Galant - Ogólne - [EAx 97-04] Wartość Galanta w stosunku do jego wieku
robertdg - 23-04-2010, 14:00
jarekrk napisał/a: | czy idzie znaleźć taki z małym przebiegiem na 100%? w końcu to i tak jest 8 lat , 3/4 z nich przyjechało z Niemiec | Oczywiście że idzie, ale cena będzie mocno adekwatna do stanu i przebiegu. Mój kolega chciał kupić Nissana Primere P11 z okolic ostatniego rocznika produkcji no i pyta się mi czy nie wiem cos na temat takiego auta, no to mu powiedziałem ze srednio krajowo to za 15tys wyrwie takie auto, ale napewno nie bedzie to takie auto jakie on chce. Mówie mu ze w Niemczech kupi takie auto jakie chce, ale zeby nie myslal ze kupi je ponizej 6000E. Tak sie stało pojechali my do Niemiec, stała idealna zadbana sztuka z dokładnie takim wyposazeniem i barwa jaka oczekiwał, ale pełna elektryka, klima, itp, itd.
Cena 6700E, auto udało sie wyrwać za 6500E i okazało się jeszcze ze jest drugi komplet felg do auta, przebieg oryginalny troszke ponad 60 000km, wnetrze niemalże w idealnym stanie, do auta komplet dokumentów i książka. Więc po obecnym kursie euro auto wyszło ~ 25000zł plus opłaty akcyza (3.1%), rejestracja, itd., auto automatycznie wyszło go grubo ponad 10 000 drożej niż w kraju, ale za to pewne jak bum cyk cyk
jarekrk - 23-04-2010, 14:24
seki napisał/a: | Jak na moje to jeśli teraz kupisz Galanta z najwyższej półki czyli za około 24tysie to za trzy lata będziesz go musiał sprzedać za 10-13. No chyba, że trafisz na maniaka lub będziesz miał szczęście i nie będzie ci się mocno spieszyło czyli zasadniczo będziesz chciał sprzedać auto, a nie tylko wystawić je na Allegro.
Zakładając, że jesteś przeciętnym sprzedającym bez super szczęścia to tak cena będzie ok.
Co do tego co ludzie kupują to nie patrz na cenę (za bardzo) i nie patrz na przebieg, a na stan faktyczny samochodu.
Ja swojego Gala kupiłem za 11tysi i jego stan jest wzorowy choć mogłem przecież kupić ten sam rocznik lub rok młodszy za 16tyś od klubowicza. Czym by różnił się ten zakup? 5 kaflami w plecy. A za tą kasę to zrobię w aucie tyle, że ho ho.
Często też sami handlarze nie są głupi i oprócz tego, że zaleją auto plakiem to jeszcze cenę podniosą odpowiednio dla niepoznaki. A polak głupi, zobaczy, że się świeci i kupi, a ty szczerze mówiąc co autu dolega będziesz się bujał ze sprzedażą.
Na szczęście jest to forum gdzie można się fachowo poradzić co i jak tyle tylko, że nie każdy o nim wie i nie każdy tu zagląda.
Tak więc jeśli będziesz chciał kupić Gala i sprzedać go za trzy lata musisz liczyć się z tym, że możesz (choć nie musisz) stracić na nim do 10tysi.
A jeśli chodzi o Mazdę 6 i Galanta i przymierzając się do obu to Mazda wypada blado tak jeśli chodzi o wygląd, wyposażenie, "wystrój" wnętrza i wygodę. No ale to tylko moje zdanie. To co że nowsza. Pandę też można w tej cenie nowszą kupić |
zgadzam się z tobą ze wszystkim oprócz porównania z Mazdą sory ale w pracy 2 osoby u mnie mają mazde i nie ma co porównywać tych dwóch aut, widać ,że to inna epoka tak jakby , na korzyść galanta przemawia tylko cena wg mnie,
a Robertdg no rozumiem cię,ale czy nie sądzisz ,że i tak przepłacił? Za te 10k które zapłacil drożej mógł tyle zrobić w aucie ,że hoho:)
no i nie mówiąc ile straci na aucie za jakiś czas, bo wątpie by ktoś też za tak dużo w PL kupił od niego
Wszyc - 23-04-2010, 14:32
Ja sądzę że podobna historia czeka EA jak E5 czyli za kilka lat najdroższy egzemplarz na allegro koło 10tyś zł plus to że ma wielu fanów pod względem wyglądu obawiam się że może zrobić się popularny jako pierwsze auto dla 18stolatka jak omega mam nadzieje że tak nie będzie ale to już czas pokaże
robertdg - 23-04-2010, 14:40
jarekrk napisał/a: | a Robertdg no rozumiem cię,ale czy nie sądzisz ,że i tak przepłacił? Za te 10k które zapłacil drożej mógł tyle zrobić w aucie ,że hoho:)
no i nie mówiąc ile straci na aucie za jakiś czas, bo wątpie by ktoś też za tak dużo w PL kupił od niego |
Ale on to auto kupił dla siebie, dla swojej rodziny, nie ma zamiaru go sprzedawać, to będzie kolejne auto u niego które dokonczy u niego swój żywot, ponadto zarobi na siebie.
jarekrk - 23-04-2010, 15:35
ok , jeżeli auto do pracy i ma zarabiać na siebie to rozumiem, że można i szukać takiego rodzyna, ale jak np. w moim wypadku człowiek w miare młody , to myślę ,że auto na max 3 lata kupie , i zastanawia mnie spadek wartości, i w sumie wszyc ma racje , Galanty ładnie wyglądają i to może przyciagnąć wiele ludzi do tego , jak i handlarzy do sprowadzania coraz to większej ilości szrotów z przebiegami po pół miliona
Maciek - 23-04-2010, 15:53
Ja za swojego 2 lata temu zapłaciłem prawie 8kE. Obecnie ubezpieczone jest na 18k zł. Miałem szczęście bo wtedy E stało po 3 zł z drobnym groszem Kupiłem od prywtnej osoby w DE a przywlokłem go spod Francuskiej granicy. Jeśli bym go chciał obecnie sprzedać to pewnie więcej jak 15-17 nie otrzymam. Auto w bdb stanie i z zewnątrz i wewnątrz (brak podgnitych tylnich nadkoli i okolic kielichów pod maską) .A to dopiero 2 lata.
seki - 23-04-2010, 17:05
Popularne na pewno się nie stanie. Popularne auto to Passat, Omega itp dlaczego? Dlatego, że w cholerę tego, znajomy pokaże jak jeździ, jak nie to najbliższy autohandel, części tanie, oryginały w cenach japońskich zamienników, najlepiej diesel bo tani.
Galant nigdy taki nie będzie, galanta nie kupuje się rozsądkiem, Galanta kupuje się sercem. Sam przed zakupem miałem wiele opcji i każda z nich na zdrowy rozsądek była lepsza od Gala, każda tańsza w eksploatacji, mniej awaryjna, i podobnie wygodna ... ale żadna tak nie wyglądała.
Właśnie dlatego ten samochód nigdy nie zyska popularności przeciętniaków na rynku.
A co do porównania z Mazdą to tak jak pisałem ... to tylko moje zdanie .
Wszyc - 23-04-2010, 21:56
Szerze to moim zdaniem części do np. mojego Miśka tańsze są niż do opla astry z tego co ja kupuje no ale bez offtopa to jak będzie to czas pokaże moim zdaniem galant bedzei co raz bardziej popularny
Hugo - 25-04-2010, 09:14
jarekrk napisał/a: | zgadzam się z tobą ze wszystkim oprócz porównania z Mazdą sory ale w pracy 2 osoby u mnie mają mazde i nie ma co porównywać tych dwóch aut, widać ,że to inna epoka tak jakby , na korzyść galanta przemawia tylko cena wg mnie | Dokładnie, masz rację. Wszyc napisał/a: | moim zdaniem galant bedzei co raz bardziej popularny | Mylisz się.
seki - 25-04-2010, 10:01
Wszyc napisał/a: | Szerze to moim zdaniem części do np. mojego Miśka tańsze są niż do opla astry z tego co ja kupuje no ale bez offtopa to jak będzie to czas pokaże moim zdaniem galant bedzei co raz bardziej popularny |
Hm, nie wiem jak do E5 ale jeźdżąc Accordem myślałem, że jest drogi w eksploatacji, EA wyprowadził mnie z błędu .
radek79 - 25-04-2010, 13:33
witam jakieś 3 tygodnie temu temu byłem ze znajomym w Niemczech po jeepa dla niego po z jeżdżeniu kilkunastu komisów już zrezygnowani zajechaliśmy do ostatniego i tam stał czarny AVANS 2.5V6 TIPTRONIC 2002r pierwsza rejestracja 2003r przebieg 132000 cena 4800euro po szczegółowych oględzinach auta jeździe próbnej oszalałem w środku czarna skóra elektryczene i podgrzewane siedzenia zero z użycia środek jak nowy kolega znający świetnie niemiecki zadzwonił do ASO w którym było serwisowane auto rozrząd wymieniony przy 90 tyś w raz z olejem w skrzyni i po potwierdzeniu przebiegu decyzja była tylko jedna i oczywiście po pożyczeniu pieniędzy kupiłem teraz mam dwa galanty w garażu
po opłatach i rejestracji auto wyszło 24tyś/zł jak przyjdzie mi go sprzedać za kilka lat za 12-13 tyś to bardzo tym się nie zmartwię człowiek dwa razy się cieszy z auta jak kupuje i sprzedaje
tommyc1 - 25-04-2010, 21:24
Zawsze stracisz kupując auto, chyba że jakiegoś czadowego oldtimera-wtedy cena może wzrosnąć, ale normalnie strata na każdym pułapie cenowym będzie, czy kupisz auto za 10tys czy za 100tys, jeśli myślisz o kupnie, eksploatacji i ewentualnym "zarobieniu" na sprzedaży to... he he
...to kup octawię-ostatnio jak patrzyłem to zadziwiająco wysokie ceny były, droższe od galantów
jarekrk - 26-04-2010, 08:11
Tommy, oczywiście źle mnie zrozumiałeś, nie napisałem nigdzie ,że chcę zarobić , auto i tak pewnie kupie dopiero na zime, i temat zacząłem żeby podyskutować na temat wartości teraz rzeczywistej i ewentualnej stracie Rekinka i tyle
mar111cin - 26-04-2010, 08:36
ja dwa lata temu kupiłem galanta w wersji elegance, sedan, 2.5 V6, tiptronic, skóra, rocznik 2003 do tego miał już założóny gaz Prins (sam gaz wartość ok 6tys zł)
kosztował 7700euro, na polskie 26,500 zł plus opłaty, wymiana klocków, klimatyzacja i rachunek wyniósł jakieś 29tys zł
czy teraz bym dużo na nim stracił? hmm jakby liczyć sam koszt zakupu bez opłat to wychodzi że niedużo, a dokładnie w maju miną dwa lata.
jarekrk - 28-04-2010, 08:57
a teraz na allegro patrząc to powiedzmy do 12k można już znależć z 10 aut z 2.5 V6 silnikiem, oczywiście jest to podstawowa wersja i z lat 97-99, i ich stan jest pewnie śreni... ale sam fakt
No nic na zimie przymierzam się kupić jedno z trzech aut które wybrałem i chyba będzie to avance ,
|
|
|