Forum ogólne - Tani czteroliterowóz dla rodziny
wojzi - 26-03-2012, 15:44
Marcin-Krak napisał/a: | Wojtek a jesteś przekonany o tym, że ta wymiana auta to dobry pomysł? |
No jeśli by się skończyło na tym, że miesięcznie będę robił do roboty 2000-3200 kilometrów to niestety tak.
Choć poczekam co pokaże wypad nad morze w maju. Chodzi mi o spalanie w trasie, bo póki co jeżdżę głównie po mieście i od czasu do czasu trasa i to blisko 10 litrów to by mnie zjadło.
Jest jeszcze opcja, że się przez jakiś czas przebujam (przepłacę) i przetrzymam ten okres - mając nadzieję, że po jakimś czasie praca się znajdzie na miejscu.
gzesiolek napisał/a: | wojzi, co do auta to stan liczy sie bardziej teraz niz marka czy model... |
Zgadza się - napisałem, że wezmę nawet VAGa czy Multiplę. Chodzi o to by ten egzemplarz był w dobrym stanie.
Co do Gali to serce mówi tak ale umysł nie. To ma jeździć jak najtaniej. To równie dobrze mógłbym brać wymarzonego Xedosa, ale kto mi potem da na paliwo i części.
Dlatego jeśli będę zmuszony do zmiany to pewnie będę przede wszystkim szukał Cari 1.6 do zagazowania.
Morfi - 26-03-2012, 16:15
wojzi, tylko i wyłacznie cari 1.6 z lpg. Znasz auto masz super forum.
Zmien temat szukam Cari 1.6 z lpg i cała polska szuka:D
Tomek - 26-03-2012, 16:38
wojzi, najlepiej, to przypoleruj swoją Cari i wystaw na sprzedaż, bo sprzedanie samochodu to też nie jest 5 minut, zwłaszcza teraz
nawet jeśli ostatecznie nie sprzedasz, to przynajmniej będziesz widział czy jest jakieś zainteresowanie
znaleźć i wybrać potem wymarzony egzemplarz też zajmie pare dni
wojzi - 27-03-2012, 03:12
Mój synek pytany co by kupić zamiast Cari wymienił między innymi, uwaga, uwaga..... Sigmę . Pomysł fajny, ale tam spalanie byłoby jeszcze większe.
tomek przeprowadzka to sprawa najwcześniej po wakacjach jak nie później - póki co kontakty z kredytodawcami - więc z wystawianiem Cari na sprzedaż jeszcze poczekam.
Zwłaszcza, że tak sobie pomyślałem, że może lepiej niż sprzedawać Cari zostawić ją sobie, a kupić jakiś złom do 1 - 2 tysięcy złotych. I nic przy nim nie wymieniać ani nie robić tylko jeździć aż się rozpadnie. Jak się rozpadnie to kolejny złom. W ten sposób Cari zostaje, a wtedy ten wieciecowóz jako autko tylko do pracy i przedszkola może być mniejszy - na wypady gdzie potrzebne bagaże Cari - a więc i mniej palący.
daron64 - 27-03-2012, 06:35
Tylko kup cos za 2k, do czego nie bedziesz musial zaraz/od razu dolozyc zeby jezdzic
Tomek - 27-03-2012, 07:17
wojzi napisał/a: |
tomek przeprowadzka to sprawa najwcześniej po wakacjach jak nie później - póki co kontakty z kredytodawcami - więc z wystawianiem Cari na sprzedaż jeszcze poczekam. |
nie do końca się mogę zgodzić
sprzedanie auta to nieraz kilka miesięcy
nic chyba nie stoi na przeszkodzie, żebyś się przesiadł na 1.6 w holenderskim gazie wcześniej niż przeprowadzka
wojzi napisał/a: | kupić jakiś złom do 1 - 2 tysięcy złotych. |
na jeżdżenie po mieście to bym się pokusił
szczególnie na poloneza z LPG
ale ty będziesz pewnie robił 2-3 tysiące miesięcznie, potrzeba Ci czegoś w miarę niezawodnego
gdybyś miał pewność, że będziesz jeździł miesiąc, dwa, trzy aż zmienisz pracę na lokalną to można by zaryzykować
m6riano - 27-03-2012, 08:44
Krzyzak napisał/a: | to warto brać - 6 litrów ropy na 100 |
haha...chyba razy 2...;-)
gzesiolek - 27-03-2012, 11:09
wojzi, z tym zlomem to nie przesadzaj...
1. Jak Ci sie sypnie po tygodniu to bedziesz w plecy 1-2 tys a z benzyny ten 1-2tys pewnie w minimum pol roku oszczedzisz...
2. jesli po Kraku i czasem trasa, pali Ci w granicach 10l/100km to powiem Ci, ze jak ta moc i elastycznosc to i tak Ci nie pali tak duzo...
Mi Grande Punto 1,4 75KM pali srednio 8,5l/100km w podobnym cyklu, czyli miasto i czasem trasa...
Jedyna oplacalna opcja to wymiana aktualnej Cari na sprawdzone auto z LPG... inne pomysly czyli kredyty, chwilowe auta itp. zjedza Ci wiecej kasy niz oszczedzisz na paliwie... (albo niewiele mniej)
W takim przypadku lepiej miec co masz i pedal gazu traktowac piorkiem, a sadze, ze spalanie ponizej 7l/100km spokojnie utrzymasz... Da Ci to ok 40zl/100km... czyli 800-1000zł na dojazdy...
Pytanie ile teraz wydajesz na paliwo... ale pewnie robisz ten prawie 1000km... spalasz 10l/100km w zaokragleniu... nawet jakbys spalil te optymistyczne 50zl/100km przy oszczednej super jedzie po Kraku to i tak wydajesz 500zł miesiecznie... te 300-500zł roznicy tego co jest teraz a tego co bedzie robi roznice... ale jednoczesnie nie daje podstaw by inwestowac wieksza kase w te kombinacje...
Jesli cos zle licze to mnie popraw...
na LPG oszczedzic mozesz pewnie z 400zl miesiecznie... super jesli za kase z Cari masz od razu super autko z LPG i nic nie musisz dokladac... w takim przypadku jest sens...
Jakiekolwiek inne kombinacje to juz sztuka dla sztuki... bo przelicz sobie tez czas ktory stracisz na poszukiwanie auta i sprzedaz starego... nawet przeliczajac wg stawki jaka dostajesz na reke w pracy...
Przekalkuluj, poszukaj, okresl sobie tez droge dojazdu, bo Krakow to takie dziwne miasto gdzie polowa tras jest taka ze korki sie ich prawie nie imaja...a ruga polowa zabiera po 2h dziennie ludziom z zyciorysu...
Krzyzak - 27-03-2012, 11:13
m6riano napisał/a: | haha...chyba razy 2...;-) | w sobotę z właścicielem takiego auta rozmawiałem... tak mówił...
no chyba, że na zasadzie "niech się pan też chwali"
cns80 - 27-03-2012, 11:41
wojzi, tak czytam te twoje typy i mam tylko jeden wniosek:
Jeśli Cari jest w dobrym stanie to lepiej naucz się jeździć ekonomicznie, bo wydanie 8 tyś na którykolwiek ze wskazanych samochodów pozwoli Ci nabyć mniejszego lub większego trupa. Tu przynajmniej wiesz co masz
Na twojej liście są labo zgniłki, albo samochody, które są tak popularne że nik Ci dobrego egzemplarza za darmo nie odda (piję tutaj do Civic i Passata). Może Premacy lub Cari lub MSS udałoby się nabyć w rozsądnym stanie za te pieniądze.
mkm - 27-03-2012, 12:26
cns80 napisał/a: | wojzi, tak czytam te twoje typy i mam tylko jeden wniosek:
Jeśli Cari jest w dobrym stanie to lepiej naucz się jeździć ekonomicznie, bo wydanie 8 tyś na którykolwiek ze wskazanych samochodów pozwoli Ci nabyć mniejszego lub większego trupa. Tu przynajmniej wiesz co masz |
Wniosek zbliżony do mojego.
Ja sugerowałem sprawdzenie zużycia paliwa na trasie, bo może się okazać, że oszczędności po "wymianie" auta będą dużo mniejsze.
Jakby nie patrzeć na trasie Miśki dużo nie palą, a wojzi, po przeprowadzce będzie jeździć głównie "na trasie"
Z tym "wiesz co masz" to argument bardzo istotny, bo przebiegi Ci gwałtownie skoczą.
Chooper - 27-03-2012, 12:34
z wymienionych wyżej, najbardziej funkcjonalna będzie Premacy, przepastna w środku (najlepiej podjechać gdzieś do komisu w okolicy i przysiąść się do auta
Jak ma być tylko tanie i pojemne to stilo wagon - w planowanym budżecie będzie najmłodsze rocznikowo w zestawieniu, ew P307 SW, z plusem za wygląd.
pozdrawiam
Morfi - 27-03-2012, 17:22
Z lpg przy 2 tys miesięcznie to nawet 500 zł oszczędności a w skali roku po odliczeniu przegladów i regulacji 5 tys na czysto. Ja po 3 miesiącach jazdy z lpg czuje to w portfelu.
secki - 28-03-2012, 12:39
Krzyzak napisał/a: | wojzi napisał/a: | A jak Citroen C5 | a chcesz auto do jeżdżenia, czy do stania w warsztacie? - niestety C5 to masakra w tym względzie; lepiej skup się na xsara
|
A nie maiłeś na myśli Xanti, poprzedniczki c5'tki?
Bardzo fajne auta, kiedyś rozglądałem się za nimi.
A c5 ma sens dopiero po 2003 o ile pamietam ale to juz inna cena.
Możesz jeszcze zobaczyć focus'a mk1.
Mam takiego od roku, kupiłem po taniości ale sprawdzonego.
Silnik 1.8 tddi troche głośniejszy od tdci ale za to nie przejmujesz sie aż tak bardzo co do niego lejesz.
Na trasie idzie ponizej 6 l/100km zejsc przy pełnym aucie. Zima przy krótkich trasach po miescie (2-3x5km dziennie).
8.3 - noo ale to nie trasy dla diesla.
Wymieniałem w nim tylko sprężyny bo prostu sie zużyły.
Minusem moze byc to ze lubi go rdza i jest niski.
Tomek - 28-03-2012, 12:43
secki napisał/a: | A nie maiłeś na myśli Xanti, poprzedniczki c5'tki? |
myślę, że miał na myśli Xsarę
Xantia ma już swoje lata, poza tym Xantia to straszna loteria
większość egzemplarzy w tragicznym stanie
ale przyznaje, że fajny wóz, też mi się kiedyś marzył
Xsara to dobry wybór, tani w zakupie, młodszy konstrukcyjnie
jeździłem trochę 1.6 chyba 110KM i była spoko
|
|
|