To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - [EA5A/W 2.5] Po uderzeniu felgą w krawężnik

ssemek85 - 08-01-2012, 08:46

Witajcie.. Sprawdzić zawsze warto. ale w galu nie tylko na podnośniku.. bo nie wszystko wyjdzie.. do niektórych usterek musi stac na kołach żeby nie było naparcia.. po wymianie piasty geometria obowiązkowo.. czesto ściaga sama opona ale jeśli zakładałeś inne to to raczej odpada..

[ Dodano: 08-01-2012, 08:53 ]
Mam takie pytanie czy kierownica przed wymiana była prosto? i czy teraz jest prosto w czasie jazdy?

[ Dodano: 08-01-2012, 08:57 ]
Cytat:
JayChyl napisał/a:
Podjechałem do mechanika, zrobiliśmy kilka testów. Na pewno nie jest to zacisk hamulca. Na podnośniku rozpędziłem samochód do ok 60-90km/h ( w tych granicach) i w prawym, uderzonym kole było widać drgania na zewnątrz. W środku czuć, na zewnątrz nie słychać za bardzo, ale drgania są widoczne.
. Powiem jednak ze to mnie dziwi! :shock: jak mechanik moze pozwolic na rozpedzanie samochodu na podnośniku do predkości 60. nie mówiąc o 90. w ten sp[osób mozna skrzynie rozwalić w drobny mak..


Edit: Wulgaryzm wykropkowany nadal jest wulgaryzmem.

JayChyl - 09-01-2012, 16:50

Cytat:
[ Dodano: 08-01-2012, 08:53 ]
Mam takie pytanie czy kierownica przed wymiana była prosto? i czy teraz jest prosto w czasie jazdy?


Tak, i sama delikatnie odbija w prawo jak puszczę i ciągnie w prawo.
Wcześniej była prosto i jechał prosto. Jak puściłem kierownicę, też jechał prosto jak była wyprostowana kierownica. Dodatkowo czasami mam wrażenie jakby po wyprostowaniu kierownicy delikatnie znosiło na lewo... ale to chyba tylko przewrażliwienie :|

Cytat:
". Powiem jednak ze to mnie dziwi! :shock: jak mechanik moze pozwolic na rozpedzanie samochodu na podnośniku do predkości 60. nie mówiąc o 90. w ten sp[osób mozna skrzynie roz.. w drobny mak.."


Niestety nie miałem wyboru gdzie zajechać a pilnie musiałem to załatwić. To jest śmieszny łomżyński zakład gdzie szef się leni a stażyści niszczą samochody klientów. I tak mam wątpliwości co do tego ile mi te wymienione przez nich łożysko wytrzyma. Najwyżej będzie miał najgorszą reklamę na świecie... Gdybym wiedział, że tak nie można robić (rozpędzanie na podnośniku), już dawno bym stamtąd odjechał.

Mam teraz dobrego zaufanego mechanika u którego sprawdzę przednią zawiechę. Zorientowałem się już w cenach. Oby to tylko nie wahacz :D .

AKTUALIZACJA: Byłem sprawdzić przednie zawieszenie na podnośniku. Mechanik dokładnie zbadał wszystkie koła. Stwierdzono, że nie ma żadnych luzów i nie można się do niczego przyczepić. W tej materii wszystko wygląda ok. Na oko (wiem, co umarło na oko :D ) również nie widać aby koło było skrzywione, to samo wahacze czy drążki. Porównywaliśmy obie strony i są identyczne.

Pozostało jedynie sprawdzić geometrię i tutaj pojawia się haczyk. Dzwonię do miłego Pana od geometrii (kół samochodowych oczywiście, żeby nie było). Zapytał jaki to samochód, który rok i.... stwierdził że w moim Galu kątów wyprzedzenia i pochylenia sworznia zwrotnicy się nie ustawia, jedynie zbieżność. Gdyby koło było krzywe, trzeba byłoby rozebrać przód i naprostować. Krzywe nie jest. Mam zmienić tego Einsteina czy mówi prawdę? Czy w Galancie faktycznie nie można regulować tych kątów, a jedynie zbieżność kół?

mar111cin - 09-01-2012, 17:14

niestety, ale mówi prawdę. Tak szczerze to geometria w tym wypadku to strata kasy, tak według mnie. Dowiesz się tylko (albo i nie) że zmienił Ci się kąt pochylenia osi sworznia zwrotnicy i kąt wyprzedzenia osi sworznia zwrotnicy mógł się cofnąć. A na geometrii przez samo ustawienie zbieżności nic nie zdziała.
diabelll - 09-01-2012, 17:19

skoro cie znosi to pokrzywil sie wahacz i geometria do dupy wiem bo sam to przerabialem ,wywalilem w krawezniek tyle ze dosc mocno wahacz sie skrzywil na oko nie bylo widac i geometria siadla totalnie jak wpadalem w dziure to czuc bylo jak samochod plywa i po chwili wraca ,wiec moim zdaniem pojechanie na zrobienie zbierznosci jest koniecznoscia po takim wypadku ...
JayChyl - 09-01-2012, 17:45

Dowiedzieć się zawsze można. To jeżeli się przestawiły kąty to jak to naprawić jak nie można regulować? Może dodam jeszcze, że 2 dni temu na wyważarce od jazdy na krzywych felgach (3 tygodnie temu) wyszło, że 2 tylne opony "podskakują" delikatnie. Najwidoczniej trochę się zdeformowały. Jedna od jazdy kilku metrów na flacie (bez powietrza), druga od jazdy na totalnie pokrzywionej feldze (były przekładane). Podobno muszę przejechać jakieś 1000km aby opona na nowo się ułożyła, a jeżeli nie to do opony do wymiany. To zimówki.

Może od tego delikatnie potrafi ściągnąć. Dodatkowo na podnośniku zakręciłem tylnym prawym kołem. Okazało się, że klocek trze delikatnie o tarczę w pewnym miejscu. Może to też ma wpływ?

Godzinę temu udałem się ponownie w trasę, aby jeszcze raz sprawdzić zachowanie się samochodu. Opona teraz trochę mniej podskakuje, co odczułem. A do tego, prawie wcale nie ściąga. Wiadomo że trzeba brać pod uwagę kierunek wiatru, pochylenie jezdni, koleiny lub jakiś wybój co pewny odcinek (jak to w Polsce). O dziwo jak puszczę kierę to w zależności od tego czy puszczę ją gdy jest skręcona delikatnie w lewo, czy delikatnie w prawo, leci swoim torem jazdy. Czyli tak jak powinno być.

Nie wiem już co jest grane. W takim razie trzeba zajechać na zbieżność. Żeby opon nie cięło.

deejay - 09-01-2012, 20:04

Za poczylenie sworznia zwrotnicy i pochylenie koła w galancie odpowiada zwrotnica , te kąty nie sa regulowane jesli jest zle to uszkodzona jest zwrotnica . Jesli na tyle mocne było uderzenie to mogła "oberwac" rama podsilnikowa lub sam kielich mocowania amortyztora , ale mowa tu o mocnym uderzeniu , nikt tego nie wie jak sie pojazd zachował :?:
JayChyl - 11-01-2012, 04:03

Większość siły uderzeniowej poszło na felgę. Felga pękła i na pewno zamortyzowała część siły uderzenia. Prędkość była ok. 20-25km/h ale jeszcze zacząłem hamować w momencie zniesienia. Niewiele to pomogło, bo był lód, ale troszkę musiał zwolnić samochód do momentu uderzenia. Dodatkowo odbiło mnie delikatnie i zarzuciło delikatnie tył, więc dzięki temu, że był lód, odbicie zmniejszyło siłę uderzenia. Kolejna część siły musiała pójść na łożysko, bo też zaczęło szumieć po uderzeniu.

Na oko (wiadomo umarł ktoś na nie) koła stoją prosto tj są równe. Sprawdzaliśmy kilkukrotnie. To samo kielichy i amory - nie wydają się być w żaden sposób skrzywione. Zwrotnica również. Pamiętam, że w Colcie miałem prawe koło pochylone w sposób: | \ i to było widać gołym okiem, że jest krzywe (uderzenie musiało być dość mocne, niestety poprzedni właściciel był winowajcą bo miał wypadek z udziałem innego samochodu). Wtedy ściągania nie było, ale cięło opony. I właśnie po jakimś czasie jazdy z takim kołem, opona ścięła się nierównomiernie z obu stron z przodu i zaczęło ściągać (dodam, że po zmianie na zimówki, a były nowe, przestało ściągać). Z tego wynika, że zaczęło ściągać od ściętej opony przez złą geometrię , a nie bezpośrednio od złej geometrii (problem ściągania nie istnieje jadąc na nowych nieściętych oponach). Można w ten sposób przypuszczać, że te może UROJONE ściąganie jest wynikiem podskakujących opon z tyłu oraz delikatnego szorowania klocka o tarczę w tylnym kole.

Tak czy inaczej myślę, że na zbieżność powinienem jechać, jako jedyna mogła się przestawić a te 30zł może zapobiec "ścięciu" opon. A ostatni raz zbieżność ustawiałem ponad pół roku temu.

Aktualizacja: Umówiłem się na sprawdzenie zbieżności urządzeniami pomiarowymi bocznymi (takie trójkąty, które się przystawia do kół). Okazało się, że nie można tego trójkąta przyłożyć do koła, gdyż jest za niski zderzak. Trzeba by było demontować zderzak lub zrobić geometrię z jakimś PC za kwotę.. 180zł.

Bez sensu. Podobno sprawdzanie zbieżności na płytach (płyty na które najeżdża się kołami i dokonywany jest pomiar - np sprzet firmy HEKA: http://www.heka.warszawa....ci-PZK-EU.html) na stacjach diagnostycznych za jakieś 30zł to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Czy faktycznie tak jest? Nie pozostaje mi nic innego na chwilę obecną. Może nie ustawią zbieżności jak żyleta, ale zawsze lepiej sprawdzić i ustawić w ten sposób niż wcale. Chyba...

polaff - 11-01-2012, 06:34

no fakt heka do zbieżności się nie nadaje
robertdg - 11-01-2012, 08:32

Jak ktoś nie umie obsłużyć heki to niestety ale ja bym mu nie powierzył własnego auta, niejednokrotnie na hece w różnych autach miałem ustawianą zbieznośc, głownie ze względu na to, że nie mieścił się aparat diagnostyczny na kole.
ssemek85 - 11-01-2012, 08:38

JayChyl napisał/a:

Aktualizacja: Umówiłem się na sprawdzenie zbieżności urządzeniami pomiarowymi bocznymi (takie trójkąty, które się przystawia do kół). Okazało się, że nie można tego trójkąta przyłożyć do koła, gdyż jest za niski zderzak. Trzeba by było demontować zderzak lub zrobić geometrię z jakimś PC za kwotę.. 180zł.

Bez sensu. Podobno sprawdzanie zbieżności na płytach (płyty na które najeżdża się kołami i dokonywany jest pomiar - np sprzet firmy HEKA: http://www.heka.warszawa....ci-PZK-EU.html) na stacjach diagnostycznych za jakieś 30zł to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Czy faktycznie tak jest? Nie pozostaje mi nic innego na chwilę obecną. Może nie ustawią zbieżności jak żyleta, ale zawsze lepiej sprawdzić i ustawić w ten sposób niż wcale. Chyba...

faktycznie płyty pomiarowe na stacjach kontroli to porażka. moja rada podaj mi gdzie mieszkasz a znajde ci geometrie na którą warto sie udac.. albo sam po szukaj geometri typu HUNTER dobry diagnosta na tej geometri ustawi perfekcyjnie ponadto powie na podstawie wydruku co mniej wiecej trzeba sprawdzic albo zrobic zeby poprawic konty :) no bo ustawic sie nie da jak wszyscy wiemy

[ Dodano: 11-01-2012, 08:47 ]
robertdg napisał/a:
Jak ktoś nie umie obsłużyć heki to niestety ale ja bym mu nie powierzył własnego auta, niejednokrotnie na hece w różnych autach miałem ustawianą zbieznośc, głownie ze względu na to, że nie mieścił się aparat diagnostyczny na kole.


Bo to taki sprzęt kupuja. tani a klijent płaci za jako takie ustawienie.. HUNTER pokazuje wszystko da sie go założyc na każdą felgę. i każdy samochód.. koszt pełnej geometri w osobówce to 80zł tył 80 przód.. ale u nas tylko 60 i 60 bo sama zbierzność wchodzi w grę. wiec 120 za całe ustawienie.. nasz diagnosta ustawia wszystkie samochody od Astona po Zonde. tylko dodge ram 500 nie bo nie mieści sie na podnośnik :)

[ Dodano: 11-01-2012, 08:52 ]
Jedna kwestia tylko przed pojechaniem musza ci ruszyć regulacje. jak nie bedą chodziły to ci nie ustawi. stracisz czas i kase

robertdg - 11-01-2012, 08:57

ssemek85 napisał/a:
i każdy samochód.. koszt pełnej geometri w osobówce to 80zł tył 80 przód.. ale u nas tylko 60 i 60 bo sama zbierzność wchodzi w grę. wiec 120 za całe ustawienie..
To prawie dwukrotnie drożej niż u mnie za pełną geometrie :P
P.S. żeby nie wyszło, że zakład ma straszną lipe, to juz tłumacze, cięzko mu obsłużyć osobówki na 13" z niskim profilem - taczko zasuwacze :P

ssemek85 - 11-01-2012, 11:39

może i drożej ale wszystko pokazuje.. i ustawia perfekcyjnie.. czasem lepiej raz a dobrze.. geometria po podstawa dobrej trakcji i bezpieczeństwa.. :) a u nas i tak jest tanio. taki sprzet mało który zakład jeszcze ma a przy tym trzeba miec i łepskiego diagnostę.. przy czym np w warszawie koszt ustawienia na takim sprzecie oscyluje w granicy 350 zł.
JayChyl - 11-01-2012, 16:47

Szukałem i w lomzy nigdzie nie ma. Muszę szukać kogoś ze sprzętem optycznym. Ale makabra.

Najbliżej znalazłem tutaj:

http://www.bialystokonlin...7,143,08,1.html

Aktualizacja: Znalazłem serwis Skoda Auto, dzwoniłem. Koszt ustawienia i sprawdzenia zbieżności 120zł brutto (wziąłbym na FVAT więc taniej by wyszło). Mają laserowy sprzęt Beissbarth'a czy jakoś tak. Miał ktoś kiedyś styczność czy to podejdzie do takiego Gala?

robertdg - 11-01-2012, 17:30

ssemek85, prawda jest taka, że chyba nie musze Ci tłumaczyć że stacje które się tym zajmują obowiązuje coś takiego jak świadectwo homologacji i kalibracji :?: więc bezsens jest uważać, że ustawienie na maszenie za 350zł będzie lepsze od ustawienia na maszynie za 80zł, przedewszystkim to nie maszyna a człowiek wykonuje najistotniejszą częśc układanki
Rafal_Szczecin - 11-01-2012, 17:43

JayChyl napisał/a:
Mają laserowy sprzęt Beissbarth'a czy jakoś tak. Miał ktoś kiedyś styczność czy to podejdzie do takiego Gala?
'
ja uzywam beissbarth'a, do gala sport edition obnizonego pasi ( na alu, na feldze stalowej nie probowalem ) , z tym, ze doslownie milimetr trzeba podniesc go na belce, mysle ,ze avance zrobia bez problemu. skoro rozmawiamy o cenach, to ja za przod biore 90, natomiast przod i tyl 130



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group