Carisma - Techniczne - Koszt naprawy Carismy po wypadku
arekp - 17-10-2006, 22:13
brodix napisał/a: | O ile można zmniejszyć koszt jeżeli zastosujemy zamienniki |
Jestes pewien, ze bedziesz chcial miec auto robione 'tanim kosztem'?
[ Dodano: 17-10-2006, 22:16 ]
quota1 napisał/a: | Ja robiłem moją 02'DiD,opłaci zrobić. Zostanie jakieś 3tyśe,pojeżdzić i sprzedać (nie klubowiczom) |
Zajebiste podejscie. Wlasnie dlatego wole przywiezc sobie auto z Niemiec (nawet bite) niz kupowac 'cale' od Polaka.
Matejko - 17-10-2006, 23:22
z czesci tych co wypisales to drzwi uzbrojone tyl z 400zl, drzwi gole przod z 300zl z listwa, blotnik tyl wraz z nadkolem wenatrz drzwi z 400zl klamka ze 100zl, nadkole wew to zadanie dla blacharza, cale zawieszenie z kolem z 300-400 zl czyli ok 1600zl same czesci, lakierowanie 3 el. ok 1000zl, do tego robota wraz z konserowacja - mocno zaokraglajac 2000-2500zl no nawet niech bedzie 3tys to razem wychodzi 5600zl (i to juz mowa o porzadnej naprawie po jakiej nie bedzie sladu nawet za rok czy dwa), z oc sprawcy jestes w stanie wyciagnac jak nic 10 000zl - wyliczen dokonalem na podstawie moich uszkodzen w grudniu zeszlego roku, jesli ci zaniza koszt naprawy, a na pewno to zrobia postrasz ich niezaleznym rzeczoznawca, a najlepiej jakbys teraz pojechal do takiej osoby zeby ci wycenila wszystko zaplacisz za to ok 200zl ale bedzie to zrobione rzetelenie bez zanizania - wtedy do ubezpieczyciela sprawcy mozesz sie udac z ta wycena i rachunkiem za nia - musza wyplacic tyle co wyliczyl niezalezny( w koncu rzeczoznawca to rzeczoznawca) plus jego koszt czyli 200zl,
opony wymieniamy parami wiec musza policzyc 2 szt. a nie jedna - o to by sie trzeba bic
Anonymous - 17-10-2006, 23:30
arekp napisał/a: | brodix napisał/a: | O ile można zmniejszyć koszt jeżeli zastosujemy zamienniki |
Jestes pewien, ze bedziesz chcial miec auto robione 'tanim kosztem'?
[ Dodano: 17-10-2006, 22:16 ]
quota1 napisał/a: | Ja robiłem moją 02'DiD,opłaci zrobić. Zostanie jakieś 3tyśe,pojeżdzić i sprzedać (nie klubowiczom) |
*cenzura* podejscie. Wlasnie dlatego wole przywiezc sobie auto z Niemiec (nawet bite) niz kupowac 'cale' od Polaka. |
Nie chodzi o max cięcie kosztów tylko o zorientowanie sie ile na tobie warsztat moze zarobić (może- ale nie musi). Nie wiem jak ty ale ja nie mam aż tak zaufanego który żetelnie powiedzmy np. jak Matejko wyliczy wszystko po kolei i zrobi dobrze za nie wywindowaną cenę.
pozdr.
Anonymous - 17-10-2006, 23:32
mateusz dodaj ze ceny czesci ktore podajesz to uzywki, ja pisalem wczesniej o nowych z salonu.
Matejko - 17-10-2006, 23:37
arturro napisał/a: | mateusz dodaj ze ceny czesci ktore podajesz to uzywki, ja pisalem wczesniej o nowych z salonu. |
no to chyba jasne, poza tym napisalem na ile wyceniam naprawe i ile powinien dostac z OC
a no i oczywiscie lepiej o czesci uzywane niz jakies zamienniki by mietek
Marcino - 18-10-2006, 09:40
Jeżeli wylicza mu szkode calkowita to bedzie ciezko duzo dostac.... wsztkjo zalezy na ile wycenia auto przed, i z tego dostanie max 70%ceny. Jak ja sie z nimu kócilem to mi jakimis orzeczeniami sadu Naczelnego rzucali, ale koniec konców 2.5 tyś z pierwotnej wyceny udało sie wyrwac.
Autko nie wyglada żle w porównaniu do mojego, wg mnie jest do zrobienia. Porządna wycena która nie zrobi szkody calkowitej i naprawiac z OC sprawcy od Ado Z
Pozdarwiam
Krzyzak - 18-10-2006, 10:25
Matejko napisał/a: | opony wymieniamy parami wiec musza policzyc 2 szt. a nie jedna - o to by sie trzeba bic |
amortyzatory zresztą też
Anonymous - 18-10-2006, 11:07
Koledzy może polecicie jakiegoś rzeczoznawce.
Czekam nadal na info z PZu, ale jak juz cos bedę wiedział i będzie cienka kasa to poprosze o niezależną wycenę.
Matejko - 18-10-2006, 11:22
dekra, pzmot
Anonymous - 18-10-2006, 20:37
Nie chodzi o max cięcie kosztów tylko o zorientowanie sie ile na tobie warsztat moze zarobić (może- ale nie musi).
W 2002 uno wjechało mi w tył,moje straty wyceniono na 5642,87gr(ibiza 98').Auto oddałem do serwisu dilera w *****wie w myśl zasady"diler zrobi najlepiej".....Po mie
siącu odebrałem auto naprawione skandaliczne,zderzak stary,klapa stara, inny odcień
lakieru itd.Rachunek za naprawę 5642,87gr rozpiska warsztatowa co do grosza np.dem ontarz zamka klapy 34,67gr itp.tak żeby suma się zgadzała.Na mojąsugestie że przegie
li szef warsztatu stwierdził że coś wymyśli.....Nazajutrz zadzwonił bym wpadł,dostałem
2tyśe zwrotu a rachunek po staremu.Tyle może zarobić warsztat.
Anonymous - 19-10-2006, 09:35
quota1 mozesz napisac na jakiej ulicy mieści sie ten warsztat?
Pytam ponieważ moja Carisma stoi u znajomego który robi m.in. dla seata - nie sądzę żeby to był ten sam warsztat ale zapytać nie zaszkodzi.
stanik - 19-10-2006, 10:02
no niestety, ja z ASO tez mam zpe doswiadczenia w naprawie powypadkowej. ja akurat naprawialem VW i na FV mam ze wymieniono dwa reflektory a po jakims czasie okazalo zie ze reflektor albo byl wymieniony jeden, albo wlozony jakiegos starego (po pewnym czasie wyraznie inny odcien jednego reflektora od drugiego) a do tego zepsuty mechanizm regulacji polozenia lustra co skutkowalo ze nie dalo sie go ustawic krecac srubkami od regulacji.
Pozdrawiam
Anonymous - 24-10-2006, 20:57
Witam, dziś otrzymałem papier z Pzu. Kwotę taka jak wspominałem wcześniej przelali na konto.
Jutro będę pisal odwolanie. Będę informował na bieżaco jak toczy się batalia o lepsze pieniążki na remont Carismy.
pozdrawiam
Anonymous - 24-10-2006, 21:02
Nie wiem czy odwołanie coś Ci da jak przelali już kasę
Marcino - 24-10-2006, 21:17
Jak przelali to teraz beda w ch.... walic. Mnie kosztowało 4 misiace zeby dostać to co chciałem juz na poczatku. Ale nie brałem nic i nic z samochodem nie zrobiłem. Odwołania beda lezec i nic. Na moje odpowiadali albo nie, tylko ciagle mowili dlaczego kasy nie biore, a ciagle cos było ni tak. Facet powiedzał ze ni widział takich grubych akt. Ale sie ni kwapił zeby na pismo z 24 miesiaca odpowiedz napisana 29 nie wysyłąl az do 10 kolejnego miesiaca twierdzac ze zapomniał/ Mam zamiar ich jeszcze troszke pognębić za odsetki i stracony czas bez samochodu nie z mojej wimy. Ma ktośpomysły jak to soebie wykliczyć.
Mnie kosztowało 4 misiace zeby dostać to co chciałem juz na poczatku.
A teraz tylko mam ból bo za rozbitka ci co skupuja daja około 3 tyś (dobrze ze PZU mi to wyrównało) troszke mało, musze jeszcze podzwonić moze by se choć 3.5 dało wyciagnać. Nie mam za bardzo możliwości zeby go na cząsci sprzedac bo napweno byłoby wiecej ale coż brak miejsca i mozliwości na trzymanie częsci tu na miejscu.
POzdrawiam
|
|
|