Chcę kupić Galanta! - Koszt rejestracji sprowadzonego gala.
pawlos - 17-12-2011, 22:21
plecho1 napisał/a: | To zależy od urzędy, najlepiej mieć po polsku bo jeśli jest dwujęzyczna to musi być potwierdzona przez tłumacza przysięgłego czyli praktycznie to samo co w obcym języku. |
to jakiś dziwny urzędnik -np. język niemiecki jest jednym z języków Uni Europejskiej i dokumenty nie muszą być tłumaczone , ale akcyza tez jest nielegalna (chory kraj ,chore przepisy i do tego interpretacja urzędników )
plecho1 - 17-12-2011, 22:47
Chodzi o "Pana Celnika" w Białej Podlaskiej, twierdził że wymaga bo ma to z góry narzucone. W skarbówce nie było problemu, zobaczymy jak będzie w wydziale komunikacji. W Holandii wszystkie formalności związane z wyrejestrowaniem i zarejestrowaniem auta na siebie wraz z wykupieniem ubezpieczenia załatwiłem w 10 min w jednym okienku, które okazało się kantorem
U nas musimy poczuć, że urzędnik jest potrzebny.
NaczelnyWR - 19-12-2011, 00:21
a u mnie w urzędzie celnym przeszło wszystko bez żadnych tłumaczeń przysięgłych. tylko niemieckie dokumenty i polsko-niemiecka umowa:)
mnie osobiście rozwala opłata za wydanie dokumentu o zwolnieniu z podatku;) z podatku jesteśmy zwolnieni ale przecież US nie może być stratny;) wymagali tłumaczeń w Urzędzie skarbowym? bo ja się powoli tam wybieram a że w celnym nie wymagali to tłumaczeń nie porobiłem:P
plecho1 - 19-12-2011, 19:57
W skarbówce wymagali jedynie tłumaczenia dowodu rejestracyjnego, umowa mogła być dwujęzyczna. Tak samo było w wydziale komunikacji, facetka tam pracująca dziwiła się, że czegoś takiego wymagali w UC. Naczekałem się tylko na tablice 2,5h bo wszyscy są już na urlopie i sam kierownik wszystkim się zajmował.
Misza1122 - 21-01-2012, 20:38
Hee jak opłacałem swojego ostatnio znaczy kilka michów temu:p to tłumaczenia chcieli dopiero przy odbiorze zwolnienia z VAT'u w UC w Białej;] I "Bardzo miła Pani celniczka" chciała tłumaczenia obu brifów i faktury. A w US tylko tłumaczenia faktury. Ile plecho1 wyszło Ci za akcyze?? Jak można wiedzieć?
arvent - 22-01-2012, 00:39
W moim przypadku przy wartości Galanta 2,5 z 97r. na umowie 1450€ zapłaciłem 1204zł akcyzy +17zł opłaty skarbówej.
Tłumaczenie 60zł
Urząd Skarbowy 160zł
Przegląd techniczny 98zł
...jeszcze zostaje mi ostateczna walka ..tablice i recykling:-D
szklarz - 22-01-2012, 01:19
U mnie akcyza wyszła ok. 800zł ale ja miałem dobrego kolegę który załatwił mi rzeczoznawcę, który zaniżył wartość auta z 12k na 4000zł - dobry motyw (nie jest nielegalny) a można zaoszczędzić sporo kasy w przypadku 2.5 V6...
plecho1 - 22-01-2012, 08:07
Zapłaciłem około 340zł, jak dla mnie ta stawka ponad 18% dla silników powyżej 2000 jest krzywdząca.
Tomek - 22-01-2012, 09:10
szklarz napisał/a: | który zaniżył wartość auta z 12k na 4000zł - dobry motyw (nie jest nielegalny) |
oczywiscie legalny, jeszcze medal można dostać
mkm - 22-01-2012, 10:17
I to przez okres 5-ciu lat od zaistnienia zasługi
szklarz, pamiętaj o jednym... Kolega załatwia Ty odpowiadasz
toyociv - 28-01-2012, 18:34
W przypadku ostatnich wypustów wartość Eurotaxu pokazuje około 15000zł do 18 nawet.
ja za swojego 2000r kombi 2,0 TT miałem wartość 11200zl
Jeśli chodzi o mit niskich cen na umowie - nie działa. Najlepszym mykiem jest sprawdzić wartość eurotaxu, od tego odliczyc wszystkie kwoty ktore odliczają urzędnicy i wychodzi nam wartość "gołego samochodu" bez opłat itp. Jeśli nasza kwota na umowie jest różna max 20% od wartości - tolerują ją. Jeśli nie- naliczają od eurotaxowej wartości.
|
|
|