ASX Techniczne - [1.6] Nie taki fajny jak go maluja
Wolfix - 02-04-2012, 02:08 Temat postu: Re: Nie taki fajny jak go maluja
sh napisał/a: | 2) ODGLOSY. Podczas przyspieszania slychac dziwne brzeczenie, raz glosniejsze, raz cichsze ale zdecydowanie o zupelnie innym charakterze niz klasyczny pomruk silnika. Najwyrazniejsze to jest przy niskich biegach - jedynka, dwojka, trojka. Przedzial obrotow to przede wszystkim okolo 2,5-3,5k ale czasem slychac i wczesniej a czasem pozniej..... |
Może zamiast opisywać dźwięki po prostu je nagrywajmy a następnie, jako plik audio lub video udostępnijmy innym(dowolny free serwer) jako materiał, do którego można się będzie bardziej precyzyjnie odnieść-taka moja drobna sugestia
BRUNNER - 02-04-2012, 10:41
No właśnie. Również mam Lancera, ale zerkam na ASX, bo przecież nie wiadomo jaki samochód będzie następny... I jestem nieco zdumiony. Niby te same silniki, niby tylko obudowa inna, a na ASX-y jest dużo narzekania i to na takie własnie trudne do wykrycia, a uciążliwe usterki...
waciak - 02-04-2012, 12:28
witam, jestem właścicielem asx z silnikiem 1,6, zrobiłem dopiero niewiele ponad 3000 km, ale przyznam, że póki co nie zaobserwowałem problemów z silnikiem, ani z jego hałasem, ani z dziwnymi odgłosami, pomruki jakie słyszę zaliczam do normalnej pracy, żadnego brzęczenia póki co nie stwierdziłem, mam nadzieję, że tak już pozostanie.
Maciek111 - 02-04-2012, 16:18
Do Tych mających hałas w okolicy schowka . Sprawdzcie po podniesieniu maski osłonę termiczną kolektora wydechowego. - czy czasami nie rezonuje w Waszych autkach. Jest to błyszczący kawałek blachy pomiędzy silnikiem a grodzią .
Uwex - 03-04-2012, 08:05
Trochę w opozycji do tematu :
Mitsubishi ASX. Niestety, wciąż się nie psuje
brbogdan - 03-04-2012, 23:25
Mimo wszystko ASX 1.6 to fajne auto. Zgadzam się, że dźwięk silnika jest nieco denerwujący, ale dla mnie osobiście nie ma to większego znaczenia. Może dlatego, że moje poprzednie auto (Honda) też lubiła wysokie obroty. Fajnie byłby mieć auto o charakterystyce nowoczesnego diesla, cichsze i BEZAWARYJNE (oraz atrakcyjne cenowo), ale jak widać w praktyce chyba nie da się tych wszystkich cech naraz pogodzić...
waciak - 04-04-2012, 11:13
brbogdan napisał/a: | Mimo wszystko ASX 1.6 to fajne auto.... |
I tutaj zgadzam się w 100%, w tej chwili większość kolegów i koleżanek z forum, to nabywcy nowego samochodu, wiadomo, że chcemy żeby takie auto było idealne pod każdym względem i warte każdej wydanej złotówki. Jestem pewny, że jak poczytamy to forum za 5-7 lat, kiedy właścicielami będą nabywcy asx z rynku wtórnego, to opinie na forum będą bardziej pozytywne, tak jak w przypadku wielu innych starszych miśków:-)
sh - 04-04-2012, 14:22
@waciak
Troche zle na to patrzysz. Z perspektywy osoby kupujacej moge auto zarzucic trzy powazne wady:
1) Odglosy silnika (j/w)
2) piszczace hamulce
3) Zdecydowanie zbyt miekka szyba - juz musialem wymienic od kamienia. Nawet jezeli zalozymy ze sie zdarza to nie zmienia to faktu ze krotko po wymienie mam wielka i gleboka ryse od malego kamyka za wycieraczka. Na tyle gleboka ze mocno przeszkadza w jezdzie i nie da sie jej w zaden sposob spolerowac
I jasne, powiedzmy ze pkt 1 & 2 to efekt kosmetyczny (choc to sie jeszcze okaze z tym pierwszym) to pkt 3 juz nie do konca. Dlatego o aucie ktore kosztowalo 80 000zł a w ktorym musze dwa razy do roku wymieniac szybe, ktore do tego piszczy i brzeczy, nie moge powiedziec ze jest "fajne". Jezdzic jezdzi, jak udaje ze nie widze powyzszych wad (a to jest trudne) to tak, jest duzo lepsze niz moje poprzednie 9-letnie auto.
Te wady moze i nabieraja zupelnie innego znaczenia na rynku wtornym. Uzywane, 5-7 letnie auta maja prawo wydawac rozne nienaturalne dzwieki, szyba moze byc porysowana i peknac i ogolnie wiele rzeczy mozna wybaczyc. Ale wtedy cena jest tez kilka rzedow nizsza.
Dlatego cokolwiek testy "dlugodystansowe" mowia o bezawaryjnosci auta w dieselu (polecam poczytac posty szczesliwych posiadaczy diesela ktorzy nie jezdza za duzo po autostradach i maja gigantyczne problemy z DPF - choc to akurat problem wszystich dieseli) ja bym go w zyciu nikomu nie polecial. Sportage, ix35, qashqai czy yeti jak najbardziej, ale od ASX'a z salonu radze uciekac jak najdalej.
Za 7 lat jako auto uzywane - moze. Choc jezeli konkrencja nie ma tych problemow to tez nie wiem czemu ktos mialby wybrac akurat "miśka".
waciak - 04-04-2012, 14:40
Nie wiem ile egzemplarzy sprzedano asx, a ilu właścicieli ma problemy wymienione w tych 3 punktach, ja póki co nie zauważyłem żadnego z nich, ale też jeżdżę dopiero parę miesięcy. Nie wiem skąd wnioski o perfekcyjności i bezproblemowości konkurencji? czy ix35, kia i skoda mają samych zachwyconych właścicieli? wątpię, żeby ktokolwiek ich miał:-)
krzychu - 04-04-2012, 14:41
sh napisał/a: | Sportage, ix35, qashqai czy yeti jak najbardziej, ale od ASX'a z salonu radze uciekac jak najdalej. |
Myślisz, że wymienione wyżej samochody nie mają tych samych albo innych wad które skłoniły by Cie do napisania takiego lub podobnego posta jak wyżej tylko na innym forum????
1) wycisz sobie kabine w jakiejś firmie caraudio, bo to chyba nie problem silnika, a braki w wyciszeniu. A jak faktycznie silnik bzyczy to męczcie te ASO.
2) zmienień rzesz te klocki i niech przy wymianie zamienią prowadniczki miejscami (w outku pomagało, nawet mieli taką instrukcję serwisową w ASO podobno)
3) chyba wszystkie szyby teraz montowane w samochodach takie są więc nie przesadzaj.
sh - 04-04-2012, 14:58
krzychu napisał/a: | Myślisz, że wymienione wyżej samochody nie mają tych samych albo innych wad które skłoniły by Cie do napisania takiego lub podobnego posta jak wyżej tylko na innym forum???? |
Jestem w 100% przekonany ze kazde auto ma swoje wady. Z drobnych wad ASX mozna wymienic np. to ze trzeszcza plastiki czasem, ze jest slabo wyciszony czy cokolwiek takiego. Natomiast te ktore ja wymienilem, szczegolnie w polaczeniu, sprawiaja ze osobiscie odradzam samochod.
Natomiast sorry, ale dla mnie nie jest rozwiazaniem wladowanie kasy w wyciszenia lub wymiane (poza tym ze piszcza) sprawnych klockow. To sa problemy z ktorymi powinno cos zrobic Mitsubishi aby je wyeliminowac. Bo idac ta droga wyjdzie na to ze kupujemy auto za 80k, dokladamy 5k na wymiane wadliwych czesci i mamy samochod idealny. Albo jak sie nam nie podoba to przeciez mozna sprzedac i kupic inne. Jak sprzedam asx'a to na pewno nie bedzie mi juz sprawiac problemow i bedzie wtedy "idealny".
Suma sumarum zaluje ze kupilem to auto, nie polecam go nikomu i tyle. I nie mowie tego dlatego ze subiektywnie mi sie opatrzylo i znudzilo. Mam ku temu konkretne powody ktore zbieralem przez ponad rok uzytkownia auta. Bede nim jezdzic. Jest lepsze od mojego poprzedniego - po prostu nie warte tych pieniedzy.
berladi - 04-04-2012, 18:29
Witam.
sh, polecam strony UOKiK lub w wolnej chwili zajrzeć na fora innych popularnych marek i ewentualnie strony AutoCentrum.Co do szyby to akurat zgadzam się z tobą,ale uwierz mi inni nie mają lepiej.Co byś powiedział po zakupie auta za ponad 120 000 i miał wezwanie do serwisu na malowanie?
krzychu - 04-04-2012, 22:19
sh napisał/a: | kupujemy auto za 80k, dokladamy 5k na wymiane wadliwych czesci i mamy samochod idealny. |
Po pierwsze do premium od tych 80 jeszcze daleko... Więc to 5 tys to i tak spoko. Ludzie wkładają po 20 koła w audio do samochodu i co powiesz im żeby sprzedali i kupili audi z Bang & Olufsen albo porsche z boss-e? A uwierz, że ci od Audi i Porsche wcale nie mają lepiej bo też na pewno na to i owamto narzekają. Czemu nie włożyć 200zł w klocki z przodu (np. TRW) i zlecić jakiejś dobrej firmie od car audio żeby wykleili parę mat wygłuszających tu i tam? Sam się zastanawiam nad tym, tylko ja mam większego zgryza bo moje auto jest już warte 4 razy mniej i nie wiem ile jeszcze nim pojeżdżę szczególnie że po przeprowadzce do miasta przydało by się coś mniejszego i zwrotniejszego.
Maciek111 - 05-04-2012, 00:22
Generalnie mój AsX mnie bardzo cieszy. Jestem nawet dumny z zakupu drogiego w eksploatacji autka. Jednak chciałbym aby moje auto było solidne i nie kłóło w oczy 3 -trzy kolorową deską. Wiem ! Chyba chcę za dobrze.
Wedrowiec - 05-04-2012, 00:32
Sam się zastanawiam nad wyciszeniem, głośny jest jak diabli. Ktoś wie jak ma się do tego gwarancja?
[ Dodano: 05-04-2012, 00:33 ]
No i jaki jest w ogóle mniej więcej koszt...
|
|
|