Student - 11-09-2011, 17:24 Nie interesują mnie aspiracje i plany polityków ws. budżetu. Co do własnej klasy to moja Córka ma klasę a nawet więcej, całe piętro jest do dyspozycji klas 0 i 1. Ja nadal jestem na + i nic mnie nie przekona że źle zrobiłem. Każdy rodzić musi ocenić sam czy jego dziecko się nadaje czy nie, nasza córka poszła i jesteśmy zadowoleni ona także. I nie ma to nic wspólnego z tym że jedne dziecko jest lepsze od innego. bastek - 11-09-2011, 21:45 Tomii, obawiam się, że więcej niż rok dłużej pewnie się wydłuży czas pracy.... Seichan - 16-09-2011, 19:43 http://wyborcza.pl/1,7524...a_6_latkow.html krzychu - 16-09-2011, 19:52 No ale w czym jest problem. Jak powiedzili A to niech powiedzą B i zrobią podział według miesiąca urodzenia. Czyli np. za rok wszystkie 6-latki urodzone do maja do szkoły, w następnym to np. do sierpnia-września. Seichan - 16-09-2011, 22:20 Mam wrażenie, że ministerstwo zaczynają dostrzegać nieprzygotowanie tak wielkiej grupy dzieci i próbuje się z tego wycofać rakiem. Nie oszukujmy się, bardzo duży procent dzieci nie nadaje się do tego, żeby pójść w wieku 6 lat do 1 klasy, a pchanie na siłę mija się z celem. Plus sprzeciw rodziców. A przecież idą wybory............. Student - 18-09-2011, 18:02 Pani minister ma więcej mocniejszych grzechów a nie 6-latki w szkole, jak wasze dzieciaki będą wyżej to zobaczycie o czym mówię. bastek - 18-09-2011, 21:04 z tym "nienadawaniem" się to macie rację bardzo. jak patrzę na kolegów Bartka w przedszkolu, ci co zostali - nijak by się nie przystosowali do ram I klasy. cierpiały by na tym reszta dzieci dostosowanych, i te nie nadające się. rozwiązaniem może były by testy psychologiczne, ale skąd wziąć tylu psychologów powiedzcie rodzicowi, że jego dziecko nie dorosło..... wzrokiem zastrzeli i poprawi rękoma JJK - 25-09-2011, 14:53 Olo grudzień 2005 , juz drugi rok chodzi do szkoły ( nie mieszkamy w Polsce) ja sobie chwale ten system. W szole panuja zasady a to dla mojego chłopaka jest bardzo ważne bo do najgrzeczniejszych nie należy, jest też dużo nauki poprzez zabawę, nie same suche fakty. Kilka razy w tygodniu jadą gdzieś coś zobaczyć (coś w stylu "jak to jest zrobione") , robią doświadczenia, jest dużo sportu. Może podchodzę troche egoistycznie ale takie sa realia, szkoła jest tańsza. Są wady( tak naprawdę jedna - zajęcia kończa się o 13,45 i trzeba sobie tak zorganizować dzięń żeby odebrać to dziecko ze szkoły i zapewnić mu jakąś opiekę do końca dnia pracy) i zalety tego systemu ale najważniejsze jest chyba to jak jest przygotowana szkoła na przyjęcie maluchów. Marcino - 26-09-2011, 16:34 A ja wałsnie dzisiaj przepisałem KOnrada *(maj 2005) do 1-wszej klasy. Po 4 latach przedszkola, bo zaczynał jako 2.5latek zerówka w szkole była kolejnym rokiem w którym powtarzałby dokałdnie ten sam materiał który zrealizował w zeszłym roku w ptrzedszkolu, był w grupie 5-6 latków. Sam chciał do swoich kolegów i koleżanek które poszły do pierwszej klasy i spotykał ich na świetlicy. Generalnie w tej zerówce broił, a teraz jest dumny ze idzie do pierwszej klasy. Za kilka dni napisze jak mu idzie..:) bastek - 26-09-2011, 17:00 Marcino, to tak jak u mnie. z powtrarzaniem materiału, brojeniem (coż za delikatne określenie....) dodatkowo pernamentna idoktrynacja, że przdszkole to dzieciuchy, duża pomoc nauczycielki, która tez stymuluje ponadto czego nie dostrzegłem wcześniej - angielski i gimnastyka artystyczna/tańce w szkole po lekcjach zamiast świetlicy - nie angażuje nas (rodziców) w dowożenie, znalazł się czas na taekwondo i basen drugiego dziecka przez to 
Marcino - 26-09-2011, 21:54 No mój będzie miał 2xwf, i 2xbasen(sami zawożą), 2xangielski, generalnie zapisałem do małej szkoły jest tylko po 2 pierwsze klasy. No i nie zawsze ma na rano bo zerówka była od 7.30-12.30 a poniej siedział na świetlicy. Teraz będzie miał na różne godz i odbierany bedzie zaraz po szkole,. Nam to pasuje bo zona jest nauczycielka w innej szkole i będzie go wozić, a on będzie dużo mniej na świetlicy. Po pierwszym dniu jest zachwycony i dumny... tylko sie pyta czego przerwy takie krótkie, bo on nie miał czasu nawet zjeść II sniadania:) [ Dodano: 01-12-2011, 23:01 ] No moge smiało powiedzieć ze zrobiliśmy doskonały ruch. Konrad jest zadowolony, Pani tez go pochwaliła ze się odnalazł, jest różnica w jego zachowaniu na +, z nauką ne ma zadnych problemów, szczerze polecam..:) |
||||||
