Chcę kupić Galanta! - [EAx 97-04] Galant 2,5V6 SE, 1999r, kombi, Szczecin
matrixadam - 09-01-2012, 17:03
Rafal_Szczecin, Co do zastanowienia się, jestem zdecydowany na Galant'a. I jeśli okazało by się, że ten czarny jest ok i ma sens jechać po niego prawie 400 km to bym go wziął.
Tylko czy Waszym zdaniem ten czarny Galant ma sens? Bo z opłatami i gazem to będzie ok. 15/16k. Porównując do tego auta:
http://otomoto.pl/mitsubi...-C21904173.html
samochód młodszy o rok, z połową przebiegu (chociaż te 105tys. jest niemożliwe, ale niby udokumentowane), już zarejestrowany i tylko sekwencję dokupić. Tylko trzeba by go uprzednio zobaczyć...
Tomek - 09-01-2012, 18:48
meydey000 napisał/a: | tomek84 to nie są lokalne niechęci.
wiem co się dzieje w radomiu, jakie są wałki, mieszkam 40km i wiem co się wyprawia. można kupić ale od osoby prywatnej a nie od handlarza. książki serwisowe? udokumentowany przebieg? to są pierdy. w radomiu produkują książki serwisowe. samochody są najczęściej dobrze bite. |
a powiedz mi gdzie takich rzeczy się nie robi
ja mam książkę, której jestem 100% pewien, sprawdzone w 2 serwisach, z których pochodzą pieczątki
auto bite ? - jak każde, gdzieś oberwało prawym przodem, nic poza tym
[ Dodano: 09-01-2012, 18:50 ]
no, ale można przyjąć, że są wyjątki
ale nie można też generalizować, bo nie mają monopolu na bite auta i oszustwo
fj_mike - 09-01-2012, 19:58
Posty na temat Radomskiego Gala zostały scalone do właściwego tematu
Rafal_Szczecin - 12-01-2012, 12:55
bylim, obejrzelim i moje spostrzezenie, pozniej Dominik da swoje, oraz dolaczy zdjecia, bo to on zabral aparat :
z gory przepraszam za porozwalany opis, ale dostep do komputera mam doslownie tylko na sekunde .
srebrny :
- przebieg podobno 250tkm
- kierownica wytarta duuuuzo bardziej niz moja ( u mnie w tej chwili 331ktm )
- silnik chodzi bardzo ladnie, z ochota wkreca sie na obroty, nie klepie, olej podobno 10w40
- nadkola zrobione,
- tarcze przod i tyl w b.ladnym stanie,
- srodek zadbany, brak widocznych przetarc, troszke poklejona konsola srodkowa, do tego peknieta z prawej strony,
- klima ok
- palaca sie kontrolka abs, podobno to czujnik prawy przod - brak mozliwosci sprawdzenia na miejscu
- silnik wizualnie bardzo ok, poci sie uszczelka korka,paski pk do wymiany.
- auto uderzone w lewy przod, przednia szyba, oraz dwie boczne znajdujace sie w samochodzie pochodza z zamiennikow,
- szpachlowane drzwi i przedni prawy blotnik, oraz wzmocnienie blotnika, widoczne slady odkrecania ,oraz delikatnie pekajacy szpachel.
- kielichy do zrobienia
- opony starcza na 1 sezon ( w tej chwili zalzone zimowki - felga 17 cali )
- ranty drzwi ok
- brak zaslepki zderzaka
- uszkodzona obudowa lusterka
czarny
- auto cale wypolerowane, troszke nie chlujnie, wiele sladow pasty polerskiej
- jak dla mnie uderzone w prawy tyl, do tego skorka pomaranczy na lakierze,
- nadkola zrobione
- kielichy do zrobienia na juz
- pod przewodem od klimy wiele duzych ognisk rdzy, do zrobienia na juz
- gnijace ranty drzwi przod str L+P
- przedni zderzak pokiereszowany
- tylny rowniez, nadaja sie do ponownego lakierowania
- lampa przod prawa wymieniana
- baaaardzo dziwny pas przedni, mat, lecz wg mnie jakis kombinowany.
- brak antenki
- wymienione rowniez uszczelki pod deklami, mimo to z przedniej dosc mocny wyciek, cieknie rowniez korek oleju.
- paski PK poparciale, do wymiany.
srodek :
o ile tyl naprawde zachwyca, o tyle przod po przypatrzeniu sie, juz troszke mniej, dziury na siedziskach przod, zarowno po stronie pasazera jak i kierowcy
- podgrzewanie siedzen nie dziala
- brak "harmonijki" tiptronica
- do zrobienia plecionki wydechu, bo juz warczy
- schowek na okulary ciezko zamykajacy sie, przekrzywiony
- na poczatku klimatyzacja nie chciala sie zalaczyc, pozniej po zabawach ruszyla
- ogolny smrod z klimy, wiec do czyszczenia , nabicia i sprawdzenia .
- opony tyl i przod na max 1 sezon
- felga tyl str prawa porysowana
- wygluszenie silnika odpada .
po jezdzie probnej auto prowadzi sie ok ,bardzo ciezko odbija kierownica, raczej nie sciaga, w zawieszeniu nie slychac luzow . mialem jednak wrazenie, ze auto nie chce jechac, gaz do dechy , do tego kick down, mimo to nie wyrywalo sie jakos super ( porownanie do auta Woolkash'a )
ogolna ocena :
o ile nad srebrnym bym sie jeszcze zastanowil, o tyle czarnego odpuscilbym . auto ma za duzo minusow, mimo naprawde kozackiego wygladu .
co do srebrnego - auto najprawdopodobniej sprzedane .
Anonymous - 12-01-2012, 13:56
byli obejrzeli, a teraz zapraszają na rzetelny opis z oględzin
po pierwsze, kilka słów o osobie sprzedającej oba auta, widać handlarz, choć raczej nie chciał się do tego przyznać , osoba miła i w porządku, starała się poinformować o znanych mu faktach na temat obu sztuk, raczej szczery i widać że zna stan obu aut, choć nie zna wszystkich bolączek tego modelu , o autach mówi to co musi, bądź został zapytany, pozwolił obejrzeć oba auta w spokoju bez stania nad nami, a także na test drive, ogólnie sądzę że można się z nim dogadać.
teraz na tema aut.
na początek czarny, bo to on jest tu głównym tematem zainteresowania,
auto po kompletnej polerce, gdzieniegdzie jeszcze widać pastę między innymi pod klapką wlewu, na pierwszy rzut oka prezentuje się naprawdę ładnie, lakier błyszczy się jak psu jaja, nadkola tylne niedawno robione i ładnie zakonserwowane, ma dosyć dużą historię serwisową, z dosyć pokaźnymi rachunkami na naprawy, do tego jeden właściciel do końca, jednak ostatni udokumentowany serwis przeprowadzono w wrześniu 2008r przy przebiegu 188 tys więc przez kolejne 3 lata zrobił niby 15 tys.... troszkę ciężko mi w to uwierzyć. Do auta jest komplet opon letnich które starczą na 1 sezon, zimówek brak ale sprzedawca chętnie udzieli informacji gdzie można tanio kupić używane opony. Silnik i skrzynia pracują ładnie, popychacze nie klepią, ciężko było się wsłuchać przez uszkodzoną plecionkę wydechu biegi zmieniane są bez szarpnięć, Rafał narzekał na to że auto wydawało mu się mulaste ale moim zdaniem to wina automatu do którego nie jest przyzwyczajony.
Im bliżej przyglądaliśmy się autu tym więcej wad było widać, zacznijmy od największych:
Kielichy przednie do roboty - natychmiast !
dolne ranty drzwi do roboty, chyba jedne drzwi tylko w stanie ok,
świecąca się kontrolka ABS - niestety przyczyna nieznana,
uszkodzony łącznik elastyczny wydechu,
była przygoda z przodu jednak raczej nie mocna, jedna lampa jest wymieniona,
prawy tył tam również dostrzegliśmy ew możliwą przygodę, co do tego nie jesteśmy pewni w 100%
wypalona dziura po papierosie na środku siedziska kierowcy,
brak plastika przykrywającego dziurę od drążka zmiany kierunku jazdy, - taka czarna przesuwająca się zapadka,
klima nie zaskakuje za każdym razem - prawdopodobnie do nabicia,
z wylotów powietrza nie przyjemny zapaszek ale to wina zastania auta.
listwy zewnętrzne przy szybach mają odpryski - widać na jednym foto,
lekka wgniotka na tylnym zderzaku,
a także nie do końca sprasowany zderzak przedni również z lekką wgniotką,
nie oryginalna szyba przód,
CENA AUTA RACZEJ BEZ NEGOCJACJI, moim zdaniem za duża, choć sądzę że napalona osoba może go wziąć bez zastanowienia...
Foty: niestety przy czarnym wyładował się akumulator więc część zdjęć cyknięte telefonem.
srebrny:
autem poprzednio jeździł mitsumaniak, lecz podobno potrzebował kupić T4 i trzeba było sprzedać, poprzedni właściciel chyba z elbląga może jest jakaś pozostałość po nim na forum, i wie coś więcej o aucie bo obecnie jeździ nim sprzedawca i historia raczej nie znana poza ostatnio wymienionym wahaczami prostym i bananem jak się nie mylę to z prawej strony, ma założony gaz i jest zarejestrowane, na gazie jak i benzynie chodzi ładnie, silnik wkręca się równo, popychacze nie klepią, rolki osprzętu chodzą cicho, zupełnie jak by przebieg zgadzał się z tym na liczniku, jednak gdy wsiądziemy do środka i obejrzymy kierownicę jestem w stanie dąć uciąć sobie rękę że ma luzem 100 tys więcej.
kileichy przód do roboty, nadkola tylne zdrowe widać że już zrobione i zabezpieczone,
podłoga bagażnika pod butlą trochę pordzewiała, jednak w oryginale,
trochę mała butla moim zdaniem można było włożyć większa - ale to żadna wada tylko moje spostrzeżenie.
ładne felgi 17, na jednej dosyć spora tabliczka odważników, na nich opony zimowe które starczą do końca tej zimy i jeszcze trochę lata.
pewne wypryski rdzy na dolnych rantach drzwi, ale w porównaniu z czarnym to nic,
auto ma zainstalowany auto alarm lecz jest odłączony bo zbyt często niepotrzebnie się wzbudzał,
ułamany jeden bolec zatrzaskujący roletę tylną, zaklejony czerwoną taśmą i się trzyma,
konsola środkowa podrapana a także z odłażącą okleiną, - może to i lepiej bo te sztuczne aluminium mnie nie przekonuje tak to można to zerwać i nakleić coś ładniejszego
auto po przygodzie z lewym przodem, jak mocno ciężko powiedzieć, widać lekko odchodzący szpachel wiec raczej zrobione jeszcze za poprzedniej kadencji.
nie jeździliśmy nim bo auto prawdopodobnie sprzedane, jednak jeżeli się pośpieszysz to sprzedawca chętnie odda je komu innemu bo obecny kupiec bierze przez bank formalności mogą się przeciągnąć.
ogólnie jestem bardziej za srebrnym co prawda cena pokazuje stan auta, ale myślę że jest lepszą sztuką do uratowania i wymaga mniejszego nakładu niż czarny, a poza tym ma gaz i jest zarejestrowany.
oba auta oglądaliśmy godzinę, więc wychodzi po 30 minut na auto, jak widać gdy się chce można dostrzec konkrety w tak krótkim czasie, a do tego przygotować jakąś relację foto.
fj_mike - 12-01-2012, 15:11
Braciaki, dobra robota
bbandi - 12-01-2012, 16:42
Bardzo fajna fotorelacja, brawo - ten kielich w czarnym to zgroza , pomyśleć że inny by to "zaciapciał" i tak sprzedał.
Anonymous - 12-01-2012, 16:54
bbandi napisał/a: | pomyśleć że inny by to "zaciapciał" i tak sprzedał. |
obecny sprzedawca tego nie ukrywał, zdawał sobie sprawę z tego że ten typ tak ma. Jak dla mnie to plus, bo mogło być tak jak mówisz zaciapciane i po miesiącu wyszły by kwiatki.
wookash83 - 12-01-2012, 19:27
kawał dobrej roboty nic tylko założyć firmę specjalizującą się w takich relacja
matrixadam - 12-01-2012, 23:44
Recenzja świetna. Wielkie dzięki Panowie! Już wiem, że te dwa auta nie są dla mnie. Cena czarnego moim zdaniem, jest o wiele za wysoka jak na auto w takim stanie i niezarejestrowane. W srebrnym też trochę rzeczy do roboty, zresztą tak jak mówicie sprzedane.
Czarny raczej dla fanatyka, który ma o Galantach większe pojęcie i wie wszystko co i jak w nim zrobić. Wiem, że ideału nie znajdę, ale póki co szukam takiego, z którym nie będę miał dużo roboty (gdyż brak mi doświadczenia).
Póki co, czekam na jeszcze jedną opinię znajomego na temat Gala z Radomia. Jestem najbardziej za nim.
[ Dodano: 12-01-2012, 23:47 ]
Oczywiście jeśli mogę się jakoś odwdzięczyć, dajcie mi znać
fj_mike - 12-01-2012, 23:51
matrixadam napisał/a: | Oczywiście jeśli mogę się jakoś odwdzięczyć, dajcie mi znać |
Przede wszystkim załącznik w rękę i na zlot
A tak na poważnie to kliknąłeś już chłopakom "Pomógł", w realu może być jeszcze szansa na rewanż (np przywitanie grupy Szczecińskiej w Trójmieście )
matrixadam - 12-01-2012, 23:56
fj_mike, Jeśli się pojawią to przywitam ich bardzo serdecznie
Jeśli kupię Galant`a, nie omieszkam pojawić się na zlocie wraz z załącznikiem
fj_mike - 12-01-2012, 23:57
Cytat: | fj_mike, Jeśli się pojawią to przywitam ich bardzo serdecznie |
Ja też muszę się im zrewanżować
Anonymous - 13-01-2012, 01:13
matrixadam, nie ma za co dziękować, co do auta z radomia niech obejrzy je ktoś kto zwróci uwagę na wymienione tu rzeczy i napisze szczerze i szczegółowo jak to wygląda, bo jak teraz widzisz wiesz o nim niewiele w porównaniu do galantów ze szczecina, bynajmniej masz porównanie jak powinno to wyglądać.
co do tych aut, to że wymieniliśmy same wady to nie znaczy że są to trupy których nie warto kupić, po prostu staraliśmy się pokazać jak najwięcej słabych stron aut tak żebyś wiedział ew dokładnie czego spodziewać się na miejscu, gdyby czarny kosztował poniżej 8 tys, to była by to cena w sam raz na jego stan, srebrny miał bardzo dobrą cenę jak na taki stan, więc nie ma co wymagać też za dużo od galanta za 12 tys, niestety, a im wyższa cena tym tych usterek i pierdołek do poprawy powinno być mniej.
Rafal_Szczecin - 13-01-2012, 10:46
fj_mike napisał/a: |
Ja też muszę się im zrewanżować |
a Ty to niby za co ?
tak jak Dominik napisał, staraliśmy się pokazac, co przyszly nabywca musi zrobic w ogladanych autach, i to nie tak, ze one nie maja zalet, poprostu my skupiliśmy się na rzeczach, ktore trzeba podciagnac .
najwazniejsze jest to ,zeby nie wykluczac aut ,ktore sa po wypadku, pod jednym warunkiem, auto musi byc dobrze zrobione, a nie na sztuke.
pzdr.
|
|
|