Outlander II GEN Techniczne - REZERWA
13zbyszek13 - 23-12-2010, 13:33
Ja jedyne co mógłbym porównać w czteronapedowcach to
MO II = ML 400CDI
ML
* awaryjności nie było miesiąca przez 1,5 roku żeby coś się nie popsuło
* koszty części poprostu koszmar
* serwisu = wymieniacze
MO II
* od roku mam święty spokój
mitsu00 - 23-12-2010, 13:38
13zbyszek13 napisał/a: | MO II
* od roku mam święty spokój |
Zbyszek, życzę ci samej bezawaryjnej jazdy, ale mój pierwszego roku tez jeździł bezawaryjnie. Potem się zaczęło...... Co prawda większość to pierdoły, ale nie naliczę juz ile razy do ASO jeździłem i traciłem czas.
dab - 23-12-2010, 13:53
13zbyszek13 napisał/a: | Ja jedyne co mógłbym porównać w czteronapedowcach to
MO II = ML 400CDI
ML
* awaryjności nie było miesiąca przez 1,5 roku żeby coś się nie popsuło
* koszty części poprostu koszmar
* serwisu = wymieniacze |
kiedys pytalem ale nie otrzymalem odpowiedzi..widze ze jest znow sposobnosc jej poznania...
Pytalem z ktorego roku miales tego MLa...
[ Dodano: 23-12-2010, 13:56 ]
rezon napisał/a: | dab napisał/a: | jesli auto mi stanie z powodu maksymalnego oproznienia baku, to co? wystarczy ze doleje "ropy" i dalej w droge czy beda problemy z zapowietrzeniem itp i bez pomocy serwisu sie nie obejdzie? | Będą problemy. Masz szansę, że starczy Ci akumulatora aby napompować układ, ale może zabraknąć. Lepiej od razu dzwonić na Assistance. Sam nie doświadczyłem, ale na innych forach są opisy sytuacyjne. |
chcialbym poznac praktyczna opinie z outkiem II w roli glownej.
wredlin - 23-12-2010, 23:50
Niestety mitsu00 ma bardzo dużo racji
My mamy dwie sztuki w domu i obie problematyczne
13zbyszek13 - 24-12-2010, 08:16
dab napisał/a: | kiedys pytalem ale nie otrzymalem odpowiedzi..widze ze jest znow sposobnosc jej poznania...
Pytalem z ktorego roku miales tego MLa... |
2003 po lifcie
dab - 28-12-2010, 09:39
uff
dzieki
Tak wlasnie myslalem, ze to jakas wiekowa konstrukcja
Niestety ML I to niezbyt udany produkt, podobno obecna wersja jest przelomem dla tego modelu...czas pokaze
13zbyszek13 - 28-12-2010, 10:36
dab napisał/a: | Niestety ML I to niezbyt udany produkt, podobno obecna wersja jest przelomem dla tego modelu...czas pokaze |
Ci co tak twierdzą to opowiadaj bzdury,mam kolegę co posiada z rocznika 2008 i nic się nie zmieniło.
Nie da zapomnieć o sobie
Tweete5 - 28-08-2011, 18:29
dab napisał/a: | a jak to jest dokladnie w naszym przypadku, jesli auto mi stanie z powodu maksymalnego oproznienia baku, to co? wystarczy ze doleje "ropy" i dalej w droge czy beda problemy z zapowietrzeniem itp i bez pomocy serwisu sie nie obejdzie?
Z benzyniakami mam niejednokrotne doswiadczenia jak auto stawalo to dolewalem Pb i dalej w droge...za to zawsze wszyscy strasza ze w przypadku dieseli nie jest juz tak rozowo...
Ktos moze zna ten temat a moze i doswiadczyl go na wlasnej skorze? |
Uspokoję kolegę ... gdy ropy zabraknie to wystarczy dolać, zakręcić z trzy razy i pojechać dalej Wierzcie proszę praktykowi gdyż ....
Niestety wolałbym nie mieć wystarczającej wiedzy o MOII w temacie braku paliwa, ale mój serwis (na zachód od Poznania) swoim doświadczeniem już trzykrotnie doprowadził mnie do zaskakującego postoju. Ale po kolei ...
1. Kupiłem używanego MO II z 40000 przebiegiem w trzy lata. Nie był to najtańszy egzemplarz, ale znajomość sprzedającego gwarantowała wiarygodność przebiego, więc uznałem że warto nieco "przepłacić" rocznik za umiarkowany przebieg
2. Kupując go, poinformowano mnie że w trakcie użytkowania pojawiały się problemy z dokładnością wyświetlanych informacji o spalaniu/zasięgu, które ASO usunęło "regulacją"
3. Już w pierwszym tygodniu, krótko przed północą najlepsza z żon wykonała telefon ratunkowy że autko stanęło (na szczęście ok. 1 km od domu). Wskazanie wskaźnika zasięgu: 55km. Wlewamy w auto 5l ON z karnistra, podjeżdżamy na stację, gdzie pod korek wlewamy TYLKO 45l. Czyli łącznie do zbiornika weszło nam 50l
4. Nie minął miesiąc ... a Misiek znowu zamarł ... tym razem na wskazaniu o zasięgu 70km. Sytuacja się matematycznie powtórzyła - karnister 5l, stacja 47, tym razem łącznie weszło 52l.
5. Mówiąc szczerze, drugorzędnym dla mnie fakt jak dużym zbiornikiem paliwa dysponuję - mogę jeździć i autem z 20 litrowym bakiem, ale jeżdżenie autem z teoretycznie 60l bakiem z którego 10l paliwa jest niedostępne uważam za dość irytującą zagrywkę.
6. Ponieważ Misiek jest na gwarancji, pozwoliłem sobie przeszkodzić w pracy "mojego" ASO i poprosiłem o sprawdzenie problemu. Trochę się zdziwiłem, jak "konsultant" próbował mi wytłumaczyć, że jestem naiwniakiem który sugeruje się wskazaniami komputera, na których NIE WOLNO się opierać. Ponieważ udowodniono mi że ja jestem TYLKO kierowcą, a ASO jest PROFESJONALNĄ FIRMĄ, zleciłem usługowe zweryfikowanie mojego problemu
7. Za jedyne 2500 PLN ("dla Pana za pół ceny") podobno zdemontowano mi zbiornik, wyczyszczono układ paliwowy, wymieniono filtr paliwa i "zabezpieczono" paliwo które ściągnięto z mojego baku.
8. Zabezpieczone paliwo okazano mi - kolor ciemnobrunatny, z zaciekami wody (ostatnie tankowanie na BP w Poznaniu ON Ultimate). W mojej obecności napełniono bak 61,5 litra ON pod korek (to gdyby ktoś chciał wiedzieć ile w praktyce mieści ten zbiornik). UWAGA: wskaźnik paliwa "drgnął" dopiero po wlaniu 8l ON.
9. Najkrócej mówiąc ... "z Pana autem jest wszystko OK" ... następny proszę ... więc pojechałem.
10. No i nie minął miesiąc, wracam z wakacji niemieckimi autostradami i ... auto gaśnie ! Wskazania: zasięg 150km, średnie spalanie 7.5l, dystans od tankowania 560km. [wymazano z uwagi na brutalność scen opisujących mord ASO]. Wlewamy 5l ... na stacji dolewamy 41l ...
Może ktoś z Kolegów/Koleżanek spotkał się z taką łąmigłówką? A może ktoś jest sędzią i podpowi mi czy jest to okoliczność łągodząca dla morderstwa na profesjonaliźmie ASO.
Na poważnie jednak ... co radzicie zrobić z tym problemem, mając jeszcze ostatni miesiąc gwarancji na auto?!
sylb - 28-08-2011, 21:53
A myślisz dlaczego ktoś sprzedaje samochód na gwarancji z przebiegiem 40kkm.
A. Wyszło nowe Audi Q5
B. Wyszło nowe BMW X3
C. Dostawał regularnej kurwicy i ma dość japońskiej technologii.
13zbyszek13 - 10-09-2011, 23:00
Tweete5 napisał/a: | Może ktoś z Kolegów/Koleżanek spotkał się z taką łąmigłówką? A może ktoś jest sędzią i podpowi mi czy jest to okoliczność łągodząca dla morderstwa na profesjonaliźmie ASO. |
Dziwna sprawa,
ja 55 litrów wlewam po przejechaniu ponad 700 km.
adrian71 - 11-09-2011, 23:09
sylb napisał/a: | A myślisz dlaczego ktoś sprzedaje samochód na gwarancji z przebiegiem 40kkm.
A. Wyszło nowe Audi Q5
B. Wyszło nowe BMW X3
C. Dostawał regularnej kurwicy i ma dość japońskiej technologii. |
A i B bardzo prawdopodobne, ale C najbardziej mi leży.
Sam jestem ciekaw gdzie tu jest problem,ale przez ten cały miesiąc nie dawałbym żyć ASO,walczyłbym do upadłego,żeby to wymienili. Kolega ma nowe mondeo,ubzdurał sobie,że mu świszczy turbina (przebieg 40k km), powiedział to w ASO i bez żadnego gadania wymienili mu turbo na nowe.
Mnie denerwuje, jak nie pokazuje mi zasięgu poniżej 50km, ale u Ciebie to już jest jakiś totalny żart. Najwięcej zatankowałem 55 litrów. Tutaj kwestia zasięgu to ogólnie jest kaszaną, w innych autach pokazuje co do kilometra,a tu co 10kilometrów, jeździłem tym mondeo to pokazywało zasięg nawet '2km' do przejechania, a tutaj od 50km w dół kreska...
joachim69 - 11-09-2011, 23:10
co do pokazywania zasięgu to sporo aut ma tak że poniżej jakieś wartości pojawia się zero
eler1 - 19-09-2011, 22:59
Tweete5 jak bym stawiał na :
1.Uszkodzony smok paliwa w zbiorniku
|
|
|