Forum ogólne - Jakie auto w granicach 5000 zł: małe dla kobiety do pracy
Uwex - 02-11-2011, 17:27
robertdg- bez przesady- jakieś ślady rdzy mogą być przy wnętrzu tylnych nadkoli, ale to nie znaczy, że od razu jest potrzebny blacharz. A co do Twoich uwag o silniku- mogą się takie przypadki zdarzać, ale dotyczą tylko silnika 1.4 ! Silniki 1.1 benzyna i 1.5 diesel są bardzo trwałe i bezawaryjne.
robertdg - 02-11-2011, 19:00
Uwex, nie mam zamiaru Ci udowadniać swoich racji, pisze tylko na co nalezy zwracać uwage
Uwex - 02-11-2011, 19:56
robertdg- spoko, kto tu mówi o jakimś udowodnianiu? Ty zwróciłeś uwagę na ewentualne felery, ja próbuję te uwagi uściślić i tyle.
robertdg - 02-11-2011, 20:13
No to uściślając z czasem można szukać początków korozji pod lusterkami zewnętrznymi.
Ogólnie rzecz biorąc fajne auta, silniki benzynowe średnie, ani oszczędne ani specjalnie bezkłopotne, podobnie skrzynie biegów, no i te cudowne belki tylne - drogi w regeneracji wymysł żabojada (profi regeneracja koło 900zł z demontażem/montażem)
Dlatego też należy wzrócić uwage na tylną belke - czy nie ma luzów, czy koła krzywo nie stoją (jest na czym urywać cene) oraz czy w skrzyni nie rzęzi
mkm - 02-11-2011, 20:33
robertdg napisał/a: | wnęka bagażnika, a raczej nadkola lubią sobie pognić - tam jest podwójna blacha z czego jedna jest profilowana i ruda uwielbia te miejsca |
To fakt. Nie tylko zresztą te - niestety. Ja przeżyłem szok, bo 106-tka w jednych rękach - blacharza nie widziała, a pewnego dnia 'zonk".
Wizualnie nie widać, bo "warstwa elastyczna" jest bardzo gruba i szczelna, a rdza sobie chrupie... Pewnego dnia cos zaczyna stukać "w zawieszeniu", a okazuje sie, że to nie zawieszenie tylko nadkola są już odseparowane od podłużnic...
Z dobrych wieści to może tylko to, że byle jaki blacharz jest w stanie to pospawać za przysłowiową flaszkę
robertdg - 02-11-2011, 21:16
mkm napisał/a: | Ja przeżyłem szok, bo 106-tka w jednych rękach - blacharza nie widziała, a pewnego dnia 'zonk". | Wprawdzie to to samo tylko Lajon na masce
Tomek - 03-11-2011, 08:28
Kolega (zresztą ten sam od tej Fabii) miał Saxo i przelatał nim 340 tyś km, bez problemów
Wiózł tym kiedyś 700 kg makulatury do skupu, zapakowane tak, że prawą ręką trzymał stos papieru ułożony na prawym fotelu, żeby się to na niego nie przewaliło
rosomak1983 - 03-11-2011, 21:12
A dlaczego nie colt/lancer ????
i9i - 03-11-2011, 21:19
rosomak1983 napisał/a: | A dlaczego nie colt/lamncer ???? |
macia napisał/a: | auto musi mieć 4/5 drzwi z racji przewożenia małego zbója na tylnych siedzeniach |
i małe jak w temacie by sobie kobitka spokojnie mogła w najmniejszej norze na mieście zaparkować
Ja od siebie dorzucę: Corsa na monowtrysku z LPG Albo Fiesta XR2i
wojzi - 03-11-2011, 21:45
Mazda demio albo 323 f BA ?
macia - 03-11-2011, 23:03
No no ciekawe propozycje 323F odpada chyba jednak ze względu na dużą popularność wśród młodocianych maderfakertunerów i często są zajechane jak koń w westernie
Pieraś - 04-11-2011, 08:47
saxo lub pug 106 - jak do pracy to nie patrz do konca na blacharke, to ma jezdzic do pracy i malo palic - diesla nie ma sensu na male odcinki
wojzi - 04-11-2011, 14:01
fiesta?
Deawoo któreś?
macia - 04-11-2011, 21:14
Fiesta mogłaby od biedy być jakby się w miarę zadbana trafiła. Dełu odpada
Takie cuś zwróciło moją uwagę (baba na razie nie widziała bo zaraz by było, że kolor nie taki:) http://otomoto.pl/peugeot-306-xn-C21319392.html
Ktoś miał do czynienia z takim wynalazkiem?
tomasek - 04-11-2011, 21:46
Jeszcze nie tak dawno miałem prawie takiego samego tylko 3 drzwiowego i w dieslu,palił naprawde mało,mięciutki w zawieszeniu,w miarę wygodny,sporo miejsca,pakowny,jak się złożyło tylną kanapę można było sporo zapakować
Praktycznie nic przy nim nie musiałem robić,dopuki nie padła głowica,przegrzany
Ogólnie fajne autko do miasta i nie tylko,jeżdziłem nim do Szwecji na pólnoc,ponad 1200km i było spoko
|
|
|