[97-04]Galant EAxA/W - [EA5A/W 2.5] Zerwany gwint w mocowaniu wahacza (banana)
swinks_UK - 10-07-2012, 18:53
Cudowne narzędzie sam sobie możesz dorobić
ALEX-77 - 10-07-2012, 20:08
Wiertło ,gwintownik i te "cudowne narzędzie" " nie muszę dorabiać bo jak sie okazało u mnie w pracy jest takowe ,jedynie musiałem kupić dłuższą "reperaturkę gwintu " na allegro .
Krzyzak - 10-07-2012, 22:15
deejay napisał/a: | Wystarczy przyklad Passata | to fakt - u mnie właśnie siedzą śruby z passata - kolega, który mi je dał, to mówił, że musi mieć spory zapas - z wiadomych, opisanych przez Bartka powodów
ALEX-77 - 15-07-2012, 11:54
Ufff.. no i udalo się ,rozwiertałem otwory wiertłem 12,4 i nagwintowałem gwintownikiem 12x1.75 ,wkręciłem zestaw naprawczy i śruba ładie wkręcona przy okazji dowiedziałem sieże sworzeń banana mam wybity wahacz wymieniany rok temu na YAMATO sam już niewiem jakiej firmy kupywać te wahacze
Hugo - 15-07-2012, 12:13
ALEX-77 napisał/a: | wahacz wymieniany rok temu na YAMATO sam już niewiem jakiej firmy kupywać te wahacze | No napewno nie yamato. CTR, Nipparts, a najlepiej oryginały.
ALEX-77 - 15-07-2012, 15:41
Hugo napisał/a: | ALEX-77 napisał/a: | wahacz wymieniany rok temu na YAMATO sam już niewiem jakiej firmy kupywać te wahacze | No napewno nie yamato. CTR, Nipparts, a najlepiej oryginały. |
No tak ,przed zakupem rok temu ,studiowałem forum i wybrałem yamato ,miały być lepsze od tych wszystkich chinskich SRL itp.. wywaliłem 400zł i po roku do wyrzucenia , więc jaką mam teraz gwarancję ze jak kupię taki Nipparts czy CTR za 400zł to wytrzymie dłużej ? za te pieniądze to miałbym 3x wahacze np.SRL po 140zł i co roku przez 3 lata mógłbym sobie je wymieniać ,muszę się nad tym dobrze zastanowić
Hugo - 15-07-2012, 22:52
ALEX-77 napisał/a: | za te pieniądze to miałbym 3x wahacze np.SRL po 140zł i co roku przez 3 lata mógłbym sobie je wymieniać ,muszę się nad tym dobrze zastanowić | Znam większe przyjemności niż wymiana wahaczy ALEX-77 napisał/a: | jaką mam teraz gwarancję ze jak kupię taki Nipparts czy CTR za 400zł to wytrzymie dłużej ? | Testowałem wahacz gięty z Nipparts-a, 70 000 km bez zająkniecia, później zaczął stukać sworzeń, tuleja była jak nowa. Sworzeń wytrzymał jeszcze ponad 30 000 km po tym jak ojciec wjechał w dziurę prawymi kołami i do wymiany od zaraz były 2 łożyska kół i górny sworzeń wahacza oraz prostowane 2 felgi, więc bez komentarza. Nippparts jest bardzo mocny. Kosztował wtedy 160 zł, a za yamato na drugą stronę dałem wtedy 250 zł.
pipi_ja - 16-07-2012, 20:06
Dlaczego tak się boicie regenerowanych wahaczy?
W tej chwili mam drugiego galanta, w obu jeździłem na regenerowanym zawieszeniu i nie miałem z nim żadnych problemów.
Przy obecnym zrobiłem zaraz po kupnie czyli 3 lata temu i do tej pory palcem nie tknąłem.
Przez ten czas przejechałem ok 80tys i na dzień dzisiejszy nie mam luzów. (sprawdzane w ubiegłym tygodniu).
Nie pamiętam dokładnie, ale koszt prostych i bananów to było cos koło 400zł wraz z tulejami.
Za pierwszym razem wysyłałem do Szczecina, ale facet robił same sworznie. Za drugim robiłem pod Poznaniem i tu już wymieniają tuleje metalowo-gumowe.
Jest o tyle dobrze, że maja u siebie juz zrobione wahacze więc stare zostawiasz a bierzesz nowe bez czekania.
Jeśli chodzi o mnie to w życiu nie założę jakiegoś chińskiego badziewia.
Pozdrawiam.
zimn - 13-12-2014, 18:25 Temat postu: [EA5A/W 2.5] kolejny galant kolejny probem z aluminiowa ławą Proszę o pomoc i wsparcie bo nie mam już sił. Po raz kolejny mam problem przy wymianie wahaczy z gwintem w ławie. śruby wykręciłem ale na śrubie pozostało większość gwintu. przy kolejnym kręceniu podejrzewam że nic już nie zostanie. Czy jest jakaś złota metoda, jakiś gotowiec pozwalający zapomnieć raz na zawsze o kręceniu stalową śruba w aluminium.
wpadł mi pomysł żeby dotoczyć sobie szpilkę (te obecnie są średnicy 12 nie wiem jaki skok ale to nie problem sprawdzić) trochę większą tak żeby na klej ja wkręcić pewnie w ławę i potem tylko nakrętka łapać te nieszczęsne banany. Tylko moja wiedza jest za mała czy te śruby są wykonane z jakiegoś specjalnego materiału czy są ulepszane (hartownie) czy wystarczy zrobić taką ze zwykłej stali (w końcu to po odjęciu gwint jakieś 10,5 mm stali).
czy ktoś podejmował już tą nierówną walkę i ma jakieś dobre rady?
będę dozgonnie wdzięczny za wszelką pomoc i rady
robertdg - 13-12-2014, 19:02
Możesz zastosowac rozmiar wieksze śruby lub szpilki, pod warunkiem ze będa z utwardzinego materiału klasy 10,9
milo - 14-12-2014, 10:47
Przy wkręcaniu w aluminium śrub warto jest nasmarować np smar miedziowy itp aluminium utlenia się i z czasem powstaje biały proszek
Jeśli jest wystarczająco miejsca można zrobić redukcję stalową wkręcając w aluminium taka samą jak się robi do uszkodzonych gwintów świecy zapłonowej
Zdjęcie przykładowe tylko dobrać odpowiedni wymiar http://www.suprabike.pl/p...-w-glowicy/4217
robertdg - 14-12-2014, 10:59
milo napisał/a: | Przy wkręcaniu w aluminium śrub warto jest nasmarować np smar miedziowy itp aluminium utlenia się i z czasem powstaje biały proszek | Nie można, bo nie łaczy sie aluminium z miedzią, do aluminium sa osobne środki
milo - 14-12-2014, 11:02
robertdg napisał/a: | Nie można |
Jak kto woli ja zawsze tak robię profilaktycznie i jakoś nie mam problemów
Hugo - 14-12-2014, 11:05
robertdg napisał/a: | do aluminium sa osobne środki | "Biały smar" (White Grease) się nadaje, a jeśli nie to co?
robertdg - 14-12-2014, 11:21
Wg tego co można z chemii wyciagnąc to na połaczeniu miedzi i aluminium może się tworzyć ogniwo elektrolityczne co doprowadza do korozji, zatem lepiej zastosować środek obojetny niż narażac się na ponowne problemy
|
|
|