To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Off Topic - Skuteczny środek samoobrony dla dziewczyny...

cns80 - 13-05-2010, 13:33

Zgłoszenie na Policję skończy się tym że go zaproszą do siebie i powiedzą że padło takie oskarżenie. Oczywiście on się domyśli z czyjej strony. Jeśli jest tylko mocny w gębie to odpuści, a jeśli jednak jest mocny w czynach to jeszcze bardziej się wkurzy. Wiem że chodzi o zasady, ale nie wiem czy warto ryzykować życie i zdrowie za 180 zł biorąc pod uwagę to że narzędzia do samoobrony też będą coś kosztowały, a jak on jest cwany to i tak dopadnie ciebie lub dziewczynę z zaskoczenia. Nawet jeśliby się obroniła to i tak później będziecie się jeszcze bardziej bać, a gość spokojnie będzie czekał na wyrok w domu (jeśli zgłosicie na Policję), a później dostanie zawias. A Wy cały czas będziecie żyć w strachu.
Jeśli kogoś na Was naśle to nic mu zrobicie bez dowodów :(

stary alfer - 13-05-2010, 13:37

Kaucz napisał/a:
stary alfer, mówisz dosłownie czy masz coś innego na myśli ?


Dosłownie :)

Bądź postrasz go, że odwiedzą go "cfaniaki z wybrzeża" ;)

Grucha z Fredem to przy nich mały pikuś ;)

Może użycie jego własnej broni zakończy problem.

j13mk - 13-05-2010, 13:50

Też kiedyś chciałem coś kupić... gaz odpadł - jest mało precyzyjny i wystrzelony pod wiatr działa nie na tą osobę na którą ma ;) Znalazłem inny sprzęt, mały i dający 10-15 minut przewagi, może być wyjęty pod pretekstem "masz pieniądze/tel. komórkowy i mnie zostaw w spokoju" - UZI Pen (500K), jakoś do dziś nic nie kupiłem. Moja dziewczyna sama zastosowała metodę nr 2 (patrz niżej) ;) i TAK, byli to Szczecinianie.
Kaucz napisał/a:
że może on po prostu kogoś na nas nasłać...
i vice versa - dwóch ABS'ów myślę załatwiłoby sprawę - rozmową oczywiście, bez przemocy.
Jackie - 13-05-2010, 13:55

stary alfer, j13mk, moi mili, bardzo uważałbym na takie sugestie jak powyżej, bo jakkolwiek i mnie gotuje taka sytuacja to z perspektywy czasu i (niestety) doświadczeń wiem, że takie zagrania stosuje się tylko stojąc pod ścianą a tu o tym na razie nie ma mowy, pomijam fakt, że jest to działanie nieprawne więc bardzo proszę o powstrzymanie się od takiej "pomocy" ;)
Pozdrawiam

stary alfer - 13-05-2010, 14:13

Jackie napisał/a:
stary alfer, j13mk, moi mili, bardzo uważałbym na takie sugestie jak powyżej, bo jakkolwiek i mnie gotuje taka sytuacja to z perspektywy czasu i (niestety) doświadczeń wiem, że takie zagrania stosuje się tylko stojąc pod ścianą a tu o tym na razie nie ma mowy, pomijam fakt, że jest to działanie nieprawne więc bardzo proszę o powstrzymanie się od takiej "pomocy" ;)
Pozdrawiam


Masz rację Jackie, nie powinienem podsuwać takich pomysłów, ale czasami najprostsze metody są najskuteczniejsze ;)

Przemocą się brzydzimy :)

j13mk - 13-05-2010, 15:52

Jackie, zacytuję sam siebie: "rozmową oczywiście, bez przemocy" - nikt nie ma ochoty na odpowiadanie za zlecenie pobicia i tym podobnych. Do niczego nie namawiam, opisałem zaistniałą sytuację. Patrząc na sytuacje w jakiej znalazł się kolega Kaucz, ciężko coś poradzić... Krav Maga nie jest do opanowania w tydzień, a prawo mamy do ...niczego i najczęściej znajduje się "paragraf" dopiero jak komuś stanie się krzywda, niestety :( Wynajęcie ochrony jest rozwiązaniem, ale kogo na to stać? Wychodzi na to, że mamy dać się zastraszyć elementowi, który już mieszkał w ZK... wtedy gwarantuję, że taki koleś poczuje się jeszcze bardziej pewny i wykorzysta to. Jeżeli jest na tyle uważny, że pilnuje się nawet w rozmowie (brak przesłanek żeby zastosować art. 190 KK), to myślę, że swoim czynem szybko wypełnić może przesłanki art. 156 bądź 157 KK. Nie strasząc tu nikogo.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group