mitsuarka - 18-09-2011, 00:12 Masz do wymiany uszczelkę pod głowicą - taka jest moja diagnoza na podstawie Twojego opisu.Pompa wody też na to wskazuje bo ciśnienie poprostu uszkodziło uszczelniacz i poszła woda na łożyska - przedmuch do zbiorniczka -sprawdź czy dmucha od uruchomienia silnika Ciśnienie z przedmuchu gdzieś musi wyjść i wybiera sobie miejsca łączeń nie czekaj za długo z wymianą uszczelki bo będzie coraz większe aż uszkodzi chłodnicę. Cinek082 - 12-02-2012, 12:53 Temat postu: dlaczego uszczelka Witam Wiem że temat jest troche stary ale postanowiłem dodać coś od siebie. Od pewnego czasu czytam o różnych problemach z waszymi miśkami, sam posiadam galanta z 94 roku 2.0 Td silnikowo żyleta ale zmieniałem juz mu karoserię i skrzynie. Z doświadczenia mogę powiedzieć że troche zdolności manualnych podstawowej wiedzy i książka serwisowa w arsenale i mozna przy nim zrobic samemu praktycznie wszystko. Ale do rzeczy, nie mogę zrozumieć czemu przy problemie jak u kolegi gdzie auto łapie temperature od razu diagnozą jest wydmuchana uszczelka głowicy lub pęknięta głowica. Przyczyn łapania przez auto temperatury może być przecież wiele zaczynając od niskiego stanu płynu (ale kolega dolewał wiec dalej ) moż to być zacięty termostat jak w pozycji zamkniętej to będzie sie grzał a jak w otwartej to nie bedzie lapał temperatury. Jak termostat ok to może przytkana syfami chłodnica, wkońcu auto ma swoje lata. A co do zdiagnozowania wydmuchanej uszczelki to: 1) ciśnienie poszło w układ chłodzenia wiec może byc twardy przewód od chłodnicy, bombelkowanie po odkręceniu korka w chłodnicy, olej w płynie chłodniczym. 2) woda znalazła ujście na tłoki i poszła w cylindry, wowczas kopcenie na bialo z wydechu (para wodna) lub ścieka do miski olejowej wtedy mamy wode w oleju no i można zaobserwowac podwyższony stan oleju na bagnecie. 4) można też sprawdzić kompresję na cylindrach. Ogolnie auto jak się o nie dba, nie rusza z piskiem od razu po odpaleniu silnika, nie gasi silnika od razu po ostrej jeździe tylko da sie czas turbinie, pilnuje sie wymian oleju i reszty to jest nie do zdarcia. Mój ma ponad 316 tys i nadal chodzi jak złoto  nawet w ostatnie mrozy nie miał problemu z paleniem.
Wybaczcie za tyle gledzenia 
Reasumując, dbajcie o swoje miśki a długo wam posłóżą. Pozdrawiam wszystkich. Wszyc - 12-02-2012, 13:02 Święta prawda, z tymi uszczelkami i głowicami to po prostu już jest wyrobiona opinia na ten temat u ludzi i od razu tak reagują na problemy z temp. w silniku 4D68T.. ja miałem ten silnik u siebie i mimo tragicznego stanu technicznego jeździł i jeździł nie było mocnych na niego.. Aczkolwiek wymieniłem silnik ale nie ze względu że uważam 4D68T za syf a raczej dlatego że lecę w kierunku osiągów a diesel daje mi małe pole do popisu
Życzę dalszego zadowolenia z miśka miło by było zobaczyć jakieś E57A na zlocie ogólnopolskim Mitsubishi pod Bełchatowem w pierwszy weekend września bo mój to już tylko E57A z vinu pozdrawiam
|
||||||
