Carisma - Techniczne - Rozrusznik - gdzie jest? 
						
												 Anonymous - 08-11-2006, 20:40
  Tak patrząc w zapiski poprzedniego właściciela to pierwsze poważniejsze wymiany zużytych elementów była po 100 tyś potem przy180 tyś i szybciutko sięgo pozbył ,a ja trafiłem na ciąg dalszy tego co facet nie wymienił teraz ma już 223 tyś i misiek woła dokładke    
 
A generalnie prygnębia mnie taki obrut rzeczy ledwo zakupiłem kpl tarczi klocków nie zdążyłem ich jeszcze założyć już w planach miałem zawieszenie , atu masz babo placek - rozrusznik.
 
Za chwile pewnie będzie alternator potem amortyzatory i h..... wie jeszcze co.
 
Jeśli coś jeszcze powinienem mnieć na uwadze to podpowidzcie  
												 saphire - 08-11-2006, 20:54
  Ja planowo wymieniam zawsze co grubsze rzeczy zawczasu roskładając je sobie na cały rok tak by sie kiedyś się nie skumulowało kilka większych spraw na raz - tak mniej boli    a do wiosny mam plan zmienić filtr i olej w automacie, nowy rozrząd i uszczalniacze wału, sworznie wahaczy oraz amorki przód i tył. Nie licząc tego trachnięcia co mnie dotknęło wczoraj.
 
Aha jeszcze przed wakacjami komplet świec.
												 Krzyzak - 09-11-2006, 09:25
 
  	  | mario-borek napisał/a: | 	 		  | Sam się naprawy nie podejmę ale są firmy co zajmują się regeneracją rozruszników. | 	  
 
Polecam Bendiks - o ile pamiętam, to na końcu Kmiecej są. Za regenerację rozrusznika biorą za robociznę ok. 100 zł, tulejki i szczotki są w miarę tanie (razem ok. 20 zł), bendix ciut droższy - ok. 50-80 zł. Wszystko mają na miejscu, są naprawdę dobrzy.
												 Anonymous - 09-11-2006, 19:44
  Jestem świeżo po wymianie rozrusznika, poszedłem na łatwizne i zakupiłem regenerowany za 150,- 
 
 
A oto moje wrażenia:
 
 
przygotowanie narzędzi
 
 
 
 
 
 
nowy rozruszniczek
 
 
 
 
 
 
 
 
 
od czego są koledzy
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
na i po wszystkim
 
 
 
												 Anonymous - 09-11-2006, 20:57
  i jak? ciezko bylo?
												 saphire - 10-11-2006, 21:34
  Ta chyba nie zapomnieli o tej zbunkrowanej flaszce pomiędzy bebechami silnika  
												 Anonymous - 11-11-2006, 10:50
  Od razu widać kto z uwagą studiuje posty.
 
Flaszce? ja tam widze tylko klucz dynamometrycznu 50%  
												 saphire - 11-11-2006, 13:00
 
  	  | mario-borek napisał/a: | 	 		  Od razu widać kto z uwagą studiuje posty.
 
Flaszce? ja tam widze tylko klucz dynamometrycznu 50%    | 	  
 
 
A mam taki analityczny umysł i zwykle dostrzegam pewne osobliwości w całości  
												 Anonymous - 29-11-2006, 20:59
  z rozrusznikiem kolego będzie problemik mój odmówił posłuszeństwa, też myślałem że szczotki ale nie, a przyczyną awari było wybicie trybików w przekładni w rozruszniku. jak wyciągniesz rozrusznik to sprawdź przekładnie  
												 Anonymous - 01-07-2007, 17:09
 
    Witam Mitsumaniaków!!! Własnie przedwczoraj zaczął mi świrować - chyba rozrusznik. Zacząłem od aku. Czyszczenie klem, ładowanie i...pomogło. Powrót z pracu do domciu. Dziś pakuję się rodzinką do miśka, okulary na nos, kluczyk w stacyjce, obrót kluczyka a tu...cyk i ch...! Myslałem mnie trafi. Naprawa rozrusznika niewielki koszt ale dziś niedziela!!!! Poczytałem co piszecie, wziąłem długi kucz oczkowy żeby "rąbnąć" z czułością rozrusznik, otwieram klapę i co? D...a! Nie ma rozrusznika. No to wsadziłem 3-ci bieg, kluczyk w poz. 0 i lekko pchnąłem miśka żeby coś tam się obróciło w silniku. Zatrwożony siadam, kluczyk, obrót i...Misiek zawarczał. Pojechałem na stację zatankować. Po czym wsiadam i mówię; chwila prawdy. Odpalił i jest ok! Co nie oznacza, że remont rozrusznika mnie ominie. Zobaczymy jutro, po jutrze, za tydzień. Pozdrawiam wszystkich mitsumaniacko!      
												 major - 01-07-2007, 18:07
  no nie wiem czy ominie cie remont rozrusznika     podejrzewam ze konczą sie juz szczotki i zakeznie od ułozenia rozrusznika raz lączą raz nie.
												 maxwell61 - 01-07-2007, 21:36
  major, tak jak mówisz...zestaw naprawczy kosztuje bodajże 100 zł...pozdro
												 saphire - 02-07-2007, 04:23
  Ja bym raczej najpierw sprawdził alternator i ładowanie bo cyk-cyk-cyk to może objaw pośledni braku mocy w aku   
												 Anonymous - 02-07-2007, 09:31
  U mnie przekręcam kluczyk, jest cyk, trzymam tak kluczyk przez 3 sek i zaczyna kręcić.
 
Nie wiem tylko czy to akumulator (bo tak nie jest zawsze a zaczeło się tak robić jak czyściłem samochód przez parę minut otwarte były wszystkie drzwi i paliły się światła postojowe), albo słaby styk masy, albo kończy się rozrósznik.
												 Anonymous - 02-07-2007, 09:43
  Cyk jest od bendiksa, a w rozruszniku zawieszają się szczotki bo są na wykończeniu. Niekiedy pomaga puknięcie w niego, innym sposobem jest tak jak pisał ptysiek7 wrzucenie biegu i przepchnięcie auta kawałek. Mimo wszystko konieczna jest wymiana szczotek i będzie ok.
												 
					 | 
				 
				
  |  
			 
		 |