To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Galant Avance 2.4 GDI 99r

Bartek - 29-04-2010, 15:56

sebo199, nie wymieniaj jednego drążka - za chwilę padnie druga strona - ja wymieniam komplety drążek i końcówka parami ;) - jedna geometria
sebo199 - 02-05-2010, 23:25

A to parę fotek z wycieczki 1 maja 2010 do miejscowości Zatoń Dolna gdzie można pospacerować po malowniczej Dolinie Miłości.





robertdg - 03-05-2010, 09:48

sebo199, Fajna miejscowka, szkoda ze troszke daleko, ale chyba bedzie warto kiedys tam sie wybrac :-) ok7h w jedna strone mam jadac przez Niemcy, przez PLto trzebeby dorzucic za 2h :D , no coz nie zawsze krotsza trasa jest szybsza :D
sebo199 - 09-06-2010, 22:35

W końcu sie doczekałem. Kolega mechanik wziął dzisiaj miska na czyszczenie dolotu. Jak wszystko rozebrał to po mnie zadzwonił. Stwierdziliśmy że to robota dla kominiarza. Masakryczny syf. W dodatku ktoś kiedyś zakładając kolektor nie dał nowej uszczelki tylko silikon. Taką ilość że skutecznie zmniejszył przekrój dolotu w głowicy. Ciekaw jestem efektu po czyszczeniu. Można powiedzieć że to na plus. A na minus to to że po ostaniej wizycie żony u lekarza Szczecin na pożegnanie "poczęstował" mnie pięknie ukrytą dziuuuurą w "asfalcie". Bilans naszego jakże bliskiego spotkania to dwie pogięte felgi. Chwilowo, do uciułania kasy na prostowanie Galant stanie na zimówkach.
Maciek - 10-06-2010, 11:44

sebo199 napisał/a:
Bilans naszego jakże bliskiego spotkania to dwie pogięte felgi

Ujujuj szkoda bo nie były (przynajmiej za mojej kadencji) prostowane - bolało pewnie nowego właściciela. A coś z zawieszeniem więcej się nie porobiło?

sebo199 - 10-06-2010, 12:21

Zawieszenie bez bólu przeszło przygodę z dziurą. Uderzenie obudziło jakiegoś nowego świerszcza pod deską z lewej strony. Nie odzywa się często więc dam mu żyć. Cała przygoda z pogiętymi felgami wyjdzie jakieś 250zl.
Maciek - 10-06-2010, 12:23

Łączenie obudowy słupka i deski tak na podszybiu prawie? mam takiego samego :-) Pozdro
Hugo - 10-06-2010, 12:45

Maciek napisał/a:
A coś z zawieszeniem więcej się nie porobiło?
sebo199 napisał/a:
Zawieszenie bez bólu przeszło przygodę z dziurą
U siebie myślałem tak samo. Pogadamy za kilka dni, tygodni, czego nie życzę...
sebo199 - 10-06-2010, 13:51

Zawieszenie przetrzepane i sprawdzone dokładnie przez kumpla mechanika. Z niego jest taki maniak na luzy że wszystko wyszuka. Diagnoza: na dzień dzisiejszy brak luzów na sworzniach i uszkodzeń tulejek.
sebo199 - 10-06-2010, 22:57

Maciek może chcesz tego świerszcza mojego i będziesz miał parkę? :) Odebrałem auto od mojego nowego nadwornego mechaniora. Już wiem jakie mieli założenia japońce robiąc GDI. Zabieg czyszczenia przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Jak na razie tylko po mieście jeździłem i kawałek na moja wioskę, ale efekt jest. Jutro jadę do Szczecina. Ciekaw jestem jak będzie na trasie (na zimówkach :( ). Felgi, te pogięte, oglądałem dzisiaj już po zdjęciu i nie ma tragedii. Ledwo to widać. No ale "zabulić" trzeba.

Ze Szczecina wróciłem cały w skowronkach. Teraz to się śmiga. Zapomniałem wspomnieć że kolega przy okazji tej roboty pomierzył mi sprężanie. Na trzech wyszło 11 a na czwartym 10.

robertdg - 16-06-2010, 23:34

sebo199, jakieś wrażenia z tankowania :?:
sebo199 - 17-06-2010, 09:03

Do pełna nie miałem jeszcze okazji zatankować i sprawdzić jak to wychodzi. Jedynie patrząc orientacyjnie na szybkość opadania wskazówki (od połowy skali) widzę że spalanie spadło. Myślę że tak gdzieś średnio 0,5l na 100km przy tym samym stylu jazdy. Tylko jest problem bo kusi by mu bardziej deptać. Teraz muszę uszykować kasę na prostowanie felg. No i powodem spadku obrotów po zatrzymaniu okazało się niskie ładowanie. Przy włączaniu klimy i naciskaniu hamulca ładowanie spada do 12,6V, a na biegu jałowym utrzymuje się między 13,6-13,8V.
sebo199 - 23-07-2010, 23:28

Dawno nic nie pisałem a ciut się zmieniło. No małe ciut. Od dłuższego czasu jeżdżę już na wyprostowanych felgach. Koszt to 138zł ze zdjęciem opon i ponownym założeniem z wyważaniem. Czyli znośnie.
W domu zapanował smutek :( . Córka ma trzy latka ( w sumie 3 sierpnia ma urodziny ) a się wścieka że chcę Galantka sprzedać. Dzisiaj aż się popłakała. Pocieszałem ją że GDI to się nie sprzeda bo to kraj mitomanów. Może jak pogoda dopisze to w niedzielę skoczę na giełdę do Gorzowa Wlkp.

j13mk - 25-07-2010, 13:57

sebo199 napisał/a:
Pocieszałem ją że GDI to się nie sprzeda bo to kraj mitomanów.
:lol: Wiem coś o tym, ostatnio dwóch panów oglądało mojego Gala i zaczęli się kłócić że to diesel... wcześniej spotkałem się z fantastą, który chce montować turbo a chwilę później pyta o LPG :wink: Ogólnie ciężko sprzedać, lepiej kupować auto. Gdybym miał wersję Avance w takim stanie jak Twój to raczej zastanawiałbym się nad sprzedażą, chociaż ciągle męczy mnie myśl o autku Off-Road ;) Jeśli można wiedzieć... myślałeś nad następcą?
sebo199 - 25-07-2010, 18:56

J13mk jak bym nie musiał to bym w życiu nie sprzedał Galanta. Ten którego mam jest moim wymarzonym modelem i praktycznie całkowicie bezwypadkowym. Szukając Miśka nie myślałem że mi się trafi taki egzemplarz. Moja żona miała ponad rok temu zabieg artroskopii kolana. Podczas tego zabiegu zakazili Ją gronkowcem złocistym, co się dopiero teraz pomału wydaje, tym nieuleczalnym. Można jedynie go usypiać i utrzymywać w pewnym, niewielkim stadium rozwoju. Jak by tego było mało przy ostatnich zabiegach dołożyli gratis paciorkowca. Żona straciła pracę, jest na zasiłku chorobowym. Teraz będzie stawać na rentę chorobową. W sumie licząc utratę części wypłaty, koszty wyjazdów do lekarza (80 km w jedną stronę do Szczecina), lekarstwa to jesteśmy na minusie jakieś 1000zł miesięcznie. W mojej pracy też mam mały zastój wakacyjny. Upraszczając 5 lat temu kupiliśmy z rodzicami domek na wsi. Mamy trochę kredytów do płacenia. Jedyna rzecz jaką możemy sprzedać i ma jakąś wartość to nasz Galant :cry: . Jeśli coś będziemy kupować to będzie to auto w cenie od 5000 do 8000 zł. Chcemy zostawić sobie parę złoty na czarną godzinę. Pomysły co do aut mam różne i ciut szalone. Mam spaczony gust i podobają mi się dziwne auta. Będę szukał Fiata Multipla, Renault Laguna może Audi 100 C4. No ale to jak się sprzeda Galant, jeśli się sprzeda. Czternaście dni na allegro, 881 wyświetleń i ani jednego telefonu.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group