To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Galant - Ogólne - [EA6A/W 2.0TD] wypadek przez pijanego "rowerzyste"

jarzabek.waclaw - 12-07-2010, 15:24

Przykra sprawa, niestety jest po aucie. Spróbuj podrążyć temat otrzymywania odszkodowania od Funduszu Gwarancyjnego - ludzie, którzy ponoszą straty w wypadku spowodowanym przez kogoś bez OC chyba powinni jakieś odszkodowanie stamtąd dostać. W końcu ten fundusz nie tylko zbiera pieniadze (kary za brak OC) ale gdzieś je też transferuje...
pipi_ja - 12-07-2010, 15:45

Nie chcę źle wróżyć,ale gdyby facet był trzeźwy może byś coś dostał, za pijaka nikt kasy nie wyłozy. Przykra sprawa, chciałeś dobrze a wyszło jak wyszło. Szlag mnie trafia jak widzę takie elementy naprute na drodze.
Jeśli chodzi o oc to nie masz szans bo przecież na rower nikt go nie płaci, a jak wiadomo odszkodowanie idzie z polisy sprawcy. Sam kiedyś potrąciłem (nie z mojej winy) dziewczynkę na rowerze i wszyscy mówili mi wprost, że tylko sprawa cywilna. Na szczęsie rodzice małej to bardzo bogaci i ułożeni ludzie. Bezpośrednio od nich dostałem kasę na remont samochodu. Życzę powodzenia w rozwiązaniu tej sprawy.

Crosby - 12-07-2010, 16:14

Witam współczuje wypadku, chce sie podzielić informacjami na temat UFG nie masz co liczyc na kase z tego wypadku. Rok temu potrąciłem pijanego człowieka przebiegając jezdnie w niedozwolonym miejscu on bez pracy rodzice też chyba nie pracowali a auto zniszczone nie opłacało się naprawiać, a UFG oczywiście tego nie uwzglednia wypłacają wtedy jesli ktoś spowoduje kolizje lub jakiś wypadek pojazdem mechanicznym nie posiadając OC, pozostaje sprawa cywilna wygrana masz w kieszeni ale z egzekucja należności bedzie problem nawet jak dostanie komornika tyle moge powiedzieć ze swojego doświadczenia pozdrawiam
atsar - 13-07-2010, 20:00

ze swojego OC nic nie dostaniesz, fundusz mozliwe ze cos wyplaci, natomiast, gdyby koles mial OC w zyciu prywatnym (w co watpie patrzac na to co opisujesz) to moglbys od niego wlasnie z tego OC odzyskac kase. Najlepiej od razu kieruj sprawe do FG a oni Ci dadza odpowedz co i jak.
Ps nawet jakby mial OC w zyciu prywatnym, to sa wylaczenia w niektorych firmach, ze szkody spowodowane pod wplywem alkoholu niestety sa wylaczone z odpowiedzialnosci ubezpieczyciela. Jak wiesz ze koles nie bedzie mial z czego oddac to nawet daruj sobie zakladanie sprawy w sadach, koszty i tak poniesiesz ty a kasy nie odzyskasz juz nigdy...
Sprzedaj tak jak stoi i szukaj czegos nowego...
Pozdrawiam

Tomek - 13-07-2010, 20:52

za ile można sprzedać taki wrak??
pytam poważnie, bo na Allegro podobny po przedachowaniu jest za 2900
ale tu nie wiem, czy to nie jest sprzedaż pod kątem dokumentów, w celu późniejszego przebicia numerów do Anglika, czy co inne
czy z takiego wraka w częściach wyciągnie się 2900 ??
opłaca się to komuś kupić ??

a wracając do tematu, to sprawe masz wygraną, ale tak jak mówisz jeśli facet nie ma nic, to tylko pójdziesz w koszty
ale sprawdź to dokładnie
jeśli gość ma jakąś rentę to już masz z czego egzekwować
może być też tak, że facet jest pijaczkiem, ale ma jakieś gospodarstwo, traktor i hektar pola, kto wie ??
z OC swojego (bo chyba o to Ci chodziło) to nie masz szans, gdybyś miał AC, to mógłbyś ze swojego, a oni regresem by ściągali z pijaczka

tomaa1 - 13-07-2010, 22:21

Panowie a jakbym kupil anglika, zrobil przekladke?
do przekladki sa potrzebne tylko wewnetrze graty? pod maska wszystko jest takie same??

robertdg - 13-07-2010, 22:26

tomaa1, zapomnij o angliku, sciana grodziowa jest asymetryczna, do tego musisz przerabiać wycieraczki, europejskie reflektory, za dużo roboty, gra nie warta świeczki, szukaj innego auta, będzie taniej i bezproblemowo.
Tomek - 13-07-2010, 22:27

tomaa1 napisał/a:
Panowie a jakbym kupil anglika, zrobil przekladke?
do przekladki sa potrzebne tylko wewnetrze graty? pod maska wszystko jest takie same??


tzn. chcesz kupić anglika, i jego przerobić na "polaka"??
jeśli tak, to zapomnij
nieopłacalna impreza
oprócz wnętrza potrzebujesz magiel i masę innych rzeczy, choćby lampy

poczytaj o przeróbce VR4, np. tutaj: http://forum.mitsumaniaki...t=52045&start=0
w twoim przypadku będzie tylko troche łatwiej
ale generalnie w przypadku czego innego niż VR4 jest to nieopłacalne


najlepiej zrób tak jak ktoś tutaj pisał
szukaj auta z padniętym silnikiem czy skrzynią (w niemcowni takie sztuki idą b. tanio), ale w dobrym stanie, przełóż swój silnik (o ile nie ucierpiał) a reszte sprzedaj na części, coś tam odzyskasz

tomaa1 - 13-07-2010, 22:42

CZyli przekladka rozumiem ze calkowicie odpada? nie wiem jeszcze czy silnik jest ok. nie mam jak sprawdzic narazie. Jesli silnik jest ok to kupic dobra "bude" a reszte przelozyc??
Za ile takie cos moge kupic??

[ Dodano: 13-07-2010, 23:18 ]
Buda od benzyny jest taka sama wystarczy przelozyc silnik, skrzynie itd?

Andrew - 14-07-2010, 07:48

tomaa1 napisał/a:
Jesli silnik jest ok to kupic dobra "bude" a reszte przelozyc??
Pisałem wcześniej: jak masz silnik ok, szukaj budy, przełóż silnik i będzie git...
tomaa1 napisał/a:
Za ile takie cos moge kupic??
Zależy od stanu: myślę, że od 3000 do 5000 coś powinieneś znaleźć.
tomaa1 napisał/a:
Buda od benzyny jest taka sama wystarczy przelozyc silnik, skrzynie itd?
Silnik diesla jest cięższy od benzyny, więc w budzie diesla wydaję mi się, że samo zawieszenie będzie inne, pewny nie jestem, ale raczej nie podejdzie, chyba, że po modyfikacjach. Może kto inny będzie wiedział dokładniej o tym.
tomasek - 14-07-2010, 18:18

Wydaje mi sie że wiązki elektryczne mogą się różnić w dieslu i w benzynce :!:
Andrew - 14-07-2010, 21:02

ECU pewnie też.
tomaa1 - 16-07-2010, 22:54

Mitsumaniacy a ile moze kosztowac te naciagnie belki bo jak widac na zdjeciach troszke sie przesuneła

[ Dodano: 17-07-2010, 11:15 ]
nic nie wiecie??:-)

Andrew - 17-07-2010, 20:52

tomaa1 napisał/a:
Mitsumaniacy a ile moze kosztowac te naciagnie belki bo jak widac na zdjeciach troszke sie przesuneła
Nastawiasz się na naprawę? Nikt raczej takiego czegoś nie robił. Znam gościa co naciągał auto w polowych warunkach...
robertdg - 17-07-2010, 21:09

tomaa1 napisał/a:
Mitsumaniacy a ile moze kosztowac te naciagnie belki bo jak widac na zdjeciach troszke sie przesuneła
Ja bym się w to nie bawił, poźniej będziesz miał odwieczne problemy ze sterowaniem autem, pękającą szpachlą, etc., ponadto wątpie, aby ktoś kto będzie naciągał to auto, będzie korzystał z ksiązki technicznej, oraz będzie się chciał w to bawić aby wyciagnąć wszystkie wymiary do zera, albo z odpowiednią tolerancja, dobrze radze, nie zastanawiaj się czy warto naprawiac to auto.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group