Forum Dla Pań - O szczepieniach
Krzyzak - 18-03-2012, 20:48
mkm napisał/a: | czy to co wstrzykują to faktycznie czemuś zapobiega czy tylko nabija komuś kasę. |
poczytaj o thimerosalu i skwalenie - to jest w wielu szczepionkach
[ Dodano: 18-03-2012, 20:58 ]
bastek1 napisał/a: | czy znasz jakieś leki na wir. grypy? | tu może moja znajomość jest zbyt słaba do polemiki - bo może niezbyt rozumiem pytanie
jak mam grypę, to biorę tabletki przeciw grypie albo gripex - ale to tylko w pierwszym dniu, ew. też paracetamol by zbić temperaturę, potem jem czosnek i piję cytrynę z miodem (edit - i z sokiem malinowym własnej roboty)
bastek - 18-03-2012, 21:10
nie ma leków p/grypie. to co wymieniłeś to leki przeciw objawom grypy., zwalcza gorączkę, kaszel, ból mięsni, inne
gripex i inne podobne to paracetamol (czyli apap), wit. C, pseudoefedryna - syf 100x gorszy od thimerosalu. nota bene taniej jest kupić rutinoscorbin, apap lub ibuprofen jakiś, i jak ktoś się upiera tą pseudoefedrynę, niż gripexy czy inne łączone rzeczy
nie ma leku przeciw wirusowi grypy i paragrypy
są leki przeciwbakteryjne, są leki na niektóre typy wirusów (np. herpes - czyli opryszczka, półpasiec) - ale na wir. grypy, na adenowirusy , na retrowirusy też nie ma
dltego nie ma leku na HIV
ja się poddaję
nadal uważam, że lepiej dla populacji jest kilka przypadkó autyzmu, kilkaset odczynó poszczepiennych, poj. przypadki działań niepożądanych, niż śmiertelnośc wśród dzieci jaka była 60-70 lat temu
luckyluck - 18-03-2012, 22:59
Krzyzak napisał/a: | oczywiście, że znam - jak chcesz, poszukam (podpowiem - firma Bayer, szczepienia na HIV, USA) |
Chciałeś napisać IG Farben. Nigdy nie kupię żadnego syfu od nich. Generalnie w ogóle nie kupuję leków. Leczę się domowymi sposobami jeśli już, a przede wszystkim zapobiegam poprzez właściwie zbilansowanie odżywianie. Odkąd przestałem żreć chemię, czuję się nieporównywalnie lepiej.
W kwestii szczepień zgadzam się z Tobą. Jesteśmy zmanipulowani w takim samym stopniu jak manipulowano świńską i ptasia grypą. Tylko tutaj jest gra dziećmi, przez co manipulacja działa wydajniej.
Krzyzak - 19-03-2012, 07:12
bastek1 napisał/a: | nadal uważam, że lepiej dla populacji jest kilka przypadkó autyzmu, kilkaset odczynó poszczepiennych, poj. przypadki działań niepożądanych, niż śmiertelnośc wśród dzieci jaka była 60-70 lat temu |
właśnie boję się, że nie znamy skali problemu - bo nie ma ani woli (lekarz powinien w ciągu 24h zrobić opis NOP - na własnym przykładzie wiem, że to fikcja) ani pełnego obrazu tego, co się dzieje z dziećmi obecnie
jak na WP napisali, że naukowcy szykują szczepionkę przeciw stresom, to poczytałem komentarze pod artykułem - w ciągu kilkunastu minut pod jednym z nich, opisującym NOP, pojawiło się 25 krytycznych wypowiedzi o szczepionkach (były też 2 neutralne w postaci "mojemu dziecko nic nie było")
tymczasem oficjalnie NOP w Polsce nie występuje
pismo, które kazałem lekarce wypełnić, do tej pory gdzieś tam leży - jest to oficjalny druk NFZ dla tego typu powikłań
z braku czasu temat chwilowo odpuściłem
luckyluck napisał/a: | Chciałeś napisać IG Farben. | - nie, Bayer ; IGF oficjalnie nie istnieje, chociaż ich zbrodniczą historię znam...
bardzo ciekawie wypada np. porównanie szczepień w samej EU - chyba nikt nie posądzi Szwedów, Niemców czy Austriaków o szafowanie zdrowiem dzieci
tymczasem coś co u nas jest obowiązkowe, u nich jest tylko zalecane lub zalecane tylko dla grup wysokiego ryzyka albo dla dzieci kobiet nosicieli (np. BCG czy WZWB - test Hbs)
polecam:
http://www.euvac.net/grap...ion/poland.html
[ Dodano: 19-03-2012, 07:20 ]
bastek1 napisał/a: | 60-70 lat temu |
muszę dopisać - 60-70 lat temu to sobie najpierw porównaj ile z tych dzieciaków i ich rodziców miało:
- dostęp do wody przebadanej i bezpiecznej
- dostęp do kanalizacji
to 2 najważniejsze rzeczy
ponadto - słońce - dawniej domy budowano inaczej i dostęp słońca do wnętrza był dużo mniejszy
na koniec żywność - może to nie jest najlepszy przykład, ale chodzi nie tylko o czystość od świństw (bo teraz chemii jest więcej) ale o jej ilość - dawniej dzieci (dorośli też) nie mieli takiej dostępności żywności
bastek1 napisał/a: | gripex i inne podobne to paracetamol (czyli apap), wit. C, pseudoefedryna - syf 100x gorszy od thimerosalu |
zgadzam się tylko w takim zakresie, że każda chemiczna tabletka robi kuku naszemu organizmowi
jednakże rtęć na pewno nie jest bezpieczna a już szczególnie biorąc masę ciała dziecka i dorosłego
pytanie - dlaczego w pierwszej dobie podaje się w PL szczepionkę na WZWB produkcji koreańskiej (chyba euvax), która zawiera 2x więcej rtęci niż np. EngerixB? - obie są dopuszczone do obrotu... pytanie retoryczne (cena)
bastek - 19-03-2012, 09:39
Krzyzak napisał/a: | muszę dopisać - 60-70 lat temu to sobie najpierw porównaj ile z tych dzieciaków i ich rodziców miało:
- dostęp do wody przebadanej i bezpiecznej
- dostęp do kanalizacji
to 2 najważniejsze rzeczy |
pisałem o tym, zgadzam się
ale omawiana płonica roznosi się drogą kropelkową, a nie przez brudną wodę.
trudno wiązać zmniejszoną zachorowalnośc na płonicę z dostepem do higieny...
mi sie wiąże ze szczepieniem (3-cią najważniejszą rzeczą)
a woda, higiena - to zlikwidowało tyfus, dur brzuszny, cholerę, i w znacznej mierze WZW typu A (choroby brudnych rąk). bo już WZW typu B,C i inne-szczepienia (wyparzarka, czy też poprawniej autoklaw parowy 135*C nie zabija wirusa. tylko gazowa sterylizacja i jednorazowośc)
nadal uważam, że jest mniej autyzmu w Polsce po wszystkich szczepionkach, niż umierało dzieci z powodu tylko płonicy przed szczepieniami. mimo, że nie znamy badań, albo są one fałszowane (niech Ci bedzie)
nadal uważam, że mieszanie chorób których mozna uniknąć szczepieniem z dużą śmiertelnością (np. płonica) z chorobami obarczonymi małą śmiertelnością (ptasia grypa) jest conajmniej nadużyciem a także mieszanie w 1 dyskusji szczepionek wymaganych przez polskie prawo, z tymi dla chętnych
nadal uważam, że jeśli nieopatrznie okazało by się, że ptasia/świńska grypa zbiera olbrzymie smiertelne żniwo (a bywały takie grypy w przeszłości) byłoby wielkie larum i wsadzanie Kopaczowej przed trybunał, że szzcepionki nie kupiła, (punkt widzenia zależy od punktu siedzenia - i opcji politycznej)
Krzyzak napisał/a: | na koniec żywność - może to nie jest najlepszy przykład, ale chodzi nie tylko o czystość od świństw (bo teraz chemii jest więcej) ale o jej ilość - dawniej dzieci (dorośli też) nie mieli takiej dostępności żywności |
no i moje pytanie-skąd wiesz, że autyzm jest po szczepionkach, a nie po benzoesanie sodu, czy glumanianie? i tonach cukru zjadanych przez dzeici?
Krzyzak napisał/a: | pytanie - dlaczego w pierwszej dobie podaje się w PL szczepionkę na WZWB produkcji koreańskiej (chyba euvax), która zawiera 2x więcej rtęci niż np. EngerixB? - obie są dopuszczone do obrotu... pytanie retoryczne (cena) |
a to jest proste.
publiczny szpital ma obowiązek przeprowadzić przetarg (takie jest prawo). a w przetargu-CCC, cena czyni cuda.
układałem przetarg na soczewki do wszczepu po operacji zaćmy. miałem olbrzymi opór, żeby ustawić 70%cena, 30% jakość. bo układ niejasny, bo CBA, CBŚ, bo kontrole - łatwiej 100% cena
prawo tak nakazuje
baaaaaardzo trudno jest ułożyć obietktywną punkację za jakość.a do przetargu musi być jakośc przeliczona na punkty - nie może być "bo doktorowi sie wydaje, ze trzeba dać 30 pkt MDT, 50 Consultronixowi, a 10 alconowi"
a w świetle prawa, w ZOZie nie możesz dopłacić, i mieć lepszy standard - tyczy sie to sali pojedenczej, wcześneijszego terminu operacji, zabiegu (szpital nie może odpłatnie operować, mimo, że na tym by zarobił szpital, doktor, pielęgniarka - i sala stoi pusta po południu), też lepszego leku, soczewki. bierzesz to co daje szpital, albo nic. (prof. Religa, z PISu dla przypomnienia , tak zrobił)
ps żeby nie było - uważam prof. Religę za świetnego kardiochirurga, niezłego ministra w war. w jakich sie obracał. a p. Kopacz za bardzo kiepskiego ministra.
najlepszy jak do tej pory był p. Balicki jako minister, i p. Sośnierz jako prezes NFZtu - ale ta opcja polityczna mi nie odpowiada....
mis_smis - 19-03-2012, 10:43
Edit mkm: Usunięty post Krzyżak po dzieleniu:
Krzyzak napisał/a: | bastek1 napisał/a: | nie znamy badań, albo są one fałszowane (niech Ci bedzie) | oj - od razu że wszystkie - pisałem, że takie przypadki były a nie że są nagminne
to chyba jasne, że im zależy, by nie ujrzały światła dziennego...
bastek1 napisał/a: | nadal uważam, że jeśli nieopatrznie okazało by się, że ptasia/świńska grypa zbiera olbrzymie smiertelne żniwo (a bywały takie grypy w przeszłości) byłoby wielkie larum i wsadzanie Kopaczowej przed trybunał, że szzcepionki nie kupiła |
to fakt - jedyne, co mogę tu dodać, to że politycy często wiedzą więcej niż przeciętni ludzie - być może w świecie medycznym są jakieś przecieki itp.
bastek1 napisał/a: | no i moje pytanie-skąd wiesz, że autyzm jest po szczepionkach, a nie po benzoesanie sodu, czy glumanianie? i tonach cukru zjadanych przez dzeici? | wtrzącham cukier od dzieciaka, mój dziadek słodził 6 łyżek - naprawdę nie znam przypadku osoby słodzącej, która miała problemy
co innego pozostała chemia...
znam także opowieści osób, których dzieciaki zapadły na autyzm:
http://www.niepelnosprawni.pl/ledge/x/22205 |
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Ja na temat szczepień mam jedno zdanie nie przesadzać bo już nie długo groźny będzie dla naszych organizmów katar jak będziemy się na wszystko szczepić to nasza odporność pójdzie się paść na łąkę ......
bastek - 19-03-2012, 11:57
mis_smis, już poszła. a z nią niewrażliowość na alergeny
wiesz, gdzie jest najwięcej alergii, astmy? Skandynawia. tam jest czysto, sterylnie, nie ma dywanów, futer, firanek (czyt. kurzu), krótka wiosna- mało co pyli. i potem wszsyscy , nawet sportowcy to astmatycy...
macia - 19-03-2012, 21:01
bastek1 napisał/a: | nadal uważam, że jeśli nieopatrznie okazało by się, że ptasia/świńska grypa zbiera olbrzymie smiertelne żniwo (a bywały takie grypy w przeszłości) byłoby wielkie larum i wsadzanie Kopaczowej przed trybunał, że szzcepionki nie kupiła, (punkt widzenia zależy od punktu siedzenia - i opcji politycznej) |
Jeżeli mogę wtrącić, to:
- po pierwsze - zajmujmy się faktami, a nie możliwymi scenariuszami (tych jest nieskończenie wiele) na zasadzie "co by było gdyby...". Taka forma dyskusji jest zupełnie bezproduktywna i bezsensowna. A fakty są takie, że nie było tych śmiertelnych żniw, o których wspomniałeś.
- po drugie - czym innym jest, jak to nazwałeś, "larum" i trybunały polityczne, a czym innym rzeczywista (czyt. obiektywna) ocena, która wcale nie zależy od opcji politycznej ani innych subiektywnych i wykorzystywanych na potrzeby doraźne ocen. Dlatego takie argumenty mają moc równą 0 niestety.
To tylko tak na marginesie.
PS. Ciekawy temat!
Krzyzak - 19-03-2012, 22:17
bastek1 napisał/a: | nie jesteś w stanie zjeśc 200 g cukru jedząc kryształki, czy sypiąc je do herbaty/kawy. a w ciastach - bez problemu. |
nie pomyślałem o tym... faktem jest, że zdarza mi się pić często puszeczkę coli... przy niej moje 2 łyżki cukru w herbacie to nic...
macia napisał/a: | PS. Ciekawy temat! | jak większość, które ostatnio drążę...
szkoda, że 99% ludzi żyje w świecie nie zadając pytań i nie zastanawiając się nawet nad swoim życiem, możliwościami i manipulacją...
Marcino - 19-03-2012, 23:10
Krzyzak napisał/a: | szkoda, że 99% ludzi żyje w świecie nie zadając pytań i nie zastanawiając się nawet nad swoim życiem, możliwościami i manipulacją... |
Może uwazaja ze tak jest łatwiej.... mniej stresów jak sie nie wie.....
krzychu - 20-03-2012, 12:29
Krzyzak napisał/a: | wkładam kij w mrowisko |
Krzyzak napisał/a: | chodzi o to by króliczka gonić a nie złapać... |
Aż dziwne, że nie przyszło Ci do głowy, że w szczepionkach są losowo wrzucane inne wirusy. Np. ja nie chorowałem na grypę przez 5 lat. A kolega się 2 razy zaszczepił przeciw grypie i 2 razy zachorował w okresie gdzie już miał być "chroniony". Z czego ja się zaniedbywałem, a kolega to siła, rower, wypady w góry itd itp. Okaz zdrowia można by powiedzieć.
A przy programowaniu to zauważyłem, że warto sporo, wręcz DUŻO pić nie koniecznie glukozę w wodzie
luckyluck - 20-03-2012, 13:20
Krzyzak napisał/a: | znam 1 przypadek leczenia amigdaliną (B17) |
Skuteczny?
vendetta - 20-03-2012, 13:26
luckyluck napisał/a: | Krzyzak napisał/a: | znam 1 przypadek leczenia amigdaliną (B17) |
Skuteczny? |
Gorzkie pestki moreli, mój tata to brał/bierze. Reakcji nie widać.
Krzyzak - 20-03-2012, 13:50
vendetta napisał/a: | ciekawe czy jakbyś był w takiej sytuacji | byłem chory na raka - miałem 13 lat wtedy... wystarczy?
luckyluck napisał/a: | Skuteczny? |
tak - opisywałem go kiedyś na forum - tam była dieta zmieniona całkowicie
edit - chodzi o metodę Gersona czy jakoś tak - to ważne, bo nie sprowadza się to do pestek moreli...
ps. najgorszy rak to trzustka, bo to ona potem wszystko przerabia - więc gdy ona padnie, to raczej nic nie pomoże
[ Dodano: 21-03-2012, 16:13 ]
bastek1 napisał/a: | znasz takie przypadki? masz dowody? zgłoś do prokuratury, zgłoś do PANu (jeśli to polskie badania zafałszowane) |
o i proszę - Vioxx na ten przykład
albo szczepionka przeciw rakowi szyjki macicy...
bastek - 05-07-2012, 16:43
odgrzebię kotleta starego
kupiłem sobie książkę prof. Andrzeja Szczeklika - "nieśmiertelność"
o nim samym nie bedę pisał szczegółów - internista (specjalista chorób wewnetrznych), humanista, artysta, a przy tym madry, myslący lekarz
i cytat z początku książki - trochę poszatkowane, ale nie zmieniają sensu
choroby szły z człowiekiem przez dzieje. jedne wypełniały tysiąclecia, inne zjawiały się i znikały [...] znikła gorączka reumatyczna, a nią młodzieńcze wady serca, od których tłoczno było w szpitalach. obie wymazał penicylina. [...]
pierwsze lata studiów. dziecięcy oddział zakaźny. mali pacjenci zamknięci w metalowych skrzyniach. sterczą tylko główki i nóżki. żelazne płuca cisną na drobne porażone piersi, które nie potrafią same oddychać. [...] dziś nie ma choroby Heinego-Medina, próżno szukać żelaznych płuc.(ode mnie-nie ma, bo jest obowiązkowe szczepienie na polio)
..............
i druga książka, też polecam
Madame, wkładamy dziecko z powrotem!, Leszek Mazan, Mieczysław Czuma, Katarzyna Siwiec
fajnie, przystepnie, z humorem opisana historia medycyny - jak to wyglądało, przed erą higieny, wielu leków, szczepionek - i sporo samochwalstwa krakowskiego
"jak masz trzecie dziecko, to masz dziecko" - połowa dzeici umierała przed 2 r.ż, 1/3 dożywała kilkunastu lat
aha, autyzmu wtedy nie było, fakt (a przynajmniej nikt o tym nie pisze)
|
|
|