To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - [EA5A/W 2.5] Długie odpalanie na zimnym silniku + kontrolki

fredfm - 30-07-2012, 08:19

odpalam na benzynie oczywiście, sterownik przełącza na LPG podajże przy 37*C.
koliber124 - 30-07-2012, 08:31

Mam bardzo podobne objawy jak ww opisane, wręcz te same, no ale dylemat od czego zacząć:
aku, reduktor a może pompa paliwa :evil:

major - 30-07-2012, 09:23

Zacznij od reduktora, sprawdź cy wężykiem podciśnienia nie leci gaz po zgaszeniu silnika, wtryski również mogą puszczać gaz do kolektora.
Proponuje wyłączyć gaz i pojeździć na benzynie i zobaczyć czy wtedy tez problem występuje

fredfm - 30-07-2012, 10:01

dokładnie jak pisze major. Wyłącz gaz, zakręć zawór przy butli i "spuść" resztę z układu. Najłatwiej odkręcając na chwilę wężyk przy filtrze fazy lotnej. Po tym zabiegu masz pewność że gazu w układzie nie ma... i możesz testować na PB. Jeżeli będzie odpalał winowajcą będzie reduktor lub wtryski. Reduktor można jeszcze sprawdzić wkładając wężyk podciśnienia i wężyk od fazy lotnej do szklanki z wodą. Po zgaszeniu nie powinny występować "bombelki" powietrza.. gdzieś na lpg-forum widziałem dokładną instrukcję..
major - 30-07-2012, 10:26

fredfm napisał/a:
do szklanki z wodą

Podobno lepsze piwo :mrgreen: :mrgreen:

koliber124 - 30-07-2012, 11:46

No dobrze. Ale jeżeli to wina wtryskiwaczy to w czym jest błąd: wadliwe, uszkodzone czy źle zainstalowane?
fredfm - 30-07-2012, 12:57

wtryskiwacz gazowy to nic innego jak elektrozawór (przynajmniej tak to rozumiem:) może się zabrudzić i nie przymykać do końca lub po prostu zużyć.. w Twoim przypadku obstawiałbym reduktor.
koliber124 - 30-07-2012, 17:53

fredfm napisał/a:
wtryskiwacz gazowy to nic innego jak elektrozawór (przynajmniej tak to rozumiem:) może się zabrudzić i nie przymykać do końca lub po prostu zużyć.. w Twoim przypadku obstawiałbym reduktor.

...popatrzę posprawdzam jak mi się uda zlikwidować defekt to podzielę się tym z wami, jeśli nie to też coś napiszę. :twisted:

Luke1983 - 09-08-2012, 12:10

Po kilku perypetiach:
Powodem długiego odpalania na zimnym i początkowo prawie niemożliwego wejścia na obroty na benzynie NIE są u mnie:
Obecność niewielkiej ilości oleju w gniazdach świec
Zanieczyszczona przepustnica
Instalacja gazowa (gaz się skończył, dla pewności zakręciłem butlę, spuściłem resztę przy filtrze fazy lotnej)

Z tego co czytam w manualu, jedynym czynnikiem mającym wpływ na wyprzedzenie kąta zapłonu przy zmianach ciepły/zimny jest czujnik temp silnika. (u mnie nie ma wpływu temp. powietrza, wystarczy, że postoi 4-5h pomiędzy 7 rano i 12 w południe i już trzeba się nakręcić żeby odpalić). Ten czujnik temp. sprawdzałem i dobrze zmienia opór, dodatkowo wentylatory prawidłowo reagują na wypięcie wtyczki.

Proszę jeszcze o jakieś przypuszczenia, jak w zespole Dr House'a :) Ja zakładam możliwości:
1. Cewka zapłonowa nr 2 (może jej się coś zmienia na gorsze po ostygnięciu)
2. Problem z niedostatkiem paliwa - przewody/zawór/pompa (ale objawy raczej przypominają zalewanie silnika niż braki w paliwie, bo przy odpalaniu jak sobie zaczyna "kasłać", z wydechu czasem wyleci chmurka dymu)
3. Uszczelka pod głowicą.... brrr.

Krzyzak - 09-08-2012, 13:27

pudzian napisał/a:
W każdym bądź razie po dłuższym postoju nie ma paliwa na listwie.
regulator ciśnienia paliwa (na końcu listwy) do sprawdzenia
bronek32 - 21-09-2012, 12:15

Podepne się pod temat bo mam podobny problem z zimnym silnikiem z tym że u mnie im jest zimniej tym dłużej trzeba kręcić latem nie ma problemu nawet rano pod warunkiem że jest okło 20 stopni na zewnątrz a w zimę to już jest masakra a pomysłów już mi brak ,jak sprawdzic ten regulator ciśnienia bo czujnik tempertury jest sprawny może to pompa już nie wdaje zimnego paliwa
Luke1983 - 26-09-2012, 16:11

Problem zniknął!!! :) :)
Wymieniłem drugi raz tą samą cewkę zapłonową co wcześniej.
Wcześniej wymieniłem też kable, ale po tym zabiegu poprawy raczej żadnej nie było.

Ciekawe kiedy nowa cewka znowu się zepsuje...
Może ten olej w okolicach uszczelki pokrywy zaworów i na fajkach powoduje szybsze zużycie cewek?

W każdym razie znowu jest misiowo :)

marcinzam - 26-09-2012, 18:21

Luke1983 napisał/a:
Problem zniknął!!! :) :)
Wymieniłem drugi raz tą samą cewkę zapłonową co wcześniej.
Wcześniej wymieniłem też kable, ale po tym zabiegu poprawy raczej żadnej nie było.

Ciekawe kiedy nowa cewka znowu się zepsuje...
Może ten olej w okolicach uszczelki pokrywy zaworów i na fajkach powoduje szybsze zużycie cewek?

W każdym razie znowu jest misiowo :)


to jest temat do 2.5 , więc chyba nie w tym miejscu piszesz ?

swinks_UK - 26-09-2012, 23:10

Krzyzak napisał/a:
pudzian napisał/a:
W każdym bądź razie po dłuższym postoju nie ma paliwa na listwie.
regulator ciśnienia paliwa (na końcu listwy) do sprawdzenia

Tak jak Darek zauważył, po prostu nie trzyma ciśnienia paliwa. To najprawdopodobniej fpr jak wspomniane wyżej, ale też bywa, że wtryskiwacze (któryś z nich) zostaje otwarty, sparciały przewód i zacisk już nie trzyma jak trzeba (moduł pompy paliwa), ewentualnie sama pompa ledwo zipie.

Hugo - 27-09-2012, 08:26

Luke1983 napisał/a:
Może ten olej w okolicach uszczelki pokrywy zaworów i na fajkach powoduje szybsze zużycie cewek?
No oczywiście, ze tak! Olej powoduje przebicia na układzie zapłonowym. Natychmiast wyeliminuj wycieki.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group