To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Żarłacz Srebrny

MATTNATTS - 01-01-2012, 22:47

Po Sylwestrze 2011/2012 rekinowi pozostała pamiątka po ululanym koledze trenującym "zombie walking" :evil:





Na załamaniu klapy delikatnie popękał lakier-nie widać tego za dobrze na zdjęciu.
Jako że nie jestem blacharzem/lakiernikiem to mam do was pytanie:
jak zrobić to by było zrobione najlepiej?
Da się to wyklepać?
Co zrobić z pęknięciem lakieru,lakierować?
Od razu mówię że nie będę ja tego robił tylko zlecę to lakiernikowi/blacharzowi,nie chcę tylko by odwalił jakiegoś szajsu.

Owczar - 01-01-2012, 22:58

Zależy jak chcesz zrobić.

W wersji budżet możesz spróbować lekko wypchnąć po zdjęciu tapicerki. Miejsce jest jednak słabo dostępne i nie wiadomo co z tego wyjdzie. Pęknięty lakier zabezpieczyć lakierem bezbarwnym by nie dostawała się woda.

W wersji droższej szpachlowanie i lakierowanie. Możesz zgłosić się też do firm, które naprawiają auta po gradobiciu. Mają wysoką skuteczność w naprawie bez lakierowanie. Jednak to pęknięcie musisz zabezpieczyć.

MATTNATTS - 01-01-2012, 23:06

Chciałbym to zrobić tak jak należy,koszty to sprawa drugorzędna -wersja budżet odpada.Martwi mnie tylko to jeżeli będzie konieczność lakierowania... :(
Kiedyś może być sytuacja że będę chciał go sprzedać(mam nadzieję że taki dzień nie nadejdzie) i nie chcę by ktoś mi zarzucił przez taką bzdurę że był walony w tył.
Jeżeli jednak lakierowanie jest najlepszym wyjściem będę musiał się z tym pogodzić.

Owczar - 01-01-2012, 23:08

Zrobisz foto przed i po, potem pokazesz. Ale jak sam napisales lakierowany element to juz utrata wartosci.

Zagadaj z goscmi od napraw po gradobiciu. Koledze tak mazde naprawili, ze nie nic nie widac.

Hugo - 01-01-2012, 23:19

MATTNATTS napisał/a:
Kiedyś może być sytuacja że będę chciał go sprzedać(mam nadzieję że taki dzień nie nadejdzie) i nie chcę by ktoś mi zarzucił przez taką bzdurę że był walony w tył.
Gdybym ja chciał go sprzedać to idiotę, który takie stare auta sprawdza miernikiem grubości lakieru od razu pogonił bym spod domu.
Owczar napisał/a:
Zrobisz foto przed i po, potem pokazesz
No może jednak to jest lepszym wyjściem...
fj_mike - 01-01-2012, 23:31

Hugo, co w tym złego, by sprawdzać auto miernikiem.
Idiota ten który zarzuci, że auto walone w tył tylko na podstawie malowania klapy.

Tomek - 02-01-2012, 07:05

Hugo napisał/a:
MATTNATTS napisał/a:
Kiedyś może być sytuacja że będę chciał go sprzedać(mam nadzieję że taki dzień nie nadejdzie) i nie chcę by ktoś mi zarzucił przez taką bzdurę że był walony w tył.
Gdybym ja chciał go sprzedać to idiotę, który takie stare auta sprawdza miernikiem grubości lakieru od razu pogonił bym spod domu.


dokładnie
poza tym najlepsi fachowcy po prostu wstawią części w kolorze

fj_mike napisał/a:
Hugo, co w tym złego, by sprawdzać auto miernikiem.
Idiota ten który zarzuci, że auto walone w tył tylko na podstawie malowania klapy.


jak ja kupuje auto to sprawdzam tylko elementy nadwoziowe
takie rzeczy jak błotniki, maska, drzwi, które się wymienia odkręcając 4 śruby to mi latają koło nosa

Hugo - 02-01-2012, 08:49

A poza tym jak auto jest walone tak mocno, że strach byłoby mi nim jeździć to widać juz na pierwszy rzut oka, tzn. ja to widze, nie wiem jak inni.
MATTNATTS - 02-01-2012, 12:31

To wychodzi na to że najlepszym wyjściem będzie wymiana całej klapy lub tak jak pisał Owczar poszukać ekipy od naprawy aut po gradobiciu(lakier bezbarwny i zdjęcia przed i po)?
Czy klapy z innego Gala z podobnego rocznika mają ten sam lakier czy to raczej nieprawdopodobne by trafić ten sam odcień?

Owczar - 02-01-2012, 12:36

Ten sam lakier mają. Z tego samego rocznika nie powinno być nawet różnicy w odcieniu.
MATTNATTS - 02-01-2012, 12:47

Dzięki Owczar.Będę szukał klapy,bo to chyba najlepsze wyjście.A starą klapę podaruje koledze on też ma Gala może mu się przyda :mrgreen:
A tak zastanawiałem się nad AC... :evil:
Więcej Galem nie jeżdze na żadne imprezy.

Owczar - 02-01-2012, 13:35

Ja nawet mam klapę A69, ale do lakierowania więc nie proponuję. Szukaj czegoś co jest jeszcze na aucie. Bo jak handlarz zdemontuje to już gwarantowane uszkodzenia podczas przerzucania po garażu.
firtiris - 02-01-2012, 15:40

hehe mam wgniecenie dokładnie w tym samym miejscu :0
Poprzedni właściciel cofną w słupek. Nie ruszam i zostawiam na razie jak jest - szkoda kasy na malowanie :)

robertdg - 02-01-2012, 19:21

Numer lakieru nie zawsze oznaczą tą samą alternatywe odcienia, także uważałbym na to
KaWu - 03-01-2012, 09:39

robertdg napisał/a:
Numer lakieru nie zawsze oznaczą tą samą alternatywe odcienia, także uważałbym na to


Dokładnie. Rzadko kiedy jest tylko jeden "odcien" danego numeru lakieru.
Prawie w większości są 2 lub więcej.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group