Chcę Kupić Space Stara - [MSS 1.3] Space Star 1.3 2001-2003
RaVciO - 10-02-2011, 07:32
I to się właśnie nazywa zdrowe podejście do sprawy. Brawo! Inny to by kupił pierwsze auto z brzegu i potem narzekał, że to najgorszy szrot...
Manuela - 10-02-2011, 09:41
kkmaslowski napisał/a: | Odpuściłem sobie tą sztukę |
Na pewno ukopiesz fajny egzemplarz. MSS-ów jest na rynku dużo, sporo z Niemiec, w fajnych wersjach wyposażeniowych i w pięknym stanie. Wiem, bo mi się taki trafił Czego i Tobie serdecznie życzę!
mis_smis - 10-02-2011, 10:39
życzę powodzenia w szukaniu auta tylko jedna uwaga nie oczekuj małego spalania od mss 1,3 bo się rozczarujesz . Mam takiego z silnikiem 1,3 i raczej ciężko jest jeżdżąc w miejscu zejść poniżej 8l. na trasie już tak do ok. 6.l a takie same wyniki osiągam Carismą 1,8 GDI, z tym, że przyjemność z jazdy nieporównywalna....
kkmaslowski - 10-02-2011, 19:55
RaVciO napisał/a: | I to się właśnie nazywa zdrowe podejście do sprawy. Brawo! Inny to by kupił pierwsze auto z brzegu i potem narzekał, że to najgorszy szrot... |
Hehe nie mam wielkiej presji na szybką zmianę auta. Wolę poszukać dłużej pewnej sztuki.
A co do spalania: mój Swift z silnikiem 1.0 pali mi w mieście ponad 8 litrów, więc to dla mnie norma. Zniosę nawet litr więcej dla wyższego komfortu jazdy
RaVciO - 10-02-2011, 20:00
Na obecną chwilę mój MSS 1.6 na komputerze wykazuje 7,6 litra Pb95, ale jeszcze nim za wiele km nie zrobiłem. U poprzedniego właściciela było 8,1
ZbujMadej - 11-02-2011, 09:00
1.6 benzyna w trasie do 100-110km/h - 6-6,5L . Tryb mieszany zimą - 8-8,2L. Na Twoim miejscu szukałbym krajowego MSSa, łatwiej sprawdzić przeszłość. Chyba, że znajdziesz zagranicznego "pewniaka".
cns80 - 11-02-2011, 14:08
ZbujMadej napisał/a: | Chyba, że znajdziesz zagranicznego "pewniaka". | To jest oksymoron Chyba że kupujesz od swojej rodziny za granicą, która była pierwszym właścicielem.
RaVciO - 11-02-2011, 14:23
cns80 można tez kupić w dojczlandzie samochód w komisie przy salonie, nie będzie tanio, ale auto będzie pewne.
cns80 - 11-02-2011, 14:27
RaVciO napisał/a: | cns80 można tez kupić w dojczlandzie samochód w komisie przy salonie, nie będzie tanio, ale auto będzie pewne. | Znam już kilka takich
Pewne to jest to że się ucieszyli że Polak kupił, bo ich po sądach nie będzie ciągał.
RaVciO - 11-02-2011, 16:53
W razie czego nie będzie się sądził bo mu się nie będzie chciało, ale sądzić jak najbardziej się może, w końcu jesteśmy w UE.
sqza - 11-02-2011, 19:59
Ja ze swojej strony mogę po 4/5 miesięcznym użytkowaniu - że spalanie na trasie spokojnie poniżej 6l (spokojna jazda: 5,5) - niestety na mieście rewelacji niema - przynajmniej u mnie powyżej 10l (kolo 11l).
Moim zdaniem warto zainteresować się wersją 1,6 - spalanie będzie praktycznie identyczne - a silnik nie będzie wysilany i napewno będzie bardziej zrywny - mnie czasem brakuje mocy (wyprzedzanie itp).
kkmaslowski - 17-02-2011, 20:31
Koledzy! Proszę jeszcze o ocenę tego auta:
http://allegro.pl/show_item.php?item=1455582700
Mam ok. 150km do Siemiatycz, mógłbym się wybrać.
Kilka informacji od sprzedającego:
1. Sprowadzony osobiście przez niego 1.5 roku temu z Belgii, od prywatnego właściciela.
2. Książka serwisowa kończy się na ok. 140 tys. km.
3. Wjeżdżając do Polski miał 155tys. km.
4. Wymieniony był rozrząd, płyny, uszczelka pod kolektorem wydechowym.
5. Do wymiany w tej chwili kwalifikują się końcówki łączników stabilizatora (tak to się chyba nazywa).
6. Gratis 2 tarcze na przód (właściciel nie miał czasu wymienić) + 2 letnie opony.
O uszkodzeniach:
1. Sprzedawca gwarantuje bezwypadkowość auta (oprócz tego, co widać w tej chwili).
2. Uszkodzenie powstało na skutek stłuczki, z podporządkowanej ulicy wyjechał samochód i uderzył w bok. Geometria była sprawdzana, niby wszystko jest ok i właściciel cały czas jeździ tym samochodem.
3. Przy nadkolu zaczyna się korozja, po stłuczce bok nie był niczym zabezpieczany.
Trzeba doliczyć pewnie jakieś 1000zł za blacharkę + sprawdzić go w serwisie.
Właściciel w półtorej roku nabił 50tys.km, w sumie możliwe przy codziennym dojeżdżaniu z Siemiatycz do Białegostoku na studia...
drtymf - 18-02-2011, 08:36
Tak jak na niego patrzę to faktycznie poza tym bokiem mógł być bezwypadek. Nie wygląda najgorzej - ktoś może coś dojrzy , ja nie widzę.
Co do "niskich" kosztów naprawy - owszem jak się wyklepie i pomaluje będą niskie ale najprawdopodobniej będzie go tam ruda ruszać. Najlepiej by było powymieniać co się da, bo o ile się orientuję to w SS jak już powłoka blachy jest ruszona to ruda się lubi zainstalować..
Jak masz jakiegoś znajomego albo pewnego blacharza pokaż mu foty i niech wyceni.
Cena w miarę przyzwoita widzę jak na ten rocznik. Trzeba skalkulować z naprawą jak się to będzie miało.
Książka serwisowa do sprawdzenia ( takich czasów doczekaliśmy niestety).
50kkm w półtorej roku jak na diesla to w sumie normalny przebieg
cns80 - 18-02-2011, 09:05
Coś mi się wydaje że tylne koło dość mocno ucierpiało. Pewnie ze trzy wahacze do wymiany (prawdopodobnie wzdłużny jak najbardziej).
No i przy tym roczniku i wyposażeniu to on trochę jest za tani (nawet mocno)
kkmaslowski napisał/a: | 3. Wjeżdżając do Polski miał 155tys. km. | Jassssne
Manuela - 18-02-2011, 13:01
Moja kobieca intuicja się nastroszyła na to auto. Może to niekoniecznie jest argument , ale stanowczo się zgadzam z cns80 napisał/a: | No i przy tym roczniku i wyposażeniu to on trochę jest za tani (nawet mocno) | śmierdoli to na kilometr.
Do tego ta przycierka jest w dość przykrym miejscu i może być niełatwa. Nie wiem, czy bym się w to pchała, mając taki wybór na rynku.
|
|
|