GenFranco89 - 09-11-2011, 21:49 na obecna chwile widze, że musze poczekać jeszcze troche. nazbierać kasy. lepsza prace dorwać bo sie finansowo nie wyrobie. ale przynajmniej nie potrzebnie jarać sie nie bede. wiem, że musze jeszcze poczekać. w takim razie rozejrze sie za czymś faktycznie tanim na ten czas przejściowy... dzięks za pomoc 
Dario1986 - 15-11-2011, 13:42
Oj Panowie Panowie nie straszcie. Ja swojego produkcja 31.12.1997 kupiłem dokładnie za 10 tys. 2.0 na sekwencji stag-4, Alu 17 z oponami sportcontact2, wszystko sprawne. Do rozrządu mam jeszcze z 20 tys, a przejechałem już 14tys.km od kwietnia. Nadkola zrobione nie ma grama rdzy, natomiast przy jednym kielichu mały wyprysk. Hamulce wstawione brembo przód, tył trw, Od kwietnia wymienione amorki przód, oleje, filtry, wahacz(teraz mam jeszcze prosty do wmiany, Polskie drogi dla alu17 robią swoje), drążek kierowniczy i się jeździ, więc nieprawda jest ze za 10tys nie można kupić zadbanego egzemplarza. Z poprzednim właścicielem nadal mam kontakt, sprzedał bo kupił audi a6 2.8 quatrro bo uznał ze 2.0 to za mało a gdyby w obecnie moim byla v6 to by nie sprzedawał. Na dodatek robił wesele i chciał w miarę szybko sprzedać auto. Wg mnie jak za 10 tys to kupiłem bardzo dobre auto z dobrą sekwencja lpg, działającą nabita klimą i można jeździć bez większych kosztów. Tylko trzeba dobrze poszukać. Kolega Spiderek to ma duużą manie na punkcie swojego Gala który jest baardzo zadbany i to się chwali, ale moim zdaniem większość osób kupuje auto do jazdy i wymienia części gdy coś się zaczyna dziać, a Kolega Spiderek często wymienia by mieć komfort psychiczny jak mniemam że już się nie zepsuje bo jest zrobione
Powodzenia w poszukiwaniach [ Dodano: 15-11-2011, 13:55 ] dodam jeszcze że moje auto na allegro znalazło się ogłoszenie o 22 w sobotę, ok 9 rano dodzwoniłem się do właściciela. Pojechałem 130kilometrów z kolegą i na własne oko ok 14 auto było moje bez sprawdzania w serwisach, miernikami czy innymi wynalazkami. a do auta dostałem też zimówk Hankook icebear w440 (ok 300pln/szt) i na stalowych felgach 14, ale zawsze na tą zimę już mam i nie muszę dodatkowych koszów ponosić. Więc da się ale nie mówię że jest to łatwe. [ Dodano: 15-11-2011, 13:59 ] przepaliły mi się jeszcze żarówki w 3cim stopie i podświetleniu tablicy rej. co mi Spiderek naprawił za co bardzo dziękuję 
SPIDER-ek - 15-11-2011, 14:01 Dario1986, nie czytasz wszystkich postów. Darek już Ci żarówek nie wymienie  heheh.
A poważnie, to ciężko znaleźć za 10tyś. I o tym też pisałem że nie można się zniechęcać i trzeba szukać. A ty Dario to jesteś wyjątek od wyjątków
fj_mike - 15-11-2011, 15:01
Dziwnym jest fakt, że inne perełki w tej cenie stoją o wiele dłużej 
Co nie zmienia faktu, że za 10K można dostać auto w dobrym stanie, ale jest to rzadkość. szklarz - 15-11-2011, 15:09 Dokładnie ja w 100% popieram zdanie przedmówców i absolunie kolegi do kupna nie chciałem zniechęcić tylko trzeba spojrzeć czasami na to realnie i tak jak wszyscy mówią można kupić za 10k perełkę ale jest to bardzo trudne bo nikt kto wie w jak dobrym stanie ma auto za tyle go nie sprzeda - no chyba że mu na kasie nie zależy bo mu się spieszy. Dario1986 - 15-11-2011, 16:51 zgadzam się z Wami że kupić dobrego i zadbanego Gala jest bardzo ciężko jednakże na swoim przykładzie chciałem udowodnić że nie jest to nie możliwe. W opisie aukcji mojego Galardo nie było zwrotów okazja, igiełka, jak nówka. Był rzetelny opis tego co jest co było zrobione, chociaż jechałem z myślą ze jest to 98 rok a jednak produkcja 31.12.1997 a 1 rejestracja w Niemczech sierpień 98, ale nie zniechęciło mnie te kilka godzin
Przed kupnem tego auta oglądałem 2 gale tyle że w dieslu jeden za 11tys drugi za 12 tys i jak jednego z nich odpaliłem to myślałem że zaraz wybuchnie, w drugim nadkola tragedia i w środku bardzo zaniedbane, tu urwane tam przetarte itp. Warto mieć przygotowana kasę, przeglądać internet, i jak jest coś blisko Ciebie to jedziesz oglądasz, sprawdzasz i podejmujesz decyzje. Ja swojego szukałem ok 3ch miesięcy, tzn. ogólnie tyle szukałem auta bo Gal przyszedł nieoczekiwanie (wracając do domu z siostrą zobaczyliśmy to auto i mówię że pewnie z 20 tys. trzeba zapłacić, a tu miła niespodzianka). A były i takie przypadki że po rozmowie telefonicznej wiedziałem że koleś coś kreci(to akurat potrafię wyczuć gdyż na co dzień się tym zajmuję) Jedyne czego żałuję to 2.0 zamiast v6. Ale jak ktoś się mnie pyta jakie następne auto to mówię że to samo tyle że z 2002 rok + v6+ tiptronic + wersja SE ale mając 10k wiedziałem że nie mogę na to liczyć więc odłożone na inny czas. Chętnie od Spiderka bym odkupił w przyszłości
Sebastianie teraz mi się żaróweczka przepaliła w obrotomierzu :D
SPIDER-ek - 15-11-2011, 17:36
Żaroweczka powiadasz ...
Heheh. Mój to chyba ma dożywocie u mnie. No chyba że .... Moja żona już mówi że jest na 5 miejscu. 1. Gal 2. forum 3. komp 4. tv 5. żona Ale gdyby miał coś doradzić. To spokój i wytrwałość w poszukiwaniach i przygotowana gotówka. bbandi - 15-11-2011, 20:37
Ja akurat miałem tak że szukałem auta z pół roku (nie tylko galanta również lexa is200, xedosa), mazde mam MX3-jke to się nie spieszyłem:), ale i tak coś wogule oglądnąć to min 150km trasy, giełda rzeszowska to same golfy i passaty na vektrze b kończąc. Kiepski rejon na auta "egzotyczne"
Dario1986 - 16-11-2011, 11:14
w Rzeszowie oglądałem jakiś już czas temu volvo s40 z Holandii- stan tragedia, ale wracając do Zamościa zauważyłem że jest dość dużo osób prywatnych wystawiających auta przed domem i tak kupiłem śp. Peugeota206 s16. więc tą wycieczkę bardzo miło wspominam
Przyjdzie taki dzień, przyjdzie taka chwila
tommyc1 - 25-11-2011, 12:47 Mój mechanicznie jest git, tylko trochę rudej do likwidacji, wnętrze zadbane i w granicach 10tys bym sprzedał
...gdybym znalazł nowszego zastępcę
|
||||||||||||||||||
