Nasze Miśki - goatstone's sport edition
goatstone - 14-06-2012, 11:06
Popytałem, poczytałem i doszedłem do wniosku, iż raczej lał nie będę. Przy czym jestem jednym z tych co jak nie zobaczą to nie uwierzą, więc zaleję z 10-15l, aby przekonać się osobiście czy coś ulegnie zmianie.
goatstone - 16-11-2012, 10:10
Trochę mnie nie było, ale praca pochłonęła mnie doszczętnie.
Ostatnio nic nie było ruszane przy aucie poza zmianą oleju po kolejnych 15k. Czyli przy wskazaniu licznika 116000km. Rzecz jasna dalej leję Millersa pełen syntetyk. Nic mi oleju nie bierze, więc jeszcze jedna wymiana i kolejną będę miał za darmo, bo mi tyle już zostało z poprzednich wymian.
Ponad to dzięki niskiemi zawieszeniu rozwaliłem lekko przedni zderzak. Peknięcie przy tej zaślepce. Czeka do spawania, ale to raczej po zimie.
Autem jeżdźe w 90% po niemieckich autostradach/drogach krajowych i podczas wyprawy do Polski zapomniałem, że u nas są takie duże krawężniki :/ Teraz za każdym razem jak to widzę to się wkurzam.
Z ciekawostek pobiłem rekord spalania. Na autostradzie podczas podróży do PL jechałem na letnich i z tyłu miałem już prawie slicki, a padał śnieg. Także prędkość na tempomacie miałem w przedziale 80-100, bo przy szybszej tańczyłem na drodze. Wynik imponujący bo z reguły na trasie mam 9l, a podczas tej wyprawy zszedłem do poziomu 7.3. Nigdy takiego wyniku nie miałem w czasie tych dwóch lat posiadania auta Przy czym trasa przy takiej prędkości dłuży się strasznie, a fakt bycia wyprzedzanym przez tiry strasznie irytuje.
No ale już zimowe bity wrzucone, więc można śmigać z normalną prędkośćią
Z informacji istotnych to w przyszłym roku planuję sprzedaż auta, bo będę zmieniał na inne. Na chwilę obecną plan sprzedaży jest na okolice kwietnia/maja, ale wszystko uzależnione jest od tego kiedy kupię nowe.
goatstone - 13-12-2012, 09:10
Kolejna wymiana oleju po ok 12-13 tyś km. Blat wskazuje ~128tyś. Standardowo ponownie zalewam pełny syntetyk millersa XFS 5W40. Jeszcze z dwie wymiany i z resztek które mi zostaja po każdej wymianie(nie robię dolewek, bo nie ma takiej potrzeby) nazbieram na całą jedną wymianę
Dodatkowo mam pytanie. Co myślicie o wlaniu czegoś takiego do baku paliwa http://sklep.millersoils....aner-250ml.html Ma to sens? Z autem nic się nie dzieje, ale zastanawiam się czy czysto profilaktycznie nie zalać. Ktoś kiedyś stosował, warto?
Ponad to po ostatniej podróży na trasie 800km w cztery osoby w aucie, całkiem poważnie się wystraszyłem, bo jadąc po autostradzie w korku z prędkością 40km/h auto zachowywało się dziwnie. Otóż jadąc prosto czułem jak mi tył pływa i to pływa całkiem poważnie. Auto mam od maja 2011 i pierwszy raz się z tym spotkałem. Po dojechaniu do Wrocławia zabrałem auto na stację diagnostyczną i okazuje się, że tuleje na tylnych wahaczach wzdłużnych są do wymiany. Najgorszy był fakt, iż w sobotę we Wrocławiu nie zlazłem żadnego mechanika co by mi pomógł z usunięciem tej usterki, a czekała mnie podróż powrotna czyli kolejne 800km. Także Mitsu zostało w Polsce, a zabrałem auto rodzicom
Mama powiedziała, że nie będzie jeździła mitsu, bo jest dla niej za szybki I się kobieta przesiadła do autobusu
Do tego tylny prawy amorek jest też do wymiany, więc wymieniam oba. Jakieś sugestie odnośnie doboru amorków?
m6riano - 13-12-2012, 19:53
goatstone, pogadaj ze SPIDER-kiem, on sie jara teraz takimi specyfikami..;-)
major - 13-12-2012, 21:27
goatstone napisał/a: | sugestie odnośnie doboru amorków? |
KYB ale made in Japan są dość mocno chwalone na forum. Ktoś kupował allegro komplet z odbojami i osłonami za niecałe 400zł
Hugo - 13-12-2012, 21:32
major napisał/a: | Ktoś kupował allegro komplet z odbojami i osłonami za niecałe 400zł | Ja
goatstone - 14-12-2012, 10:11
Czyli te ze sklepu Intercars nie są made in Japan? Możecie coś doradzić z tych dostępnych w intercars? Bo niestety zlecam zakup i znajomy mechanik będzie zaopatrywał się właśnie w tym sklepie.
goatstone - 09-01-2013, 10:20
Wahacze tyle wzdłużne wymienione. Do wymiany były tuleje na owych wahaczach, ale cena kompletnych wahaczy była na tyle korzystna, że wymieniłem je całe. Koszt jednego to 80zł
Ponad to korzystając z sugestii powyżej wymieniłem tylne amorki na nowe marki KYB. Cena 170zł za sztukę.
Ponad to wymieniełem olej przy wskazaniu licznika 128000 km. Cały czas leję millersa XFS 5W40.
Także ostatnie wymiany/naprawy kosztowały mnie:
Wahacze - 160
amorki - 340
olej+filtr - 220
robocizna - 150
Suma: 870zł
Ponad to szykuję się do sprzedaży i mam do Was koledzy i koleżanki pytanie. Otóż kolega sugeruje mi abym przed sprzedażą wymienił fotele i kanapę z welurowych na skórzane, gdyż podniesie to wartość auta. Ja jakoś nie jestem przekonany czy warto, bo welury mam w bardzo dobrej jakości, a według mnie skóry bez podgrzewania zimą to porażka.
Co myśliście? Warto czy nie warto?
Hugo - 09-01-2013, 10:50
goatstone napisał/a: | kolega sugeruje mi abym przed sprzedażą wymienił fotele i kanapę z welurowych na skórzane, gdyż podniesie to wartość auta | Nie sądzę żeby ktoś Ci za to zapłacił, takie rzeczy robi się dla siebie, a nie dla kupujących. goatstone napisał/a: | według mnie skóry bez podgrzewania zimą to porażka | Rzadko trafiają się skóry do Galanta bez podgrzewania.
Tomek - 09-01-2013, 10:57
Hugo napisał/a: | goatstone napisał/a: | kolega sugeruje mi abym przed sprzedażą wymienił fotele i kanapę z welurowych na skórzane, gdyż podniesie to wartość auta | Nie sądzę żeby ktoś Ci za to zapłacił, takie rzeczy robi się dla siebie, a nie dla kupujących.
|
dokładnie
obecnie komplet skór do Galanta można kupić za 400 zł, w idealnym stanie już za 7-8 stówek
także to nie podniesie w żaden sposób wartości auta, jedynie może zmienić się potencjalna grupa chętnych, co nie znaczy, że się poszerzy, bo nie każdy chce skórę
goatstone napisał/a: | według mnie skóry bez podgrzewania zimą to porażka | Rzadko trafiają się skóry do Galanta bez podgrzewania.[/quote]
sporadycznie się trafiały, w uboższych wersjach (diesle, 2.0, ew. w GDI)
goatstone - 09-01-2013, 10:59
Hugo napisał/a: | goatstone napisał/a: | kolega sugeruje mi abym przed sprzedażą wymienił fotele i kanapę z welurowych na skórzane, gdyż podniesie to wartość auta | Nie sądzę żeby ktoś Ci za to zapłacił, takie rzeczy robi się dla siebie, a nie dla kupujących. |
Kolega twierdzi, że mogę kupić komplet skór za około 500zł i wówczas przy sprzedaży mogę ustalić cenę o jakieś 1,5k większą. On tak zrobił przy sprzedaży swojego, ale fakt skóry wsadził wcześniej dla siebie.
major - 09-01-2013, 11:13
goatstone napisał/a: | cenę o jakieś 1,5k większą |
Podejrzewam, że wszystko zależy od ceny wyjściowej jaką ustalisz., Jeżeli cena będzie zaporowa to nawet skóra nie pomoże w sprzedaży
Bardzo dużo zależy od stanu technicznego(wizualnego) auta.
goatstone napisał/a: | Kolega twierdzi, że mogę kupić komplet skór za około 500zł |
Tyle, że to będą prawdopodobnie skóry z anglika w nienajlepszym stanie, trzeba będzie przerobić boczek itp.
Moim zdaniem kupowanie skórt tylko by sprzedać drożej mija się z celem
goatstone - 09-01-2013, 15:29
Dzięki wielkie za radę. W takim układzie nie będę inwestował w skórę.
Ogólnie chciałbym dostać za swój egzemplarz 10tyś zł.
Auto jest z 1998r. Kupiłem je w maju 2011roku. Z racji tego, że jak tylko coś się dzieje to naprawaim, a ponad to robię wszystkie zalecane wymiany, uważam że auto jest jak na swój rocznik w stanie dobrym. Wszystkie naprawy/inwestycje zostały wymienione wcześniej w tym temacie.
W kwestii wizualnej nie można się zbytnio do niczego przyczepić, jest jedno subtelne wgniecenie na tylnym zderzaku oraz kilka rys, ale nie są one jakoś strasznie widoczne. Jest też pęknięty zderzak z przodu na dole przy zaślepce do holowania, ale to przed sprzedażą będzie naprawione.
W kwestiach mechanicznych nic sie nie dzieje i auto jeździ bez zarzutu.
Nie katuję na zimym silniku, przy czym jak jest rozgrzany to czasami lubię wkręcić go na obroty, ale nie uważam aby to mogło zaszkodzić. W 90% jeżdżę po niemieckich autostradach, a raz w miesiącu pokonuję trasę ok 800km, więc silink płukany jest ciepłym olejem przez ok 6-7h.
Mam dwa komplety kól z oponami. Oby dwie na aluminiowych felgach 15" na zimę i 17" na lato.
Postaram się zrobić zdjęcia, aby pokazać go tutaj, ale czy według Was taka cena jest osiągalna?
Hugo - 09-01-2013, 17:20
goatstone napisał/a: | Kolega twierdzi, że mogę kupić komplet skór za około 500zł | Tak, ale za tą cenę kupisz co najwyżej kremowe skóry, pewnie od anglika i nienajlepszym stanie i poza tym do srebrnego auta pasują one srednio moim zdaniem. A co za tym idzie kupujacy też mogą nie być zadowoleni
Hugo - 09-01-2013, 17:22
goatstone napisał/a: | Auto jest z 1998r. Kupiłem je w maju 2011roku. Z racji tego, że jak tylko coś się dzieje to naprawaim, a ponad to robię wszystkie zalecane wymiany, uważam że auto jest jak na swój rocznik w stanie dobrym. Wszystkie naprawy/inwestycje zostały wymienione wcześniej w tym temacie.
W kwestii wizualnej nie można się zbytnio do niczego przyczepić, jest jedno subtelne wgniecenie na tylnym zderzaku oraz kilka rys, ale nie są one jakoś strasznie widoczne. Jest też pęknięty zderzak z przodu na dole przy zaślepce do holowania, ale to przed sprzedażą będzie naprawione.
W kwestiach mechanicznych nic sie nie dzieje i auto jeździ bez zarzutu.
Nie katuję na zimym silniku, przy czym jak jest rozgrzany to czasami lubię wkręcić go na obroty, ale nie uważam aby to mogło zaszkodzić. W 90% jeżdżę po niemieckich autostradach, a raz w miesiącu pokonuję trasę ok 800km, więc silink płukany jest ciepłym olejem przez ok 6-7h.
Mam dwa komplety kól z oponami. Oby dwie na aluminiowych felgach 15" na zimę i 17" na lato. | Nie ma nigdzie rdzy? Drzwi na dolnych rantach i nadkola tylne? Masz LPG? goatstone napisał/a: | Ogólnie chciałbym dostać za swój egzemplarz 10tyś zł. | Ja tez
|
|
|