Nasze Miśki - GALardo ELEGANCE - czyli historia życia :)
SPIDER-ek - 10-11-2011, 21:25
Psikus napisał/a: | szklarz napisał/a: | Auto miało w momencie zakupu 152 tyś. przebiegu. Brak książki serwisowej jest minusem jednak obejrzeliśmy go dokładnie a w znalezionych później papierach z kontroli spalin okazało się że w lutym 2011 roku miał 195 tyś km | Ciekawi mnie gdzie te kilometry się straciły... |
To świadczy tylko o chłopakach z Czapli, że też kombinują jak mogą. Oby nic więcej ciekawego nie wyszło na jaw po x km.
Andrew - 10-11-2011, 21:46
Śmieszy mnie takie cofanie liczników... Ja u siebie miałem taki problem, że po zakupie nie miałem podświetlenia deski rozdzielczej. Zacząłem szukać, no i wtyczka od ściemniacza była odpięta, no i śrubka od licznika leżała sobie za licznikiem (po odkręceniu). A przebieg standardowy dla diesla w galach 168kkm
Psikus - 10-11-2011, 22:03
SPIDER-ek napisał/a: | To świadczy tylko o chłopakach z Czapli, że też kombinują jak mogą | ja rozumiem, że się kręci licznik w 3 letnim mietku z 300 na 100000 km, ale w 10 letnim galancie ustawiać licznik na 150000 licząc na to że ktoś uwierzy w roczne przebiegi rzędu 15000km w niemcach? Ja swoim robię 15-20 tysiecy rocznie mając 4km do pracy
szklarz - 10-11-2011, 22:22
A no niestety go chłopaki z Czapli troszkę cofnęli :/ najważniejsze że tylko tyle i można wierzyć temu ze ma te 200 tyś. No stan auta jest bajka silnik i skrzynia w bardzo dobrej kondycji więc wolę te 200 tyś natłuczone przez Niemca po autostradach niż tu w Polsce
Zolar - 11-11-2011, 01:26
Szukając Galanta dla siebie też interesowałem się paroma egzemplarzami z okolic Czapli (w ogłoszeniach często podają jakieś okoliczne wioski). Wszystko oczywiście było ładnie, pięknie, niski przebieg, stan jak z salonu, ale jak się dopytywałem o papiery to zawsze był problem. Byłem już prawie zdecydowany na fajny egzemplarz Sport Edition bo handlarz zapewniał mnie, że oczywiście jest książka serwisowa itd. Całe negocjacje odbywały się telefonicznie i dosłownie na dzień przed umówieniem się na wizytę dostałem informację, że ta książka to jednak od innego egzemplarza, że kolega się pomylił itd. Byłem tak napalony, że gotów byłem w te bzdury uwierzyć, ale całe szczęście kolega mnie trochę ostudził.
Te cwaniaki z Czapli i okolic walą liczniki aż miło, ale trzeba też im oddać, że szykują fury na handel profesjonalnie. Samochód masz fajny, ale musisz mieć świadomość, że zostałeś oszukany. Ja na twoim miejscu ścignąłbym tego oszusta.
http://media.wp.pl/kat,10...,wiadomosc.html
Jeśli nie chcesz oddawać samochodu to przynajmniej zażądaj renegocjacji ceny. Masz przecież dowód na jego nieuczciwość.
szklarz - 11-11-2011, 06:29
Powiem tak ja akurat transakcję z chłopakami z Czapki wspominam miło. Liczniki cofają jak wszyscy taka już polska mentalność. Jadąc już po auto wiedziałem że w przebieg nie mam co wierzyć bo o książce nic nie wspominał. Na miejscu liczył się dla mnie stan techniczny auta i wyposażenie a że wszystko było ok i nie było się bardzo do czego przyczepić dlatego się zdecydowałem. Czułem że to auto chce żebym go wziął Przebieg wiedzieliśmy że był cosik kombinowany a różnica tych 50 tyś (jak się później okazało) to jest praktycznie nic dla auta jeżdżącego w Niemcowni. Co do oszustwa masz rację mógłbym go postraszyć i domagać się kasy ale i tak w dobrej kasie go kupiłem więc kolejny wypad do Czapli uważam za bezsensowny. Póki co jestem z autka baaardzo zadowolony i odpukać nic się nie dzieje więc oby tak dalej
szklarz - 18-11-2011, 08:48
Właśnie wróciłem z zakładu na Makuszyńskiego 9 w KRK. Auto odstawione na montaż gazu - STAG 300. Jadę go odebrać jakoś po południu jak już się przejadę i zaliczę pierwsze tankowanie zdam relację jak wrażenia z jazdy na podtlenku
KaWu - 18-11-2011, 11:09
szklarz napisał/a: | Auto odstawione na montaż gazu - STAG 300. |
Było dopłacić i wziąć sterownik "plusa". Odpłaciłoby się ...
szklarz - 18-11-2011, 11:34
A no to oczywiste zapomniałem dopisać pełnej nazwy
szklarz - 18-11-2011, 18:15
Odebrałem auto. Założony STAG 300+ na wtryskach HANA. Nie odczuwam żadnego spadku mocy instalacja dobrze wyregulowana póki co chodzi bardzo płynnie. Wielki plus za profesjonalizm dla Panów z AUTO-GAZ na Makuszyńskiego 9. Wszystko wytłumaczyli, pokazali co i jak. Butla w kole 48l (w rzeczywistości około 39l wchodzi) wlew pod klapką - udało im się zmieścić w całości - nie potrzeba żadnej przedłużki. Naprawdę bardzo polecam warsztat a i cena najniższa z wszystkich zakładów po jakich jeździłem
k@rol - 18-11-2011, 20:07
ładny, ładny bezawaryjności
fj_mike - 18-11-2011, 21:27
Gratuluję zakupu szklarz.
Sprawa z cofaniem licznika bardzo głupia. Nie jest to dużo dla tego silnika ale pozostaje niesmak.
szklarz napisał/a: | w lutym 2011 roku miał 195 tyś km |
Taki przebieg tłumaczył by niemal nowy rozrząd.
szklarz - 18-11-2011, 21:34
No właśnie to jest problemem - ten niesmak :/ Ale już się z tym pogodziłem. Auto było warte kupna, zamierzam o niego dbać więc mam nadzieję że posłuży mi długo dobrze że chociaż według tych papierów jestem w 100% pewien że ma te 200tyś. I czas leczy rany więc niesmak niedługo przyćmi mam nadzieję bezawaryjna jazda
fj_mike - 18-11-2011, 21:35
Na alledrogo widziałem takie:
http://allegro.pl/nowe-fe...1887159777.html
Ale nie mam pojęcia czy to jakaś chińszczyzna.
szklarz - 18-11-2011, 21:59
Ja mam do sprzedania 16" ET 40 6,5J. Dostałem dodatkowy komplet do Galardo
|
|
|