Galant - Ogólne - [EAx 97-04] Kupiłem Galanta....
Hugo - 30-12-2010, 10:53
sampler napisał/a: | Takze wydaje mi sie ze kupiles jakis zajezdzony egzemplarz | No nie wiem. Z zewnątrz wyglądałby jak nowy gdyby nie korozja, silnik super tylko te popychacze, wnętrze jak z salonu, więc coś tu chyba nie gra. Albo za dużo wymagam od tego auta po prostu. To tyle ode mnie. robertdg napisał/a: | kup sobie jakiegoś Audika | Dlaczego mnie obrazasz? Ja starałem się nikogo nie urazić. Dobra kończę już te wywody, może przesadzam, za dużo rzeczy zbiegło się w jednym czasie i się nieco zdenerwowałem.
[ Dodano: 30-12-2010, 10:56 ]
andrew84 napisał/a: | Hugo musiałeś kupić autko trochę zaniedbane | Ogladalem kilka Gali przed zakupem i każdy miał podobne problemy, więc albo miałem wyjątkowego pecha, że na takie trafiałem, albo coś jest na rzeczy.
robertdg - 30-12-2010, 12:04
Hugo napisał/a: | Dlaczego mnie obrazasz? | Skądże, nie robie tego, choćbyś nie wiem jakie miał auto, to i tak po czasie zaczniesz w nim doszukiwać się dziur, powiem Ci tyle, to mentalność, auto swoją drogą, bo każde ma swoje wady, w jednym odkleja sie tapicerka, w drugim ściarają się guziki, w innym jak coś sie zepsuje, to bez kredytu do naprawy nie podchodź, takie uroki rzeczy martwych, wiec albo sprzedajesz auto i przesiadasz sie na taksówke, zyjac w spokoju i majac problemy głeboko gdzieś, albo kupujesz auto i godzisz sie na to, że wymaga ono eksploatacji, tymbardziej uzywane auto, bo nigdy nie zgadniesz jak ktos zadbal o auto, zwlaszcza jak kupujesz je od kogos kogo nie znasz, albo z e"n"tej ręki handlarza.
Krzyzak - 30-12-2010, 12:20
ale Hugo ma po części rację - ja też sporo Mitsu serwisowałem i niestety rekiny mają te same, powtarzające się problemy
nie bądźcie ślepi - łożyska padają, zegarek pada, blacharka (nadkola, kielichy) też, wycieraczki, konwertery w ASB, łożyska w skrzyniach manualnych, antena automatyczna pada, szumy wiatru przez uszczelki, cieknie wspomaganie dokładnie w tych samych miejscach każdemu, chłodnica pada szybko (max. 10 lat, w Colcie przejeździła 20 i padła na naprawianym już miejscu), cieknie spod korka oleju, spod pokryw zaworów, rdzewieją przewody hamulcowe z tyłu, cieknie do kabiny po ścianie grodziowej
bądźcie obiektywni - ludzie...
te usterki występują u połowy osób na forum jak nie u większości...
co jednak nie uprawnia mnie, by nazwać rekina jednym z najgorszych aut - wręcz przeciwnie, na tle konkurencji wyróżnia się na plus i to nie tylko wyglądem
E3x to inna bajka - mój też ma 433 tkm i jeździ wspaniale...
robertdg - 30-12-2010, 12:29
Krzyzak, jam jest objektywny, mam bardzo duże porównanie z innymi markami aut z tych lat, szczerze, pierdoły mnie nie przerażają, z drugiej strony, wiemy, że mankament w tym aucie siedzi po stronie blacharki, jako ten przodujacy i godzimy sie na to zakupujac ten wóż, wole, zrobić nadkola do porzadku niz dreczyc sie z problemami innych aut.
misiu-bisi - 30-12-2010, 13:39
ja mam co prawda swoje kombi od kilku miesięcy ale żadne z wymienionych wad mnie nie spotkały, wszystko zależy w jakim sie stanie kupi auto-ja swoje szukałem długo i daleko po nie w koncu jechałem i sie ołaciło, co prawda widaćże nadkola tył były już wymieniane-auto z niemczech przyjechało i tam to zrobiono, mechanicznie nic mi sie złego nie dzieje-sam rozwaliłem głowicę-ale to moja wina była-moim zdaniem auto swietne i niezawodne, tez miałem e3-które do dzisiaj jezdzi ale tez długo szukałem dużo za nie zapłaciłem i dalekko po nie jechałem-trzeba patrzec co sie kupuje, miałem primere którą kupiłem z dnia na dzien bez oglądania po ciemku-i miałem przez 2 lata katorgę zanim sprzedałem...auto jak każde ma swoje wady ale na pewno nie jest to model zły i niedopracowny-ja zawsze taki chciałem i sie nie zawiodłem jak na razie
Hugo - 30-12-2010, 15:28
robertdg napisał/a: | w jednym odkleja sie tapicerka, w drugim ściarają się guziki | No patrz zapomniałem o "guzikach" na panelu klimatronika. Jak pisałem wyżej u mnie wnętrze jest jak z fabryki, więc nic nie wytarte, ale widziałem kilka Gali EA z wytartym (pewnie najczęściej uzywanym) napisem na przycisku temperatury zewnętrznej TEMP OUT . Dobra Panowie i Panie, Krzyzak wymienił jeszcze kilka istotnych wad, o których zapomniałem, ja sobie ponarzekałem i już mi lepiej Pozdro.
eremita - 30-12-2010, 15:42
moze nawet ma jakies wady ale byc posiadaczem gala bezcenneeeeeeeeee
Kacperu - 30-12-2010, 17:11
Zdjęcia pojawią się już niedługo- 2 albo 3 stycznia.
fj_mike - 30-12-2010, 20:22
Hugo, malkontencie
Andrew - 30-12-2010, 20:58
fj_mike napisał/a: | Hugo, malkontencie | A tak się nauczył i tylko biadoli
radek79 - 31-12-2010, 20:26
witam ze swojej strony mogę dodać że galant przykówa uwagę innych tak jak bym jechał lanserem evo 10, czasem ktoś zagada co to za auto bo ładne bo w ogóle nie wiedzieli o istnieniu tego auta, więc cieszmy się tym co mamy bo mamy to co najlebsze w motoryzacji wymyślono w tych czasach
Droper - 01-01-2011, 15:41
Chyba najprościej przy zakupie auta jeżeli chodzi o koszty eksploatacji kierować się rankingiem awaryjności. Moje wcześniejsze auto, które zostało w rodzinie to Toyota Carina E z 1992, w której na naprawy przez 7 lat wydałem z 700 zł i jest na tą chwilę całkowicie sprawna.
Tyle, że w życiu liczą się nie tylko koszty eksploatacji, ale także uroda auta, bo jak inaczej wytłumaczyc np. zakup Alfy np 147
Ja na tą chwilę mam Galanty Sporta i avance i pomimo, że ich eksploatacja kosztuje to i tak jak jadę swoim avance'm to kocham to auto równie mocno jak zaraz po zakupie
SiM - 01-01-2011, 21:40
Hugo napisał/a: | Witamy posiadacza jednego z bardziej nieudanych aut na świecie . Taka przykra prawda... |
kupujecie galanty w cenie bułek z tesco i narzekacie
jak możecie porównywać konstrukcje o dekadę starsze do galanta, równie dobrze można porównać golfa II do IV.
|
|
|