[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - Paliwo Shell
jaca71 - 18-07-2010, 17:06
Krzyzak napisał/a: | jeśli uważasz, że to co napisałem, to kłamstwo/wybujała wyobraźnia, to trudno - ja miałem dokładnie takie odczucia, jak napisałem
|
Pewnie masz rację - skoro przeżyłeś to wiesz.
Prawda jest taka jak już zostało wile razy napisane.
Jeśli paliwo jest ok czyli ma 95 oktanów to dla samochodu nie ma znaczenia na jakiej stacji zatankujemy.
Tak samo dla samochodu który ma napisane w okolicy wlewu: Min 95 oktanów nie będzie różnicy w osiągach i spalaniu pomiędzy 95 a 98.
Problemy zaczynają się jeśli na drodze między rafinerią a wlewem do baku naszego samochodu ktoś postanowi "zaoszczędzić na kosztach".
Z tego co kiedyś czytałem to najwięcej "oszczędności" jest po drodze a nie stacjach
DjQuest - 18-07-2010, 18:11
Krzyzak napisał/a: | DjQuest napisał/a: | Temat nie do dyskusji i niestety śmieszny w realiach dzisiejszego rynku paliw |
jeśli uważasz, że to co napisałem, to kłamstwo/wybujała wyobraźnia, to trudno - ja miałem dokładnie takie odczucia, jak napisałem
DjQuest napisał/a: | Dlatego tankuję najtaniej na stacjach najbardziej "obleganych" |
a ja na Auchan - cena niższa a paliwo takie same, jak gdzie indziej
(ostatnio zaglądałem do filtra paliwa w Colcie i jest czysty - jakieś 40 tkm z 90 zrobił na paliwie z Auchan) |
Uważam, że temat do usunięcia i braku dalszej konwersacji
Silverrr - 19-07-2010, 06:48
Przez pół roku tankowałem na BP i za 100zł (około 22 litrów) + reszta która została w baku jeździłem niecałe 300 kilometrów. Ostatnio załadowałem na Shellu i już podczas tankowania czułem taki dobry, mocny zapach wachy o wiele intensywniejszy niż na BP. Przejechane mam około 130 kilometrów a zasięg pokazuje mi jeszcze około 200. Jeszcze kilkanaście razy tam zatankuję i będę wiedział czy się przesiadam czy nie Ale póki co Shell ma +
Anonymous - 19-07-2010, 11:25
Marka bez znaczenia, znaczenie ma jakość paliwa w zbiornikach danej stacji, przykład:)
Zatankowałem kiedyś na Lukoilu na Matarni w Gdańsku i od razu poczułem różnicę na minus, głośna praca silnika i jakoś dziwnie zamulał, powiedziałem nigdy więcej!
Jednak jadąc ostatnio na urlop, zajechałem na Lukoila w Gdyni, tam miałem zawsze dobrą opinie o paliwie(LPG jaki PB) tankowałem tam często ja nazywali się JET i zalałem do pełna:)
Zupełnie inna bajka, auto szło jak głupie, silnik cichutki tylko miło świszczał na obrotach:)
Dlatego trzeba poszukać tej swojej stacji i tam kupować paliwo, wtedy będzie ok:)
Krzyzak - 19-07-2010, 11:36
Bastek77 napisał/a: | Zatankowałem kiedyś na Lukoilu na Matarni |
też kiedyś tam zatankowałem - nie dość, że pistolet odbijał co 2-3 sekundy i nalanie 10 litrów trwało kilkanaście minut, to jeszcze spalanie wzrosło z 7 do 10 litrów...
jaca71 - 19-07-2010, 11:40
Coś jest na rzeczy (jak ja nie lubię tego zwrotu) z Jet/Łukoil. W Krakowie za każdym razem jak tankowałem przy Opolskiej niezależnie czy był to jeszcze Jet czy już Łuk to samochód, dymił, miał problemy z zapalaniem i nie jeździł Trzy podejścia zrobiłem: 2x Jet i 1x Luk i trzy razy ten sam efekt.
Student - 19-07-2010, 11:55
W piątek zatankowałem na Shell (jak zawsze) i w sobotę reno trasa:
Marki - Jastrzębia Góra
Spalanko 4.5l , przejazd 5 godzin 10 min.
Anonymous - 19-07-2010, 12:37
Lukoil bierze paliwo od Lotosa, więc albo sami chrzczą albo Lotos chrzci hihi, gdzie więc zatankować pewne paliwo? Nie wiadomo, hihi.
jaca71 - 20-07-2010, 00:15
I tak to jest - zostawić żonie samochód Zrobiła dwa eksperymenty w ciągu dwóch dni. Raz pozwoliła jakiemuś polewaczowi zalać Vervę98 Drugim razem pojechała na wspomnianego LukOila
Co do pierwszego doświadczenia - kosmiczne spalanie jednak mój Lancer najlepiej spisuje się na 91 Nigdy więcej wynalazków typu Verva, V-Pover, Ultimate i innych tego rodzaju wyciągaczy kasy.
A co do drugiego to nie wiem - jeszcze nie jeździłem Lancerem po tankowaniu na wspomnianej stacji Zobaczymy co będzie.
bastek - 20-07-2010, 07:07
w Lublinie są 3 łukoile. na jednym mamie wlali 53 litry do 45 litroego baku..... na drugim leję gaz bo mam po drodze - nie widzę różnicy z shellem (który jest niedaleko mojego domu)
na trzecim leje benzynę do lancerka - spalanie identyczne jak na orlenach, mniejsze ciut niż na neste24.
co do zrywności nie wiem, bo nie depczę gazu mocno.....
krzychu - 20-07-2010, 08:26
Nie wiem co Wy macie takie uprzedzenia do paliwa premium ale za każdym razem jak ktoś bierze się za testy na dowolnym samochodzie "zwykłym" to:
- zwykłe 98 względem dobrego 95 to wzrost spalania i taka sama moc
- premium 98 (verva, ultimate, V-power) wzrost mocy w granicy błędu pomiarowego (2-5km) i podobne spalanie względem 95 ponieważ dodatki w premium nie obniżają kaloryczności paliwa tak jak to ma miejsce w zwykłym 98. Podejrzewam że jak by zatankować takie jak ma być 95 (ale nie wiem gdzie takie sprzedają) to by wynik mocy był podobny i dlatego niektórzy "czują coś" co zresztą nie raz widziałem z potwierdzeniem na hamowni.
April77 - 20-07-2010, 09:12
A ja leję TYLKO paliwa premium (od nowości auta) i nie mam żadnych problemów. (w poprzednim aucie -piat punto- też lałem tylko lepsze paliwa i po 120 tyś mechanik/ diagnosta się dziwił że auto ma aż taki przebieg. Teraz punciakiem jeździ brat - już prawie 200 tyś- i wszystko silnikowo cacy)
krzychu - 20-07-2010, 09:45
No tak ale w benzynce nie ważne czy pali dobre czy złe paliwo o ile nie dochodzi do spalania stukowego albo w paliwie nie ma czegoś co szkodzi wtryskom to dla jego żywotności jest to bez różnicy....
Co innego w dieslu bo tam o wtryski i pompę trzeba dbać.
stary alfer - 20-07-2010, 10:03
krzychu napisał/a: | wzrost mocy w granicy błędu pomiarowego (2-5km) |
krzychu, hamowałeś auto i stąd ta wiedza?
krzychu - 20-07-2010, 12:27
Nie ale czytałem już 2 próby jedno to było w jakiejś gazecie na seju też wyszła różnica chyba 2-3KM (oczywiście na turbo silniku wyszła sporo większa). W necie też ktoś podejmował się prób.
|
|
|