Chcę kupić Galanta! - [EAx 97-04] Galant 2,4GDI, 1999r, sedan, Łódź
fj_mike - 11-10-2010, 20:30
Miś Marcin, salon sprzedający auto to już pierwszy właściciel. Auta zazwyczaj sprzedaje się poprzez komisy (wstawiasz auto i bierzesz inne w rozliczeniu), komis jest kolejnym właścicielem. 7 znaczy tak naprawdę 3 użytkowników. Nie jest tak źle. Mój misiek miał dwóch użytkowników, na stronie Transport Styrelsen widniało 4
Miś Marcin - 11-10-2010, 20:39
Aha Dobrze wiedzieć takie rzeczy przed kupnem zawsze można się potargować
sebo199 - 11-10-2010, 20:58
Czy mogę poznać numer rejestracyjny tego auta, oczywiście ten ze Szwecji?
Miś Marcin - 11-10-2010, 21:03
sebo199 napisał/a: | Czy mogę poznać numer rejestracyjny tego auta, oczywiście ten ze Szwecji? |
Proszę to chyba nie tajemnica
RCA 198
sebo199 - 11-10-2010, 21:26
Może się czepiam ale brak fotek lewej strony auta, lewy kierunek ma większe szczeliny niż prawy i wygląda na bardziej matowy (może to złudzenie na zdjęciu) i gdzie są te dwie poduszki? Jedna to w kierownicy, pasażera nie ma fabrycznie więc wychodzi na to że powinny być w fotelach ale dwie. Jeśli są w sumie dwie to jedna wystrzelona?
Miś Marcin - 11-10-2010, 21:34
Wydaje mi się że jeżeli stało by się coś w Polsce z kierunkami to ucierpieć musiał by zderzak .. a ten pewnie był by już bez spryskiwaczy ...
A co do tych poduszek to muszę przyznać ze tego to ja akurat nie ogarniam czemu tak jest
Wydaje mi się ze sam sprzedający do tej pory myśli że są dwie
fj_mike - 11-10-2010, 21:34
sebo199 napisał/a: | gdzie są te dwie poduszki? |
Błąd przy wpisywaniu pewnie
Miś Marcin - 11-10-2010, 21:35
Pierwszy
fj_mike - 11-10-2010, 21:38
Nie pamiętam jak jest z formularzem allegro ale może być, że masz do zaznaczenia opcję ilości poduszek. W komorze silnika wszystko na swoim miejscu więc nie jest źle.
sebo199 - 11-10-2010, 21:47
fj_mike masz rodzinę w Łodzi? Zderzak można pokleić. Przebieg typowy. Jak szukałem po sprzedaniu Galanta, auta na zagranicznych portalach to w cenie która po opłatach oscylowała by w okolicach cen na naszych portalach to te samochody miały jakoś ciut większe, jakieś razy dwa, przebiegi (większość od "pierwszego" właściciela). przy tych okazjach cenowych z małym przebiegiem telefon odbierała najczęściej osoba z "tureckim" akcentem. No ale wyjątki się zdarzają. Miernik w dłoń, mierzyć marudzić, oglądać na kanał wjechać i jak nic nie szarpie, klepie (bo to GDI) to targować i brać.
fj_mike - 11-10-2010, 23:22
sebo199, sam kupowałem auto w Szwecji i wiem, że można naprawdę tanio kupić Galancika. Za swojego nie dałem dużo ale było trochę rzeczy do zrobienia. Podobne chodziły jakieś 3tys zł drożej. Ktoś go kupił dla siebie i sprowadził w zeszłym roku. Na handel to raczej nie bardzo.
Miś Marcin, napisz posta na regionalnym o sprawdzenie
http://forum.mitsumaniaki.pl/viewforum.php?f=26
sebo199 - 12-10-2010, 00:57
Bywają wyjątki, zgadzam się z Tobą. Uważam że warto sprawdzić organoleptycznie auto które nas interesuje. Wiadomo tez jak dzisiaj jest z kupnem. Ja zrobiłem ponad 1000 km w poszukiwaniu tego jedynego, a i tak poszedłem na pewne kompromisy. Co do pewnych zahamowań to jak komuś mówię że BMW jest z Gniezna to wszyscy się dziwią że ryzykowałem kupno auta w takim mieście. A ja kupiłem od prywatnej osoby która miała go 5 lat i jest "psorem" na uczelni. To tak jak z GDI itp .... A i tak liczy się stan auta a nie wskazanie licznika i rocznik. Się rozgadałem. Ten Galant mi się podoba, tylko że z GDI za taką kasę można mieć już Avanca takiego jak ten mój były
|
|
|