To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Mitsubishi Lancer C68A GTi Nr.2

R-Man - 22-04-2012, 00:39

No to jak wyszło w innym temacie, tym odpadem w misce była panewka wałka wyrównoważającego. Niestety opiłki zostały zassane przez pompę i rozesłane po całej magistrali olejowej w silniku. Także chcąc wykorzystać jeszcze głowicę z tego silnika musiałem ją całą rozebrać i wyczyścić, wszystkie kanały przepłukać z opiłków itp
Następnie łożyska wałków rozrządu musiałem wyszlifować, wałki zamontowałem z grafitowego GTi, głowica została splanowana, oraz poddana obróbce kanałów

Do silnika doszło też nowe sprzęgło
Wszystko złożyłem do kupy i trzeba było wrzucać to w budę

Gdy już uporałem się z usadzeniem silnika na poduszkach, nie zostało już nic innego niż jego uzbrojenie


Pozostaje podłączyć półosie, chłodnicę oleju, chłodnicę cieczy i alternator
Na chwilę obecną nie próbuje go odpalać, bo jeszcze nie mam oleju (będę miał w poniedziałek)
W międzyczasie wyspawałem progi, bo wkurzały mnie purchle pod drzwiami i dziura w rogu pod błotnikiem :evil:

rosomak1983 - 22-04-2012, 14:56

ładnie ładnie, fajnie ze go reanimujesz. Trzymam kciuki.
R-Man - 25-04-2012, 10:01

Wczoraj zakupiłem 10l oleju, dwa filtry, podłączyłem wszystko, silnik zalałem olejem i wstępnie wodą (do układu chłodzenia ofc) i... Nie odpalił :oops:
Tzn kręcił, łapał, nie łapał i tak w kółko. szybka rozkmina co może mu dolegać i padło na czujnik położenia wałka rozrządu, który musiałem zdjąć do planowania głowicy. Na szczęście miałem kumpla "pod ręką" który delikatnie przestawiał czujnik, a ja kręciłem silnikiem.
W końcu udało się odpalić, odpala od strzału na benzynie, od 2-3 obrotów na gazie (niezbytnio rozgrzany)
Pochodził sobie chwilkę, ostygł, wyjechałem z blaszaka i "przegoniłem" go po osiedlu, po czym spuściłem olej, wymieniłem filtr i zalałem docelowy


Niestety nie udało mi się wyeliminować złej pracy na benzynie, ale o tym temat założę w osobnym dziale

R-Man - 06-05-2012, 22:50

Auto wciąż odpala i jeździ. po 200km od złożenia zrobiłem nim trasę 400km jednego dnia bez zająknięcia. Generalnie od złożenia zrobiłem 1000km, i jedynie miałem 3 problemy. A mianowicie tylna łapa od silnika mi się poluzowała, mam problemy z kablem od rozrusznika i pękła mi blacha za tarczą w trasie ;P

Wyeliminowałem problem z paleniem na benzynie - winne okazały się wtryski. Po zdemontowaniu zwężki i montażu zwykłego dolotu auto ładnie się zbiera, zmierzone nie całe/równe 8s do 100km/h

Końcowy wydech wyrzuciłem. Jego miejsce zajął OEM GTi


Tylne światła zostały przerobione. Tzn w c6x jest tak, że na tyle są 4 pozycje, a na hamulcowym mocniej świecą tylko 2 skrajne. Mi to zawsze się nie podobało, i obecnie zaświecają się wszystkie 4 ;)


A tu zdjątko podczas "usuwania awarii" na trasie (usuwanie blachy za tarczą)



Generalnie dużo nie będę ingerował w wygląd tego auta - plan na nie jest taki:


i taki mały bonus:

filll - 06-05-2012, 23:16

R-Man napisał/a:
A tu zdjątko podczas "usuwania awarii" na trasie (usuwanie blachy za tarczą)


Skądś to znam :) Też mi się kiedyś urwała w trasie. Jakiś gość mnie wtedy zaczepił słowami: "To Mitsubishi też się psują?"

Fajną stajnię masz :)

rosomak1983 - 07-05-2012, 00:10

Piekne sa te lancery... i bardzo przyjemnie sie nimi jezdzi. Uwielbiam je. :D
Super !!!

R-Man - 11-07-2012, 17:17

Żeby nie było że nic się nie dzieje. Wyspawałem lewy próg i lewą stronę podłogi do końca i prysnąłem w kolor. Przy okazji zderzak też zmienił barwę na czerwoną :wink:

m6riano - 11-07-2012, 17:42

teraz siakieś białe felaszcze do obydwu..;-)
R-Man - 26-09-2012, 12:44

Jakiś czas temu jadąc po resztę części do Krzyżaka Lancer uległ pierwszej awarii. Wrzucając 2 bieg sprzęgło nie do końca zadziałało i bieg wszedł ze zgrzytem, potem ruszając z pod świateł coś szarpnęło, następnie podczas jazdy po odpuszczeniu gazu i dodaniu znów szarpnęło - w celu sprawdzenia zrobiłem to jeszcze raz - szarpnęło i silnik wskoczył na wyższe obroty. Patrzę na dźwignie - jest wrzucona "piątka", wciskam sprzęgło - twarde. Ogólnie nie mam biegów - skrzynia jest ciągle rozpięta z silnikiem
Po zdjęciu gumy z łapy sprzęgła widać tam pełno włókien - najprawdopodobniej rozpadła się nowa tarcza od Rosomaka. Dziwne bo tym autem jeździłem stosunkowo delikatnie i przejechałem może góra 5000km.
Dziś wreszcie prawie po miesiącu zacząłem go rozbierać w celu naprawy



Zlokalizowałem również dziurę w podszybiu, gdzie lało mi wodę do środka

Z góry przepraszam Zielu że nie udało mi się załatwić tej tuleji. Nie miałem skąd załatwić auta. Jeśli jej potrzebujesz nadal to wytnę z szarego GTIka - załatwię sobie inną zawieche

R-Man - 26-09-2012, 14:57


:evil:

Zielu - 26-09-2012, 15:09

No ok, rozumiem-zdarza się, tylko że mogłeś chociaż napisać, bo tak to trochę dziwnie sytuacja wyglądała.

W sumie nie wiem czy jest sens to brać z używańca, na ebayu jest oem nowa tulejka, z wysyłką do Pl wyjdzie 20 dolarów...taniej się nie da, a co nowe to nowe. Szkoda tylko że to na wzór do odlewu ma być :mrgreen:
No chyba że masz u siebie w szarym tulejki w ładnym stanie, dasz radę to odkręcić bez cięcia śrub (niemożliwe) i znajdziesz warsztat w którym Ci to wycisną-byłoby super :wink:

mkm - 26-09-2012, 15:14

R-Man, jakiej firmy tarcza? Sprzęgło złożyłeś poprawnie?


PS. Fotki wycięło z wcześniejszych postów.

rosomak1983 - 26-09-2012, 15:17

Cytat:
R-Man, jakiej firmy tarcza? Sprzęgło złożyłeś poprawnie?

NKT albo cos podbnego z taka korona na pudełku. Dostalem ja jako dodatek do Diabla.

mkm - 26-09-2012, 15:20

Jak z koroną to NKK.
R-Man - tu masz bliźniaczy problem:
http://forum.nissanklub.p...k-po-20-tys-km/

rosomak1983 - 26-09-2012, 15:28

Niby made in japan i takie rzeczy :roll:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group