To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[92-96]Lancer CB0 - Lancer 1.6+gazolina

matt81 - 29-10-2006, 12:29

Spalanie silnika pojemnosci rzędu 1.6 na poziomie 10l gazu jest rzeczą zupełnie normalną , mniejsze spalanie można uzyskać "szpilując" gaz ale chyba nie o to w tym wszystkim chodzi żeby z Lancera zrobić Poloneza :roll: (nie obrażając właścicieli Polonezów ,bo też nim jestem:) .Mój Lancer ma inst.2 generacji i pali mi 10l w trasie, 12l w mieście i wcale nie płacze że mi dużo pali ;)
PS.
Dodam jeszcze że jak chce sobie poszaleć to przełączam autko na PB ,zagazowany samochód służy do przemieszczania się ,nie ma co się oszukiwać;)

akbi - 29-10-2006, 12:51

sla napisał/a:
Nie wmówisz mi że silnik 1,6 na lpg przy normalnej jeździe w mieście pali 9 litrów gazu,

Jazda do pracy 10/15 km w jedną stronę i bez takich korków jak w Warszawie i uważam że do 9 można się zbliżyć

sla - 29-10-2006, 15:44

Pewnie w niektórych warunkach można się zbliżyć nawet do 5l. np.jazda z górki, w niedzielę o godz. 5 rano itp.,ale my mówimy o normalnym spalaniu.
akbi - 29-10-2006, 17:20

sla napisał/a:
Pewnie w niektórych warunkach można się zbliżyć nawet do 5l. np.jazda z górki, w niedzielę o godz. 5 rano itp.,ale my mówimy o normalnym spalaniu.

No i masz racje, sam sobie odpowiedziałeś na pytanie.
To co Ty uważasz za normalną jazdę w Warszawie, to wielu tego na oczy nie widzieło.
Pracowałem jakiś czas w Opolu i tam pracownik mówi do mnie – „długo jechałem bo korki na ulicach były”. „Korki” w mniemaniu niektórych ludzi ze znacznie mniejszych miejscowości oznaczają, że na światłach stoi na 10 pozycji. Ty coś takiego nazywasz jazdę po Warszawie o godzinie 5 rano :wink:

Karwoś - 31-10-2006, 23:05

To i ja troche bajek popisze - mam lancera tyle że 2.0 w automcie - pali mi od 10,2 w trasie do 18 w miescie - oczywiście LPG - sam zacząłem regulować bo już mi się nie chce do gazowników jeździć - insalacja - Sekwencja OMVL Dream XXI N. jak zejdę do 14,5 w mieście to będę bardzo zadowolony - oczywiście ci którzy ze mną jeździli wiedzą że nie jeżdze oszczędnie - i nie bardzo moge powiedzieć w przy jakich obr zmieniam bieg - ale zawsze tak ok 4000 automat mi przerzuca - a jak troche się spieszę to przy 5800 no ale czasami to i przy 2200. Teraz możecie od tego troche odjąć i wyjdzie ile pali 1.6. A i Sienka w rodzinie 1.6 spala gazu 10-15 - inst I gen. Ale chodzi prawie jak lancer.
puntspusy - 02-11-2006, 12:17

mieszkam na slasku wiec troche miasto, troche dwupasmowka, malo swiatel,przy normalnej jezdzie 1,6 16V - 10l gazu (nowa instalacja - IIgeneracja)

pisze wiersze nigdy bajki

Anonymous - 06-11-2006, 23:22

Powim tak jak ktos jezdzi do pracy 10-15 km i porusza sie głównie po mieście niech sobie wybije gaz z główki, bo bedzie musiał jezdzić tym autem 20 lat, aby sie zwróciło!
Poza tym spalanie gazu w zimę wzrasta znacząco, trzeba wziąć pod uwagę, ze dłużej auto jedzie na paliwie! zanim gaz sie przełączy i tak zaczynasz tankowac więcej gazu i paliwa jednocześnie, ja osobiście już nie montuje gazów w aucie, juz sie wyleczyłem, do tego podwyższą akcyze i będzie po 2,60-2,80 pln i pozamiatane, pozdr wszystkich

[ Dodano: 07-11-2006, 23:50 ]
Panowie najlepiej kupic sobie Lupo w dieslu hihi, pali 3,5 l ropy:) dobre nie?

Karwoś - 08-11-2006, 00:03

Ogólna zasada - im większy silnik i im więcej spala benzynki samochodzik tym bardziej opłaca się założyć gaz - jak samochód spala 8l w mieście to nie ma po co zakładać gazu - no chyba że sie robi 50000 rocznie . ale jak samochód spala 12-14 w mieście to już inna spawa, nie mówiąc już o samochodach które palą więcej niż 15 w mieście.
BUBU - 08-11-2006, 21:06

matt81 napisał/a:
Spalanie silnika pojemnosci rzędu 1.6 na poziomie 10l gazu jest rzeczą zupełnie normalną , mniejsze spalanie można uzyskać "szpilując" gaz ale chyba nie o to w tym wszystkim chodzi żeby z Lancera zrobić Poloneza :roll: (nie obrażając właścicieli Polonezów ,bo też nim jestem:) .Mój Lancer ma inst.2 generacji i pali mi 10l w trasie, 12l w mieście i wcale nie płacze że mi dużo pali ;)
PS.
Dodam jeszcze że jak chce sobie poszaleć to przełączam autko na PB ,zagazowany samochód służy do przemieszczania się ,nie ma co się oszukiwać;)


Święte słowa :lol: Mam dokładnie takie samo spalanie gazu , dodam że w trasie czy jadę 100 czy 130 wychodzi tyle samo (różnice mogą byc minimalne) , w mieście zimą to maks 13 l , instalka tej samej generacji .
Pozdrowienia

Anonymous - 18-11-2006, 18:29

Sla TY traktujesz jako miasto Warszawę gdzie są znacznie większe korki niż u mnie a pooza tym jaką masz instalację gazową i uwierz mi że spokojnie to ja nie jeżdżę o czym Ci którzy mnie znają wiedzą. I to nie są bajki bo jak wytłumaczysz mi że na jednym tankowaniu przejeżdżam jakieś 330km z czego 30 odliczam na czas potrzebny na przełączenie się auta na gaz
sla - 20-11-2006, 12:17

Instalacji gazowej nie mam i nie jestem ich zwolennikiem, zaś swoje wywody opieram na informacjach o spalaniu u znajomych, którzy je zamontowali w swoich samochodach i nie są z tego powodu zbyt szczęśliwi.Jestem zwolennikiem teori, że trzeba kupować środek lokomocji adekwatny do możliwości finansowych żeby potem nie kombinować jak na nim zaoszczędzić.
Anonymous - 20-11-2006, 22:52

Kiedy kupowałem samochód nie przewidywałem że będę musiał aż tyle jeździć ale kiedy zacząłem wydawać na paliwo prawie jedną trzecią wypłaty to stwierdziłem że chyba jednak bez gazu się nie obędę a za bardzo się już przyzwyczaiłem do tego auta żeby je zmieniać na jakieś o mniejszej pojemności jak i mocy. Ja również wolałbym jeździć tylko na benzynie ale sory nie jestem aż takim masochistą żeby nic poza paliwem i jedzeniem nie kupować bo chcę być cool i jeździć tylko na benzynie
sla - 21-11-2006, 08:10

Nie wiedziałem, że jeżdżenie tylko na benzynie jest cool
Anonymous - 21-11-2006, 22:52

Sądząc po opisach większości ludzi nie tylko na tym forum t idzie w niektórych momentach do takiego wniosku dojść ale skończmy już ten wywód bo myślę że za bardzo odbiegliśmy od sedna tematu


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group