Pajero II - Czkawka rozruchowa
jabol66 - 02-01-2012, 09:39
jawaldek napisał/a: | jabol66 napisał/a: | Jeżeli masz przegnite tuż przy baku te rurki to Ci nic nie pomoże bo będzie i tak powietrze zasysać | nie no to fakt- tyle że jakieś 1,5 roku temu może 2 wymieniałem wszystkie rurki od baku do filtra. Przy "+" temperaturze zapala bez problemu. Pozostała jeszcze próba "bocznego" zasilania paliwem -->> czyli kanister tuż przed filtrem. |
Sory za dociekliwość ale wymieniłeś przewody ale czy te dwie rurki stalowe co w bak wchodzą też wymieniałeś??
jawaldek - 02-01-2012, 10:10
Robert09 napisał/a: | gdyż przyczyna tkwiła w nieszczelności pompki ręcznej. | a widzisz tego nie sprawdzałem czyli trzeba ominąć pompkę z filtrem.
jabol66 wszystkie były wymienione, te w baku też. Pozostaje mi chyba dać pompę do regeneracji
Podpięcie pompki pod obwód świec żarowych -->>> EUREKA
Chyba jednak ta czkawka jest związana z temperaturą->> dziś +1 dwa obroty rozrusznika i gada tyle że nie jest to równe gadanie
lukas 78 - 02-01-2012, 15:41
wszelkie niesprawności diesla wychodzą przy niskich temperaturach spróbuj się pobawić zapłonem czy jak kto woli początkowym kątem wtrysku to nic nie kosztuje a często daje efekty jak piszesz
jawaldek - 02-01-2012, 16:13
lukas 78 napisał/a: | spróbuj się pobawić zapłonem czy jak kto woli początkowym kątem wtrysku | ja jestem przekonany tylko nie mogę jakoś do tego przekonać mechanika (może nie potrafi ) Muszę czekać na powroty sylwestrowe aby wrócił inny mechanik.
lukas 78 - 02-01-2012, 17:00
nie chce mu się bo przy tym jest trochę latania nie roboty auto najlepiej zostawić na kilka dni i ustawić metodą prób i błędów przesuwając lekko pompę i odpalając na zimnym najlepiej po nocy
rico.1 - 02-01-2012, 22:50
lukas 78 ma rację,
i moim zdaniem korekta zapłonu powinna załatwić problem
jak nie masz chętnego mechanika żeby to zrobił to spróbuj samemu,
ostatnio gdy tańczyłem przy pompie i z lenistwa nie chciało mi się wkręcać miernika w pompę, to użyłem zamiennie suwmiarki - przed odkręceniem zebrałem wymiar od pierwszego wtryskiwacza do śruby na górze pompy (na komorze LDA - najbardziej na wprost), a po robótce ustawiłem pompę na ten sam wymiar i po krzyku.
Tak samo można wykorzystać suwmiarkę do przyspieszenia zapłonu, wystarczy delikatnie zmniejszyć wymiar i obserwować efekty
diWhizZ - 12-01-2012, 19:15
jabol66 napisał/a: | Właśnie to Liqiu moly sobie sprawdź |
Dzisiaj zastosowałem w/w środek (59PLN w intercarsie), zobaczymy jak będzie rano z obrotami na zimnym. Silnik na pewno pracuje równiej. I na LM zauważyłem ciekawą reakcję, jeśli podkręciło się go 3k obrotów to po pewnej chwili zaczynał się sam coraz bardziej wkręcać w obroty dochodząc prawie do 4k.
Muszę jeszcze podjechać do jakiegoś ogarniętego pompiarza, co by mi sprawdził i poustawiał wszystko jak trzeba, bo teraz objawił mi się także problem odpalania na ciepłym silniku, znaczy się nie zaskakuje od pierwszego tylko trzeba troszkę pokręcić.
[ Dodano: 13-01-2012, 13:44 ]
Zapomniałem dopisać, że podkręciłem też śrubkę na siłowniku woskowym, trochę za bardzo bo za długo trzyma wysokie obroty, muszę to skorygować.
Wczoraj po 6h postoju: odpał bez problemu, silnik mruczy równiutko, że aż miło. Przy ruszeniu lekki zamuł, gdzieś musi dostawać lewego powietrza, przewody gumowe wymienione niedawno przy silniku i baku więc zostaje IMHO, pompka na filtrze. Wrzucę jakiś filtr zamknięty, bez pompki i zobaczę czy się coś zmieni.
Rano, temp. +2 st. C, odpał bez problemu, odczekałem aż złapie temperaturę i jazda bez jakichkolwiek niespodzianek.
IMHO, LM diesel splunug na pewno nie zaszkodzi a pomóc może wiele jeśli tylko problemem jest zasyfienie pompy i wtryskiwaczy.
[ Dodano: 14-01-2012, 21:21 ]
Ponieważ symptom z czkawką po odpaleniu nadal występował (w dużo mniejszym stopniu ale nadal) wymieniłem obudowę filtra paliwa z pompką, nowa, dedykowana niby do Hyundaia pasuje idealnie, tylko zaworek odpowietrzający jest od strony silnika. Koszt 50 PLN, robota 20 min. Gra i buczy, po kilku godzina postoju bez zająknięcia, zobaczymy jak po nocy na zimnym.
[ Dodano: 16-01-2012, 12:41 ]
Obserwacje:
Niedziela 10.00, odpał bez problemu wszystko OK, przejechane 5 km.
Niedziela 20.00, odpał bez problemu, przejechane 25 km. Na noc podpięta grzałka silnika z czasówką, co by rano nie jechac na zimnym.
Poniedziałek, 8.00, odpał bez problemu, po kilku minutach spadek obrotów i padaczka
... co jest grane? Odpowietrzenie zbiornika i cofa paliwo. Na wyjściu z filtra do pompy mam nowy zaworek zwrotny więc powinien trzymać.
[ Dodano: 21-01-2012, 22:33 ]
Dzisiaj miałem zamiar założyć pompkę elektryczną do paliwa ale z racji tego, że nie udało mi się znaleźć żadnej niskociśnieniowej, sprawdziłem odpowietrzyłem jeszcze raz filtr paliwa (była poduszka powietrzna) i założyłem zaworek zwrotny na powrocie. Zobaczymy co się będzie działo jutro rano.
Goliasz - 24-01-2012, 22:01
Od ostatniego tygodnia również miewam problemy z porannym odpalaniem.
Własciwie to wygląda tak: wciskam gaz, włączam zapłon - grzeję świece ( raz) i próbuję odpalić - dostaje czkawki, trzymam go przez pare sekund na lekko podwyższonych obrotach i jest ok.
Świece wymieniałem przed zimą (wszystkie).
Nie działa mi, i tu proszę o zwrócenie uwagi, jeżeli źle to określiłem, "przyśpieszacz zapłonu", czy jakoś tak - stąd zawsze na zimnym silniku muszę wcisnąć lekko gaz.
Wcześniej w podobnych temperaturach (0, -2, -3) nie miałem z tym problemów - wystarczyło lekko dodać gazu, grzanie świec i silnik odpalał, teraz muszę gaz wcisnąć do deski.
Do paliwa leję depresator skydd, nie pokazuje mi wody we filtrze paliwa, jak jest ciepły to pali na dotyk.
Tu mam pytanie do tego "przyśpieszacza zapłonu" od czego zacząć, żeby to naprawić?
I dlaczego tak słabo odpala?
Dzisiaj rano znowu to samo - odpalałem go na trzy razy - za każdym razem nie udało mi się go uruchomić pomimo wciśnietego do oporu gazu, temp. -4.
Po odpaleniu i paru sekundach wszystko ok.
diWhizZ - 25-01-2012, 10:23
Goliasz napisał/a: | Od ostatniego tygodnia również miewam problemy z porannym odpalaniem.
Własciwie to wygląda tak: wciskam gaz, włączam zapłon - grzeję świece ( raz) i próbuję odpalić - dostaje czkawki, trzymam go przez pare sekund na lekko podwyższonych obrotach i jest ok. |
Sprawdź czy świece dogrzewają po odpaleniu, najlepiej kontrolką przy listwie świec.
Też tak kiedyś miałem, padł przekaźnik od dogrzewania świec, elektromagik założył mi pod maską drugi od forda.
Cytat: | Nie działa mi, i tu proszę o zwrócenie uwagi, jeżeli źle to określiłem, "przyśpieszacz zapłonu", czy jakoś tak - stąd zawsze na zimnym silniku muszę wcisnąć lekko gaz. |
Nie działa Ci siłowniki woskowy? Znaczy się nie odciąga popychacza od obrotów, powinno być to widać. Może być tak, że jest, że jest po prostu pozaklejany brudem. Czyściłem go razem z mechanizmem napinającym w ten sposób, że najpierw spryskałem porządnie penetratorem smarującym (coś w rodzaju w rodzaju DW40) a następnie sprajem do odtłuszczania tarcz hamulcowych, równie dobrze można by użyć ropy i benzyny ekstrakcyjnej i denaturatu. U mnie okazało się, że sprężyna i siłownik były pozaklejane jakimś syfem z terenu. Możesz też poluzować śrubkę kontrującą od regulacji siłownika i zobaczyć czy co coś się zmienia po wykręceniu.
Cytat: | Do paliwa leję depresator skydd, nie pokazuje mi wody we filtrze paliwa, jak jest ciepły to pali na dotyk. |
Można lać i benzynę, teraz jest tańsza od ropy, nawet do 20% mieszanki;)
Jeśli chodzi o paliwo to sprawdź czy nie dostaje lewego powietrza:
- przewody przy przy baku (odkręcasz klapkę w bagażniku ale będziesz też musiał raczej wejść pod spód)
-przewody od przewodów metalowych do filtra i z filtra do pompy
- obudowa filtra, element raczej nie rozbieralny, przy pompce czasem gromadzi się syf i przepuszcza (nowa obudowa filtra 50 PLN)
Może być jeszcze pompa, pod pompuj paliwo pompką przy filtrze do oporu przed startem i zobacz czy się coś zmienia jeśli chodzi o pracę silnika. Zobacz też czy po odpaleniu, jeśli będziesz pompował paliwo pompką będzie zauważalna zmiana w obrotach silnika.
I jeszcze jeden błahy ale pomocny patent, to dwuczęściowy drążek od oryginalnego lewarka Jak odkręcasz intercooler idealnie nadaje się do podparcia go o chłodnice, masz piękny dostęp do pompy oraz jako regulator odbrotów z płynną regulacją na postoju, zapierasz delikatnie o fotel kierowcy ....
Goliasz - 25-01-2012, 11:20
diWhizZ napisał/a: | Nie działa Ci siłowniki woskowy? Znaczy się nie odciąga popychacza od obrotów, powinno być to widać. Może być tak, że jest, że jest po prostu pozaklejany brudem. Czyściłem go razem z mechanizmem napinającym w ten sposób, że najpierw spryskałem porządnie penetratorem smarującym (coś w rodzaju w rodzaju DW40) a następnie sprajem do odtłuszczania tarcz hamulcowych, równie dobrze można by użyć ropy i benzyny ekstrakcyjnej i denaturatu. U mnie okazało się, że sprężyna i siłownik były pozaklejane jakimś syfem z terenu. Możesz też poluzować śrubkę kontrującą od regulacji siłownika i zobaczyć czy co coś się zmienia po wykręceniu. |
Sprawdzę to, czy może być jakaś inna możliwość, że mechanizm nie odbija?
diWhizZ napisał/a: | Jeśli chodzi o paliwo to sprawdź czy nie dostaje lewego powietrza:
- przewody przy przy baku (odkręcasz klapkę w bagażniku ale będziesz też musiał raczej wejść pod spód)
-przewody od przewodów metalowych do filtra i z filtra do pompy
- obudowa filtra, element raczej nie rozbieralny, przy pompce czasem gromadzi się syf i przepuszcza (nowa obudowa filtra 50 PLN)
Może być jeszcze pompa, pod pompuj paliwo pompką przy filtrze do oporu przed startem i zobacz czy się coś zmienia jeśli chodzi o pracę silnika. Zobacz też czy po odpaleniu, jeśli będziesz pompował paliwo pompką będzie zauważalna zmiana w obrotach silnika. |
Czy objawy lewego powietrza byłyby również po odpaleniu silnika i wyrównaniu się obrotów (jak czkawka minie)?
Problem z czkawką jest tylko i wyłącznie przy odpalaniu i kilka sekund po, potem wszystko ok., zawsze, pędzi jak szalony, żadnej czkawki, czy problemu z obrotami.
diWhizZ napisał/a: | Sprawdź czy świece dogrzewają po odpaleniu, najlepiej kontrolką przy listwie świec.
Też tak kiedyś miałem, padł przekaźnik od dogrzewania świec, elektromagik założył mi pod maską drugi od forda. |
O co chodzi z tym dogrzewaniem świec, jeżeli założymy, że świece grzeją, a przynajmniej tak to wygląda i ze sprawdzaniem kontrolką przy listwie świec?
diWhizZ - 25-01-2012, 12:13
Goliasz napisał/a: |
Sprawdzę to, czy może być jakaś inna możliwość, że mechanizm nie odbija? |
Raczej nie, brak jakiegokolwiek sterowania i elektroniki, rozwiązanie czysto mechaniczne.
Cytat: | Problem z czkawką jest tylko i wyłącznie przy odpalaniu i kilka sekund po, potem wszystko ok., zawsze, pędzi jak szalony, żadnej czkawki, czy problemu z obrotami.
|
Strzelam bo nie jestem mechanior: zawór zwrotny na pompie mógłby dawać taki objaw?
Cytat: | O co chodzi z tym dogrzewaniem świec, jeżeli założymy, że świece grzeją, a przynajmniej tak to wygląda i ze sprawdzaniem kontrolką przy listwie świec? |
Po odpaleniu świece grzeją jeszcze przez jakiś czas, to właśnie u mnie powodowało podobną "telepatię": weź kontrolke, abo żarówkę z kablami, minus do masy albo aku, plus zamotaj na listwie łączącej świece.
[ Dodano: 25-01-2012, 23:02 ]
Wrzuciłem właśnie wspomagająca pompkę paliwa, 0,25 bar, zainstalowana zaraz przed filtrem a przed pompką zawór zwrotny. Podpięta pod obwód świec żarowych. Jak na razie zero objawów zadyszki po odpaleniu. Sprawdzimy jutro, na wszelki wypadek nie będę używał grzałki zobaczymy jak się zachowa.
Pompka nowa, sklepowa do forda mondeo, 90 PLN (tyle samo wołali na szrocie za używkę):
http://bear.kielce.pl/index.php?87,pl_s10023
[ Dodano: 26-01-2012, 11:13 ]
No to gra i buczy (dosłownie . Silnik gada od pierwszego strzału, równo bez zająknięcia.
Na ciepłym silniku wystarczy musnąć tylko musnąć stacyjkę.
Robert09 - 26-01-2012, 22:44
u mnie właśnie tak było, tylko pompkę założyłem zaraz przy zbiorniku. Musiałem też zrobić obejście pomki z zaworkami zwrotnymi. Chodziło o to, że gdy pompka nie pracowała, blokowała nieco przepływ paliwa. Nie było to uciążliwe ale wyczuwalne przy przyspieszaniu pod górę. Zdjęcia takiej zmoty zamieściłem nawet gdzieś na forum ale sam nie mogę znaleźć.
[ Dodano: 26-01-2012, 22:54 ]
tutaj było o tym:
http://forum.mitsumaniaki...er=asc&start=15
diWhizZ - 27-01-2012, 17:33
Pomysł z obejściem i zaworkami jest dobry. Zastanawiałem się też czy nie dać przełącznika w kabinie auto/on czyli praca tylko przez jakiś czasowo lub cały czas. Pompę dałem w komorze silnik przy filtrze paliwa, to jednak część elektryczna i w terenie narażona na zalanie czy uszkodzenie - minus jest taki że słychać ją przed uruchomieniem silnika.
Robert09 - 27-01-2012, 19:04
To dobry pomysł. Jako że ten temat z autopsji znam dosyć dobrze to niewskazane jest aby pompka elektryczna działała przez cały czas.
1. Przy pracy ciągłej trochę sie grzeje (przynajmniej moja tak miała).
2. Wymuszone, zwiększone ciśnienie w układzie zasilania, może (podbno) przy nieszczelnym simeringu na wałku pompy wtryskowej spowodować przedostawanie się paliwa do oleju i wrost jego poziomu jak też jego rozrzedzenie.
Możliwe że nie doczytałem ale czy układ nie zapowietrza się przez powszechnie znany na forum simering?
Istnieje jeszcze jedno rozwiązanie. Jeśli zaworek-ten oryginalny w pompie już nie działa i układ zapowietrza się, można założyć zaworki zwrotne ale dwa, jeden między filtrem a pompą a drugi na przelewie aby powietrze ze zbiornika (przelew w zbiorniku nie jest zanużony cały czas w paliwie) nie wracało do pompy właśnie rurką przelewową.
Goliasz - 02-02-2012, 08:02
Kolejny problem rozwiązany, ale i tak szlag mnie na to wszystko trafia.
Okazało sie, że dwie świece żarowe wogóle nie grzeją, a przed zimą kures...o wymieniałem.
Dziasiaj rano - po wymianie, jedno podgrzanie świec (do odbicia przekaźnika) i pahero pali na dotyk .
Męskie przyrodzenie człowieka może trafić na te części.
Świece blue print - jeździełem na nich może z miesiąc.
|
|
|