Sienio - 01-11-2006, 15:46 Temat postu: Jakość paliwa [quote="Krzyzak"]Paliwa z Shell to syf - pisałem nie raz i zdania nie zmienię, bo mam porównanie z innymi stacjami.[/list] Witam. Mam odmienne zdanie na temat jakości paliwa Shell. Tankuję tylko w Sellu V-power i moja Carisma 1,8 GDI w.g. skrupulatnej ewidencji tankowań spala średnio rocznie 7 l/100km. Takie spalanie mam już przez 4 lata od zakupu auta. Tankuję wyłącznie w Shellu na stacjach w dużych miastach nigdy w stacjach przydrożnych. Wolne obroty mam zawsze stabilne i do tej pory nie musiałem czyścić przepustnicy. saphire - 01-11-2006, 16:13 Sienio, to że nie musiałes czyścić niczego nie dowodzi - rozbierz i naocznie się przekonaj jak ona wygląda tym bardziej że nie brudzi się od paliwa - to przecież jest wtryskiwane w GDI bezpośrednio do cylindrów. 
Krzyzak - 02-11-2006, 15:16 Temat postu: Re: Jakość paliwa
No to jeszcze napiszę, że dawno temu też przepłacałem za v-pover - było tak przez 1.5 roku - dopóki na zwykłym Pb95 ze malborskiego Statoil nie zrobiłem 10% więcej kilometrów niż na tym v-syfie z Shella. Potem zacząłem odważniej tankować na Lotosie, Orlenie, BP, Statoil i okazało się, że po paliwie z Shell auto było najbardziej mułowate i spalanie baku było szybsze niż gdzie indziej. Wypowiadając się o stacjach mam porównanie i stąd ta opinia. Sienio - 02-11-2006, 17:01 Wielokrotnie czytałem że jedną z przyczyn braku stabilnych wolnych obrotów jest jakość paliwa. sapire ma rację, że w GDI paliwo nie jest podawane przez przepustnicę ( wtrysk bezpośredni ), ale ja do tej pory nie zawiodłem się na jakości Shella. Podkreślam - tankuję tylko w miastach wojewódzkich Krzyzak - 02-11-2006, 17:14 Przez przepustnicę było podawane w latach 80-tych i nazywało się to gaźnik, od lat jest już wtrysk (nie wszędzie bezpośredni do cylindra). Ja tankowałem na Shell'u w: Tczewie, Gdańsku, Gdyni, Grudziądzu, Katowicach, gdzieś na Mazurach - chyba Giżycku i niestety wnioski mam jw. A paliwo zatankowane koło Katowic niemal uśmierciło mi Galanta - nie mogłem w Bieszczadach na 3-ce pod górkę podjechać... Sienio - 02-11-2006, 19:02 Właśnie z tych 80-tych lat pozostało mi to krytykowane przez KRZYŻAKA nazewnictwo. Ja też tankowałem w Tczewie, Gdańsku , Gdyni i wnioski mam j.w. Czy jest ktoś kto nie zatankował lipnego paliwa na innych stacjach niż Shell? Każdy ma w tej sprawie swoje subiektywne zdanie. Krzyzak - 02-11-2006, 20:55 A gdzie ja krytykowałem to nazewnictwo? - bo nie wiem 
A masz jakieś porównanie z innymi paliwami? Może teraz (po ostatnich mocnych kontrolach) paliwo na Shell się zmieniło? - ale nie będzie mi dane tego stwierdzić. Zraziłem się i już. A - tankowałem też na Shellu w Niemczech (rok temu) i niestety auto straciło na wigorze - a wcześniej tankowałem na jakiejś stacji w Szczecinie, bezfirmowej. Auto było cięższe (zapasy) niż podczas tankowania na Shell, a jednak po Shellu wyraźnie osłabło... Może Galant nie lubi "ichniego" paliwa. saphire - 02-11-2006, 21:14 Był czas, że moje Corsiątko lubiało VPower Shellowy ale to dawne czasy - zaraz jak go na rynek wprowadzili ale po jakimś czasie to paliwo zeszło na psy i autko przestało je lubieć. Myślałem że to może tak tylko u nas w kraju i jeszcze próbowałem go na Węgrzech i we Włoszech ale wszędzie tak samo - słabe auto, brak mocy i dynamiki. Od tego czasu przestałem tankować Shella. Do Cari zalewam BP a ostatnio nawet parę razy orlenowską Vervę no i śmiga tak samo jak na prawie każdym zagranicznym paliwie z dobrych stacji. PS. A najlepiej mi autko zawsze śmigało na wzbogacanych paliwach Araal PS2. i na wszystkich zielonych węgierskich stacjach (OMV?) oraz tych państwowych chorwackich - benzyna po prostu lux |
||||||||||
