To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum Dla Pań - Wiem co jem, wiem co piję.

koszmarek - 20-03-2012, 12:54

Ostatnio było jakieś zestawienie wód gdzieś podane. żywiec zdrój wcale nie jest dobrą wodą ;) Ponoć najlepiej nałęczowiankę i krople bezkidu pić.
krzychu - 20-03-2012, 13:13

Edit mkm: Wycięty post Krzyżak:
Krzyzak napisał/a:
koszmarek napisał/a:
żywiec zdrój wcale nie jest dobrą wodą

zależnie od zestawienia - najczęściej jest tak w połowie stawki... ale parę lat temu miała w sobie taki syf, że gdyby płynęła z kranu, to sanepid powinien zamknąć wodociąg (szczegółów nie znam - chodziło chyba tylko o pewną partię wody)


--------------------------------------------------------------------------------------------------------

koszmarek napisał/a:
żywiec zdrój


Żywiec zdrój ma parę ujęć, też słyszałem, że nie jest super (tylko pytanie, czy z każdego źródła?). W każdym razie jest jeszcze kwestia tego czy komuś coś smakuje czy nie :P

jaca71 - 20-03-2012, 14:41

krzychu napisał/a:
Możesz mnie naprowadzić co mogę nieprzyjemnego znaleźć w opisie składu? Żywca truskawkowego w poprzedniej pracy piłem litrami, teraz z Lidla truskawkową lub jabłkową w domu popijam.

http://zdrowo.info.pl/wody.html
Smakołyk Żywca cytrynowy:
Skład: naturalna woda źródlana Żywiec Zdrój, cukier, regulatory kwasowości: kwas cytrynowy, naturalny aromat cytrynowy i limonkowy, substancje konserwujace: benzoesan sodu.

koszmarek napisał/a:
Ponoć najlepiej nałęczowiankę i krople bezkidu pić.

Kropla Beskidu = Bonaqua = Coca-Cola = kranówa sztucznie mineralizowana - powodzenia.
Nałęczowianka - Nestle.

vendetta - 20-03-2012, 14:48

Krzyzak napisał/a:
byłem chory na raka - miałem 13 lat wtedy... wystarczy?

rozumiem, że był to nowotwór złośliwy i wyleczyłeś go terapią Gersona plus amigdaliną?
Wyczytałam już całą masę artykułów nt nowotworów i stosowaliśmy różne terapie (moja Mama zachorowała 7 lat temu lekarze dawali jej kilka miesięcy, żyła prawie 5lat). O Garsonie też czytałam - ta terapia nie nadaje się dla taty.

Mój stan psychiczny związany z chorobami nowotworowymi w mojej najbliższej rodzinie niestety nie pozwala mi na spokojną dyskusje w tym temacie. A szkoda. Może kiedyś.

Zresztą temat był chyba o szczepionkach :)

Woda żywiec mi smakuje, ale to woda źródlana, nie mineralna. Najlepsza jest Nałęczowianka (jak dla mnie).

jaca71 - 20-03-2012, 14:54

vendetta napisał/a:
Najlepsza jest Nałęczowianka (jak dla mnie).

Trochę mdła franca że zacytuje klasyka :)
Żywiec zdrój jest przynajmniej smaczny, a cisowianka niepijalna - w smaku jak woda destylowana.

koszmarek - 20-03-2012, 15:07

jaca71 napisał/a:
Nałęczowianka - Nestle.


patrząc Twoim tokiem to dobrze, czy nadal powodzenia ? :/
Cole też pijam, herbate z cukrem (w sporych ilościach i kubków herbaty i cukru na kubek) i żyję

luckyluck - 20-03-2012, 15:24

vendetta napisał/a:
Gorzkie pestki moreli, mój tata to brał/bierze. Reakcji nie widać.

Ale skuteczność chemioterapii wedle badań, to też 2%.
Bardzo współczuję Tobie i Twojej rodzinie, bo to straszna choroba. Mam nadzieję, że Twój tata wyzdrowieje.



Jeśli chodzi o wodę to osobiście piję Nałęczowiankę. Przez lata piłem Żywca ale też jakieś badanie przeczytałem i się przerzuciłem.
Cytat:

Cole też pijam, herbate z cukrem (w sporych ilościach i kubków herbaty i cukru na kubek) i żyję

Nie można tak do sprawy podchodzić. Bo - pijesz colę, słodzisz, solisz, jesz produkty mięsopodobne (reszta chemia), w których jest 20% mięsa, używasz kosmetyków z parabenami i innym syfem. Do tego kilkadziesiąt innych czynników, które oddziałują na Twój organizm. Wszystko razem gdzieś się kumuluje...

Jeśli ktoś myśli, że kosmetyki nie przenikają do organizmu podam prosty przykład. Syn mojej koleżanki nakleił sobie nalepkę odklejoną od pomarańczy. Miał ją na ręce nie dłużej jak 5 minut. Po godzinie miejsce, w którym nalepiona była plakietka zaczerwieniło się, potem całe ciało zostało zaatakowane. Wszędzie plamy fioletowe, opuchnięcia czyli objawy wstrząsu anafilaktycznego. Od głupiej naklejki. I teraz pomyśleć ile tego syfu jest w skórce od owocu lub samym owocu. Niestety nikt nie podchodzi do sprawy poważnie zbywając - przecież jutro nie umrę. :?

koszmarek - 20-03-2012, 15:35

luckyluck napisał/a:
używasz kosmetyków z parabenami i innym syfem


Jak mój pseudo profesor od ekologii mówił: zawsze można się nie myć :P

krzychu - 20-03-2012, 15:47

jaca71 napisał/a:

Smakołyk Żywca cytrynowy:
Skład: naturalna woda źródlana Żywiec Zdrój, cukier, regulatory kwasowości: kwas cytrynowy, naturalny aromat cytrynowy i limonkowy, substancje konserwujace: benzoesan sodu.


Hehehe no cukru ma tyle co herbata :shock: A ten benzoesan sodu to duże świństwo? W jakiejś Mineral Active (też smakowa) też on jest i jeszcze jakiś sorbinian potasu?
A w tej z lidla tego nie ma, ale jak zostawisz na jeden dzień otwartą butelkę to mętnieje - bakterie? Brak konserwantów?

luckyluck - 20-03-2012, 16:04

krzychu napisał/a:
A ten benzoesan sodu to duże świństwo?

Za Wikipedią:
Benzoesan sodu działa drażniąco na śluzówkę żołądka, dlatego spożycie zawierających go produktów może u osób nadwrażliwych (np. chorych na chorobę wrzodową) powodować dolegliwości bólowe. W połączeniu z witaminą C (E300) może przekształcić się w rakotwórczy benzen, co ma znaczenie szczególnie w przypadku napojów gazowanych, w których stosuje się jednocześnie obie te substancje. Temperatura i naświetlenie to czynniki przyspieszające formowanie się benzenu.

Czyli chyba niezbyt zdrowy.

krzychu - 20-03-2012, 16:10

luckyluck napisał/a:

Czyli chyba niezbyt zdrowy.


Jak nie popijasz nim witamin, ani nie rozpuszczasz plusza? :P

luckyluck - 20-03-2012, 16:23

Mimo wszystko jest chyba jest lepszy niż cola.
I teraz sobie przypomniałem, że chyba kilka lat temu popijałem takim napojem rutinoscrobin. :oops:

Może założymy wątek o zdrowym odżywianiu i tam przeniesiemy dyskusję, bo widać że ciekawi to kilka osób i pewnie nie wszystko zostało napisane.

gzesiolek - 20-03-2012, 17:33

krzychu napisał/a:
Jak nie popijasz nim witamin, ani nie rozpuszczasz plusza?


Nie musisz bo podobna reakcja moze byc takze z innym przeciwutleniaczem np. kwasem cytrynowym czyli E330...

jaca71 - 20-03-2012, 18:57

koszmarek napisał/a:
patrząc Twoim tokiem to dobrze, czy nadal powodzenia ? :/

Ja staram się pic wodę prosto ze źródła, a taka kropla Beskidu to jest woda ze źródła odmineralizowana i następnie sztucznie mineralizowana żeby smakowała tak jak na całym świecie Bonaqua. Cokrzychu, do Nestle tez nie mam przekonania, dlatego preferuje Muszyniankę i Ustroniankę.
krzychu,
Chodzi o trochę o konsekwencje - coli nie pije bo świństwo, ale smakołyka pijam bo tez świństwo :)
A soki owocowe jak się robi?
Wsypuje się do kadzi wlewa enzymy, które trawią skórkę, pestki, łupiny itp. aż powstanie jednolity płyn. nastepnie przerywa sie proces "trawienia" i odparowuje wodę - powstaje koncentrat. I to jest sok w kartonie :) przed zapakowaniem się go rozcieńcza ;)
A syropy? Wszystkie czerwone mają ten sam skład, a jasne drugi różnią się tylko ekstraktami identycznymi z naturalnymi. Dlatego ja pijam tylko wodę jak zwierzęta, oraz kawę i herbatę tak samo nauczyłem dzieci pic wodę (jak do nich przychodzą koleżanki to nic nie pija bo wody nie lubią soczków ja nie mam. Czasami pijam z premedytacją colę.

krzychu - 20-03-2012, 20:42

jaca71 napisał/a:
coli nie pije bo świństwo, ale smakołyka pijam bo tez świństwo :)
A soki owocowe jak się robi?


Burzysz moje poglądy na świat. Żywca teraz mało piję bo piję te z Lidla i tam czytam: woda, syrop glukozowo-fuktozowy, cukier (mniej niż w Żywcu), regulator kwasowości: kwas cytrynowy, soki (1%) z jakiś tam owoców, aromat.

Wygląda na ok? Ale mętnieje nastepnego dnia po otwarciu i teraz pijąc taką zmętnioną (pewnie baterie?) jest zdrowsze niż picie żywca z tym benzoesanem sodu?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group