Outlander II Ogólne - Outlander i LPG
Hubeeert - 25-05-2011, 06:42
joachim69 napisał/a: | każde z naszych aut jest wykonane na poziomie francuskiego kompaktu sprzed 5 lat a kosztuje tyle co dwa nowe | zapomniałes tylko dodać, że Outek kompaktem nie jest - porównanie totalnie z czapy.
TANO - 25-05-2011, 08:26
Koleś nie wie że to francuzi klepią swoje auta na płytach MITSUBISHI. Szkoda tylko że w zamian tego do MIŚKÓW pakują francuskie 2.4 GDI(dużo palą i LPG niedostępna)
borsak1 - 25-05-2011, 08:48
@joachim69 Nie masz problemów kup sobie francuza ba kup sobie nawet 2 lub 3 ciekawe czy twoje drążki stabilizacyjne wytrzymają więcej niż 20 kkm ja myślę że nie. Elektronika to wielka pomyłka w tych samochodach. Moc średnio co rok ucieka kilka koników i spalanie WOW nie ma co.
@rezon Tak stwierdziłem że kolejny raz atakujesz diesla gdyż zaraz po kilku sowach wstępu pojawia się magiczne słowo "DWUMAS". Jak pisałem jest i jeszcze troszkę będzie do póki nie wymyślą czegoś lepszego, i tak jak już pisałem są forumowicze którzy klepnęli ponad 100kkm i nie wiedzą nawet że mają dwumas.
cns80 - 25-05-2011, 09:22
borsak1 napisał/a: | Dwu mas jest w KAŻDYM dieslu wiec nie wiem czemu każdy płacze popatrzcie jakie problemy mają ludzie ze skody czy z WV. Taki trend chcąc wycisnąć normę EURO 5 nie daje się już inaczej. | A co ma dwumasa do EURO 5 ?
borsak1 napisał/a: | Zaprzeczasz sam sobie piszesz że gaz jest mniej kaloryczny nie wiem czy wiesz co to znaczy to takie "ładne" określenie jest mniej energetyczny od co. Piszesz że tak jest i że twoi księgowi to potwierdzają a za chwilkę piszesz że samochód nie jest słabszy. Jeśli jakieś paliwo jest mniej kaloryczne samo z siebie wynika że samochód więcej go spali | Chyba nie zrozumiałeś kolegi. Gaz jes mniej kaloryczny więc więcej się go zużywa żeby osiągnąć ten sam efekt. Wynika z tego że samochód nie jst słabszy, bo jest dokładnie taki sam (jeśli chodzi o efekt) tylko potrzebuje więcej gazu niż benzyny(ale nie dwa razy więcej, a taki jest obecnie przelicznik na litrze).
MetalMania, dla mnie żenadą jest twoje narzekanie. Nie masz powyższych samochodów bo Cię nie stać na ich utrzymanie, a gazu się boisz. To żeby sobie poprawić humor wyśmiewasz tych, którzy szanują swoje pieniądze. Prawdopodobnie zaoszczędzili je dzięki takim, a nie innym wyborom, ale Ciebie to wyraźnie boli. Jak będą chcieli to wleją wodę i to ich sprawa czy się silnik rozpadnie czy nie. Skoro tego nie robią to widocznie wiedzą że to im się nie opłaca.
Jak na razie nie przedstawiłeś ani jednego argumentu odnośnie wyższości PB nad ON lub LPG za to z mizernym skutkiem próbujesz pokazać że Twój wybór to "jedyny słuszny". Argumenty ?
bonito - 25-05-2011, 09:43
Hubeeert napisał/a: | joachim69 napisał/a: | każde z naszych aut jest wykonane na poziomie francuskiego kompaktu sprzed 5 lat a kosztuje tyle co dwa nowe | zapomniałes tylko dodać, że Outek kompaktem nie jest - porównanie totalnie z czapy. |
a właśnie że technicznie jest kompaktem - Outlander jest oparty o tzw. płytę podłogową Lacera, czyli bardzo wiele elementów jest wspólnych (oczywiście termin "płyta podłogowa" nie ma nic wspólnego z podłogą, oznacza grupę komponentów, układ napędu, silniki itp).
bonito
borsak1 - 25-05-2011, 10:54
cns80 Cytat: | A co ma dwumasa do EURO 5 ? |
A no wiele. Współczesne silniki diesla mają tak wysoki stopień sprężania że "przestarzałe" rozwiązania z lat 80/90 nie zdawały egzaminu. Nowe diesle współpracują ze sztywnym sprzęgłem i dwumasowym kołem zamachowym zamiast z tarczą sprzęgła z tłumikiem drgań skrętnych i litym kołem zamachowym. Krótko mówiąc Euro 5 to norma która wymaga aby samochód nie wypuszczał w atmosferę więcej niż x g/kg/ton dwutlenku i reszty syfu do atmosfery. Udaje się to osiągnąć przez większy stopień sprężania w cylindrach jednak nie ma rózy bez kolców co za tym idzie silniki zaczynają znacznie bardziej drgać (fizyka) aby uniknąć tego problemu wymyślono właśnie koło dwumasowe. Z trwałością jest różnie ale póki co nie ma lepszej "ekonomicznie" alternatywy. To właśnie ma dwumas do Euro 5 myślę że teraz zrozumiemy się bez dwóch zdań.
cns80 - 25-05-2011, 11:08
borsak1, no więc dwumasa ma wyeliminować drgania silnika, a nie powodować mniejszą emisję spalin. Do EURO 5 to jest EGR, DPF/FAP i tego typu ustrojstwa. Tzn. masz rację, ale dwumasa bardzo pośrednio wpływa na realizację EURO 5 Bezpośrednio to raczej filtry cząstek stałych. Diesle z automatami też istnieją i spełniają EURO 5 Zresztą diesle inne niż rzędowa czwórka wcale już tak wielkich drgań nie mają
joachim69 - 25-05-2011, 11:41
borsak1 napisał/a: | @joachim69 Nie masz problemów kup sobie francuza ba kup sobie nawet 2 lub 3 ciekawe czy twoje drążki stabilizacyjne wytrzymają więcej niż 20 kkm ja myślę że nie. Elektronika to wielka pomyłka w tych samochodach. Moc średnio co rok ucieka kilka koników i spalanie WOW nie ma co.
@rezon Tak stwierdziłem że kolejny raz atakujesz diesla gdyż zaraz po kilku sowach wstępu pojawia się magiczne słowo "DWUMAS". Jak pisałem jest i jeszcze troszkę będzie do póki nie wymyślą czegoś lepszego, i tak jak już pisałem są forumowicze którzy klepnęli ponad 100kkm i nie wiedzą nawet że mają dwumas. | miałem auta francuskie ,miałem marzenie każdego polaka czyli Passata b6 a teraz mam Outlandera i jest to najgorzej wykonany wyciszony samochód jakim jeździłem przez ostatnie 10 lat i chyba pierwszy który po przebiegu 20kkm ma do wymiany właśnie przez Ciebie wymienione końcówki drążków i według tego co pisze Mitsu00 amortyzatory bo trzeszczy na garbach ,ale oczywiście ASO nie widzi problemu . Ciężko też mi się zgodzić z Twoją opinią że moć ucieka , byłem 2 autami na hamowni i zawsze miałem małe gify od fabryki czego nie mogę powiedzieć o pedeku gdyż tak było równo 141 .
[ Dodano: 25-05-2011, 11:52 ]
MetalMania napisał/a: | joachim69 napisał/a: | a co też takiego "ekskluzywnego" jest w Outlanderze ?samochód jak każdy inny , raczej producent powinien się wstydzić że za taką żenadę kazał nam tyle forsy zapłacić i nie ma znaczenia czy benzyna czy ropa bo każde z naszych aut jest wykonane na poziomie francuskiego kompaktu sprzed 5 lat a kosztuje tyle co dwa nowe |
Mam dla Ciebie propozycję: pozbądź się tego złomu i kup francuskiego kompakta... skończy się Twoje biadolenie jakim to syfem musisz jeździć i to za jaką kasę | wujek dobra rada z Ciebie , czy to że mam auto spod znaku 3 diamentów ma robić ze mnie od razu jakiegoś zaślepionego wariata ,który nie widzi wad tego produktu ??
13zbyszek13 - 25-05-2011, 12:27
joachim69 napisał/a: | a co też takiego "ekskluzywnego" jest w Outlanderze ?samochód jak każdy inny , raczej producent powinien się wstydzić że za taką żenadę kazał nam tyle forsy zapłacić i nie ma znaczenia czy benzyna czy ropa bo każde z naszych aut jest wykonane na poziomie francuskiego kompaktu sprzed 5 lat a kosztuje tyle co dwa nowe |
Lubie francuzy miałem ich już kilka i były Ok.
Ale MO II jest też fajny i dobrze mi się nim jeździ a jako duży plus napęd 4 x 4 szczególnie doceniany zimą.
borsak1 - 25-05-2011, 13:39
@cm80 pytałeś co ma wspólnego więc odpowiedziałem nie jest bezpośrednio odpowiedzialny za normy euro 5
@joachim69 no to gratulacje jeśli czujesz taki szacunek do francuzów. Ja je szanowałem do pierwszych 3500 km do póki nie wylądowałem w ASO a później już było tylko gorzej. Podobne odczucia mają osoby które znam i jeździły francuzami. Jeśli uważasz że normalnym jest utopienie w zawieszenie co roku około 2 klocków to czemu nie samochód jak każdy inny. No może jeszcze ohydna awaryjność elektroniki. Co do Mitsubishi jak napisał poprzednik sprzedaj złom i już po sprawie kup sobie chociażby c-crossover czy jakoś tak . Jak patrzę na twoje wypowiedzi to dochodzę do wniosku że chyba jesteś strasznie nieszczęśliwym człowiekiem strasznie narzekasz na ten kawałek blachy wiec go upchnij jakiemuś FRAJEROWI. Myślę że ktoś będzie zadowolony i to bardzo.
lexus - 25-05-2011, 14:51
Dodam coś od siebie .Co do aut Francuskich to miałem :renault;Nevada,Chamada,master,Laguna;Peugeot;305,309,;Citroen Berlingo,Każdym jeżdziłem min 5lat-10lat ,i nie powiem złego słowa na te auta każde można za coś chwalić a generalnie komfort i tania exploatacja.Zależy oczywiście co wymagasz od samochodu .ja należę do ludzi którzy nie narzekają na wszystko i wszystkich tylko szukają pozytywów .Co do gazu to jeżdziłem ponad 5 lat( 60tyś)i nie miałem problemów z gazem (sekwencja).Powiem tak gdyby można było do autka założyć gaz to bym to zrobił ale według wielu opinii może to być ryzykowne,a to za drogie auto żeby być królikiem laboratoryjnym,więc mam diesla,i nie narzekam trochę głośny ale tylko do 80k/godz .Przejechane ponad 80 tyś i nic, zero problemów i oby tak było dalej ,mało pali(7,6)średnio, dobry napęd, ładny wygląd ,duży samochód i to chciałem mieć, reszta to pryszcz
MetalMania - 25-05-2011, 23:29
cns80 napisał/a: |
MetalMania, dla mnie żenadą jest twoje narzekanie. Nie masz powyższych samochodów bo Cię nie stać na ich utrzymanie, a gazu się boisz. To żeby sobie poprawić humor wyśmiewasz tych, którzy szanują swoje pieniądze. Prawdopodobnie zaoszczędzili je dzięki takim, a nie innym wyborom, ale Ciebie to wyraźnie boli. Jak będą chcieli to wleją wodę i to ich sprawa czy się silnik rozpadnie czy nie. Skoro tego nie robią to widocznie wiedzą że to im się nie opłaca.
Jak na razie nie przedstawiłeś ani jednego argumentu odnośnie wyższości PB nad ON lub LPG za to z mizernym skutkiem próbujesz pokazać że Twój wybór to "jedyny słuszny". Argumenty ? |
Nie chce mi się trochę, ale Ci odpiszę. Jeśli uważasz, że montowanie gazu do auta za 200-300tyś by taniej jeździć jest wyrazem, iż właściciela stać na utrzymanie, to gratuluję.
Jeżdżę 2.4 benzyną, tankuję na markowych stacjach, nad gazem się nawet nie zastanawiam, więc chyba jednak stać mnie na utrzymanie samochodu, nie uważasz ??
Czy boję się gazu ?? Tak, że wybuchnie
Jeśli samochód nie ma montowanego gazu fabrycznie, a instalacja takowa wymaga dodatkowych przeróbek, to znaczy dla mnie, że silnik nie został stworzony to takowego paliwa. Znam kilka urządzeń na gaz: kuchenka, junkers, piec wielofunkcyjny, a samochody to są na inne paliwo, prąd na przykład
Argument na wyższością PB nad ON- jak dla mnie jeden zasadniczy, najistotniejszy- kultura pracy silnika, dźwięk jaki wydaje benzyniak i mniej problemowy serwis. Nie zmienia to faktu, iż rozumiem tych co samochodem zarabiają robiąc tysiące kilometrów rocznie- też bym wybrał ON. Przy moich 25-30tyś. rocznie zostanę przy PB
PS: odnośnie aut francuskich, do tego roku jeździłem Laguną II- przy sprzedaży miała prawie 250tyś.. dużo przeszliśmy, nie raz kląłem na nią... ale za ten komfort jazdy nie dam na nią złego słowa powiedzieć
borsak1 - 26-05-2011, 08:33
@MetalMania
Cytat: | Jeśli uważasz, że montowanie gazu do auta za 200-300tyś by taniej jeździć jest wyrazem, iż właściciela stać na utrzymanie, to gratuluję. |
Popieram
Cytat: | dużo przeszliśmy, nie raz kląłem na nią... ale za ten komfort jazdy nie dam na nią złego słowa powiedzieć |
Tak komfort jest ale nic poza tym kiedyś mieli jeszcze stylistykę za którą szła reszta a dziś już nic.
cns80 - 26-05-2011, 08:47
MetalMania napisał/a: | Jeśli uważasz, że montowanie gazu do auta za 200-300tyś by taniej jeździć jest wyrazem, iż właściciela stać na utrzymanie, to gratuluję. | Wytłumacz mi jeszcze co ma jedno do drugiego ? Może on lubi jeździć na gazie tak jak ty na benzynie ? A może woli te pieniążki wydać na inwestycje w swoją firmę, albo na wakacje z rodziną, albo na kupienie sobie wyspy na Pacyfiku ? Pomyślałeś o tym ?
A może nie jest miłośnikiem płacenia podatków, z których nic nie ma ?
MetalMania napisał/a: | eżdżę 2.4 benzyną, tankuję na markowych stacjach, nad gazem się nawet nie zastanawiam, więc chyba jednak stać mnie na utrzymanie samochodu, nie uważasz ?? | Złotą szmatką szyby przecierasz ? To że Cię stać na utrzymanie samochodu za 150 tyś i to że kogoś stać na zakup auta za 300 tyś i montaż poprawnej i wcale nie taniej instalacji gazowej oraz jego utrzymanie to tylko metody osiągnięcia celu. W Twoich oczach jak ktoś ma Bentley'a na gaz to już jest biedak, bo go nie stać na utrzymanie, a prawdopodobnie i tak ma 2-3 razy więcej pieniędzy niż Ty. Ale widocznie Tobie wygodniej tak myśleć, bo masz z tego powodu lepsze samopoczucie. Dziękuję Ci za to, bo z twojej akcyzy moze mi kiedyś drogi wybudują
MetalMania napisał/a: | Czy boję się gazu ?? Tak, że wybuchnie | Może jakbś przeczytał jak są robione testy butli to byś się nie bał Opary benzyny wybuchają gwałtowniej niż LPG. Nie boisz się jeździć taką bombą ???
MetalMania napisał/a: | Jeśli samochód nie ma montowanego gazu fabrycznie, a instalacja takowa wymaga dodatkowych przeróbek, to znaczy dla mnie, że silnik nie został stworzony to takowego paliwa. |
Ciekawe podejście. Jeśli nie ma fabrycznej nawigacji to też nie został przystosowany do jej używania ? A jeśli ma zestaw naprawczy koła to znaczy że nie można używać zapasowego ? A jak kupisz na alufelgach to znaczy że stalowych nie można używać ? Wieszaka na choinkę zapachową też nie ma więc pewnie tego też powiesić nie można Mógłbym tak w nieskończoność
MetalMania napisał/a: | a samochody to są na inne paliwo, prąd na przykład | Niemożliwe !!! A ja myślałem że na prąd są tylko baterie i tostery. Zadziwia mnie ten Twój relatywizm w doborze źródeł energii. A o etanolu, wodorze, CNG słyszałeś ???
MetalMania napisał/a: | kultura pracy silnika, | To nie argument tylko subiektywna ocena. To jest niemierzalne.
MetalMania napisał/a: | dźwięk jaki wydaje benzyniak | Jak wyżej.
MetalMania napisał/a: | mniej problemowy serwis. | Fakty, liczby ? Czy tylko coś gdzieś słyszałeś ?
MetalMania napisał/a: | rozumiem tych co samochodem zarabiają robiąc tysiące kilometrów rocznie- też bym wybrał ON. | A oni coraz częściej wybierają LPG. Ale tego jakoś nie rozumiesz
Student - 26-05-2011, 09:10
Dajcie mi Outka II w dobrym stanie to biorę od zaraz , warunek musi jeździć na LPG a tzn. ze nie chcę mieć rechota VW .
Jezdiłem GDI, DID, teraz szukam LPG i mam gdzieś markę czy klasę samochodu, generalnie czym większy tym lepiej , może Merc S klas .
A jak kupię EVO X to też zrobię na LPG tylko muszę żonę przekonać że to dobre auto
|
|
|