich zdjęć 
stary alfer - 13-12-2007, 19:26
Racja, racja zaraz przeniosę 
sruba - 13-12-2007, 22:34 Sruba to oczywiście uproszczenie od Śruba. a mam tak od dzieciaka, więc moja ksywka/nick to nic nadzwyczajnego... inferno - 13-12-2007, 22:38
Ale dlaczego? Bo łatwo było Cię wkręcić, czy jak?
sruba - 13-12-2007, 22:46 nie... wyszło z wiązanki słownej od nazwiska: próbka - przeróbka - śrubka. miejscami występowałem też jako "śrubełek" (czyli kubełek na śrubki), a także jako "synek" - podczas pracy w Colgate-Palmolive... BUBU - 13-12-2007, 23:26 Mój pochodzi od pewnego osobnika z tej oto wesołej kompanii : 
karolgt - 14-12-2007, 04:20 KarolGT Karol - wiadomo ze od imienia 
GT - kiedys jako osoba ktora b.duzo jeździła na rowerze i interesowałem sie każda najmniejsza czeście rowerowa - najbardziej lubiałem (i chciałem miec rower) firmy GT (nazwa firmy pochodzi od Gary Turner - założyciel), potem taki rower kupilem - wiec nicka dalej używałem. potem chcialem zmienic nicka,ale tak mi sie spodobal ford mustang GT, ze nie mogem tego GT zostawic
a potem przyszla kolej na inne samochody i tak zostalo to GT
maxwell61 - 15-12-2007, 16:30 karolgt, a ja ciągle ciebie czytałem jako karolgot natmiasta starego alfera jako stary after...musze iść do okultysty
Anonymous - 15-12-2007, 18:37
Dokładnie tak samo. Tyle że mój nick nie ma ani jednego członu podobnego do imienia
Anonymous - 16-12-2007, 00:07 mój gregsyl (a raczej nasz ) to od imion Gregor (tak mówią do mnie w pracy) i Syla-moja żonka 
jawlo - 16-12-2007, 11:07 Ja - skrót od imienia Janusz - reszta od nazwiska Anonymous - 16-12-2007, 12:27 Jurop wzioło się po części od nazwiska a po części że na każdego z mojego rodzeństwa tak mówili i jakos to przezwisko przyrosło do każdego z nas macia - 16-12-2007, 13:40 macia - oczywiście od imienia; kiedyś sam zacząłem wołać tak na kolegę Maćka, ale ksywkę przyklejono nie jemu, a mnie. I tak zostało
|
||||||||||||||
