[XX-92]Colt C50 i starsze - Problemy z odpalaniem.
Anonymous - 20-10-2006, 12:37
Hugo napisał/a: | vroom napisał/a: | Mechanik mowil ze jest bardzo dobrze naciagniety.Mowi ze tak sie dzieje od wilgoci i ze to nie grozne.
Troche mnie uspokoil ale ten pisk mnie tak wkorza !!! |
Odpowiedź jest prosta. Masz założony tani pasek, napewno z JC (wykonany z materiałów niskiej jakości i piszczy. Wstyd się przyznać, ale ja też mam taki założony i zapiszczy, jednak bardzo rzadko. Też jest naciągnięty odpowiednio. |
W tym rejonie co mieszkam to jestem skazany na czesci z JC bo tylko taki sklep tu jest z czesciami do JAPONCZYKOW.A w mitsubishi kosmicznie drogo !
wojmi1 - 20-10-2006, 14:26
Hugo, masz racje i nie masz , zazwyczj jest to kwestja naciagniecia paska jak jest za slabo to piszczy jak go bedziesz naciagal to z umiarem bo nadmiernie naciagniety obciazy ci alternator- lozysko i szybciej zaczyna chuczec.
Odrobina druciarstwa /cytat nazwy z Romla/: ja jezeli mam watpliwosci co do plusa na rozrusznik to wykonuje ten kabel z przewodu spawalniczego, podobnie z kablami na mase. koncowki oczka itd. mozna kupic w hurtowni elektrycznej .
Sprawdz akumulator w sklepach z aku maja testery . Sprawdz kable wn. swiece, przeczysc przepustnice wyreguluj , sprawdz zaplon. to napewno trywialne co pisze ale sprawdz tez sprez silnika, podsysania.
Adaho_krak - 20-10-2006, 21:37
Hallo widze tu OT co ma pasek do odpalania kolega prosił o pomoć a wy tu o pasku załużcie nowy TEMAT
a wracając do TEMATU jeśłi szczotki za krótkie to nie przygasają kontroli (brak pobor mocy przez rozrusznik) ani kable nie mają z tym nic wspólnego nie ma co poprawiać konstruktorów Mitsu (grubość kabli jest dobrana do poboru mocy sprawnego rozrusznika jeśli były by za ciękie zapaliły by się) jeśli kontrolki przygasaja nie jest to wina komutatora bezpośrednio bo właśnie komutator pobiera tyle prądu że przygasaja a pobiera go dlatego że ma opór w kręceniu stojanem czyli wniosek z tego wymień tuleje lub łożysko rozrusznika na 99 % jeden z tych elementów jest uszkodzony i się poprostu zatarł jeszcze się kręci za którymś razem poprostu komutator go ruszy ale już niedługo całkiem się zapiecze i nie ruszy
josie - 20-10-2006, 21:42
adaho_krak napisał/a: | wracając do TEMATU jeśłi szczotki za krótkie to nie przygasają kontroli (brak pobor mocy przez rozrusznik) |
Chodzi o lekkie przygasanie kontrolek - spowodowane poborem prądu przez elektromagnes rozrusznika.
Sam tak miałem - słychać było tylko cykanie, kontrolki lekko przygasały, rozrusznik ani drgnął - szczotki wisiały.
Adaho_krak - 20-10-2006, 22:04
jak mi padły szczotki to nic nie przygasało natomiast jak zatarło się łożysko to przygasały każdy wydaje swoją opinie i próbuje nakierować na to co zaobserwował w swoim/ich autku/kach tak jest moja i jeśli u Ciebie tak się działo to już teraz bede wiedział że tak również bywa josie,
Hugo - 20-10-2006, 23:47
Stawiam raczej na zużyte i zawieszające się szczotki, niż na tulejki. Ja miałem tak wybite tulejki, że wirnik się opuścił siłą grawitacji i podczas kręcenia rozrusznikiem tarł o uzwojenia stojana. Słychać było głośne tarcie. Jednak ani razu nie stało się tak żeby nie zakręcił a tulejek przecież już nie było prawie wcale . Zostały wymienione i jest prawie OK. Prawie, bo dzieje się coś takiego, że czasem gdy próbuje auto odpalić i silnik zaskoczy i zaraz zgaśnie to w rozruszniku coś się kręci z takim "świstem" przez kilka sekund. Muszę odczekać aż się uciszy, bo w przeciwnym razie rozrusznik "poleci po zębach". Nie wiem co jest tego przyczyną, ale przed wymianą tulejek tak się nie działo. Pewnie coś z bendixem. Ważne, że kręci.
wojmi1 - 24-10-2006, 20:22
Hugo, ile stawiasz??? Rozrusznik pod pache i do magika sprawdzi pobor pradu i zrobi przeglad ustrojstwa, jezeli opory wewnetrzne beda duze to stanowi on zwarcie w instalacji i trzeba dlugo krecic.
Nawiasem mowiac to Hugo na bendixe tez masz tulejki .
Anonymous - 06-11-2006, 20:06
Witam mam pytanko kupiłem sobie colcika r90 i mam problem z odpaleniem jak by woda kopułke zalewała lub paliwo mu się cofało jest to możliwe?
Anonymous - 07-11-2006, 07:19
Witam wszystkich.
Mamy teraz jesień i muszę powiedzieć że autko teraz pali bez poblemu.
Na dwa tygodnie jazdy raz się zdażyło że nie zapalił od razu.
Jest zimno i jest dobrze a wlato jak stoi na słońcu i się nagrzeje to lipa.
Czy dalej uważacie że to szczotki do wymiany bo mi coś po głowie chodzi że może to jakiś zimny lut albo jeszcze coś innego.
Pozdrawiam
Anonymous - 07-11-2006, 13:25
żysiu napisał/a: | Witam mam pytanko kupiłem sobie colcika r90 i mam problem z odpaleniem jak by woda kopułke zalewała lub paliwo mu się cofało jest to możliwe? | Można trochę dokładniej posać co się dzieje bo przyczyn jest dużo.
Krzyzak - 07-11-2006, 19:18
endriu24 napisał/a: | Jest zimno i jest dobrze a wlato jak stoi na słońcu i się nagrzeje to lipa. |
99.9% zalewające wtryskiwacze - u mnie pomogła wymiana
Anonymous - 08-11-2006, 07:05
Cześć Krzyżak.
U mnie to chyba ne wtryskiwacze bo wogóle nie kręci za pierwszym razem rozrusznik.
Przeczytaj temat od początku. Jak jest ciepło to słychać bendiks a rozrusznik nie kręci, a teraz jak jest zimno to jest o wiele lepiej.
Pozdrawiam
Hugo - 08-11-2006, 11:18
endriu24 napisał/a: | U mnie to chyba ne wtryskiwacze bo wogóle nie kręci za pierwszym razem rozrusznik. Jak jest ciepło to słychać bendiks a rozrusznik nie kręci, a teraz jak jest zimno to jest o wiele |
Wymontuj ten rozrusznik i zanieś do elektryka jeśli sam nie potrafisz go wyczyścić i przejrzeć. Na 100% w nim jest przyczyna problemów.
Samemu możesz ocenić stan szczotek (długość), luz na tulejkach (wymienić je prosta sprawa), wyczyścić cienkim śrubokrętem rowki na komutatorze i bardzo ważne oczyścić szczotkotrzymacze (blaszki, w których siedzą szczotki). Właśnie tam na łączeniu podstawy szczotek ze szczotkotrzymaczem osadza się po latach pył i kurz powodując zwarcia wewnątrz rozrusznika co prowadzi do tego, iż rozrusznik ciężko lub wcale nie chce zakręcić. Najlepiej te osady wypala się prądem 220V robiąc celowe zwarcie.
wojmi1 - 08-11-2006, 13:38
Hugo, skad je wziasc te tulejki? Co do wypalanki to odradzam duze ryzyko porazenia operatora i jakos taka g..... metoda . Radze te osady usunac mechanicznie.
Hugo - 08-11-2006, 18:24
wojmi1 napisał/a: | Hugo, skad je wziasc te tulejki? Co do wypalanki to odradzam duze ryzyko porazenia operatora i jakos taka g..... metoda . |
Skąd wziąść? Kupiłem w pierwszym lepszym sklepie przy warsztacie elektryki pojazdowej. Oczywiście wirnik miałem przy sobie na wzór.
"Wypalanka" to najlepsza metoda na pozbycie się tych osadów. Prąd dojdzie wszędzie w przeciwieństwie do zabiegów mechanicznych. A jak ktoś nie będzie uważał to go prąd trzepnie
|
|
|