KaWu - 31-01-2012, 21:30
Dokładnie. Nawet chyba z tomek84, coś kiedyś pisaliśmy w jakimś temacie odnosnie kupie Galanta. Pisalem swego czasu do sprzedawcow odnosnie 2 Galantow GDI ale tylko jeden odpisal i byla 2 gen. Auto dlugo stalo i nie moglo sie sprzedac i z rozmowy z nim byly wtryski Pb juz do wymiany 
Dla mnie GDi nie ma sensu gazowac, bo nawet jak sie uda to i tak oszczednosc jest mala bo pewnie z (strzelam) 40% i tak bedzie sie podpierac Pb zeby wtryski smarowac. plecho1 - 31-01-2012, 21:43 Mniejsza o gaz, ciekawe ile ten gość dał za tego Galanta w Niemczech jeśli sprzedaje go za taką kasę. Ja szczerze mówiąc bałbym się kupić tak tanie auto i to jeszcze od handlarza bo ściągnięcie kosztuje a i handlarz min. z 1000 zł musi zarobić a na zachodzie ludzi także potrafią liczyć i to wcale nie gorzej jak my. polaff - 31-01-2012, 21:56 zastanawia mnie czemu nikt nie wpadł na to by zastosować np. reduktor wstępnie ogrzewany elektrycznie - wtedy silnik mógł by wcale nie pracować na benzynie i problem z GDI był by nieistotny... plecho1 - 01-02-2012, 09:25 Bo straciło by się wtedy możliwość jazdy na benzynie z powodu uszkodzenia układu paliwowego. Sama temperatura nie jest wielkim problemem, teść w Renault 5 z LPG 1G jeździł tylko na gazie bo na benzynie auto nie odpalało i w zimę przy dużych mrozach auto odpalało na LPG. Więc wymuszenie odpalania na benzynie wynika głównie z tego, aby nie uszkodzić układu paliwowego. polaff - 01-02-2012, 09:58 no tak ale problem z jazdą na lpg z zimnym silnikiem wynika z konieczności grzania reduktora tylko. Czy się mylę? Dążę do tego, że skoro koszty są aż tak straszne to po co sobie głowę zawracać - założyć ogromy zbiornik gazu i olać układ zasilania benzyną. Tomek - 01-02-2012, 10:01
mylisz się to co piszesz odnosi się do wtryskowego silnika w GDI występuje problem nie tylko z ominięciem układu zasilania benzyną, ale ogólnie padnie ci silnik, w skrócie mówiąc polaff - 01-02-2012, 10:08 dlaczego? plecho1 - 01-02-2012, 10:15 Komputer nie steruje tylko układem paliwowym ale i zapłonem który ustawia w oparciu o wiele danych otrzymywanych w czasie pracy na benzynie. Kiedy nie będzie tych danych, to i zapłon się totalnie rozjedzie i auto w najlepszym wypadku straci moc. Więc prosta instalacja nie poradzi sobie z tym silnikiem. ell - 01-02-2012, 15:32 Dzięki chłopaki za pomoc. Gaz w tym galu był na pewno bo w środku nawet miał przełącznik z jakąś palącą się diodą i jak gość przełączał to samochód próbował zaskoczyć chociaż i tak nie zapalił. Nieważne w każdym razie olać tego gala. Też bym wolał zwykłego 2.0 + lub 2.5V6 A co myślicie o założeniu używanej instalacji u jakiegoś prywatnego gazownika? Mam teraz taką prace, że dużo jeżdżę a na instalacje za 2000 na razie ciężko mi uzbierać.
plecho1 - 01-02-2012, 15:42 Jeśli zakładający wystawi ci na taka instalacje papiery upoważniające do wbicia w dowód to możesz zakładać. matrixadam - 01-02-2012, 17:28 ell, U wielu gazowników można założyć gaz na raty. matrixadam - 01-02-2012, 17:29 ell, U wielu gazowników można założyć gaz na raty. ell - 01-02-2012, 20:41 Nie lubie kredytów, dlatego zastanawiam się nad używaną instalacją, popytam u lokalnych gazowników czy któryś by coś takiego zamontował. Tomek - 01-02-2012, 20:59 z używanej instalacji można by wziąć jedynie butle (jeśli ma homologacje na jakieś 5 lat przynajmniej) i sterownik (komputer), bo to się zazwyczaj nie psuje do tego ew. wielozawór, elektrozawór, elektryka wtryski, reduktor to raczej nie ma sensu, bo bedzie miało nalatane kilometrów, nie wiadomo w jakim stanie, no chyba, że to ma być rozwiązanie super oszczednościowe ale generalnie w przypadku instalki, to duża część kwoty to montaż m6riano - 01-02-2012, 21:45 Same tablice rej. mówią o tym aucie:HGW(każdy sobie dopowie co chce;-) a bagar to wygląda jakby za wywrotke na gliniankach robił..;-) |
||||||||||
