yasiu87 - 19-07-2012, 22:22 Niestety jeszcze nie miałem jak sprawdzić krokowca, ale na szybko musiałem coś podziałać i wpadł mi do głowy pomysł żeby odpiąć przepływomierz i.... poprawa, chociaż nie jest idealnie oczywiście. Więc mam już 2 rzeczy do sprawdzenia... jakie są skutki jazdy z odpiętym przepływomierzem i jakie są zwyczajowe objawy rozwalonego przepływomierza? wojtas - 21-07-2012, 08:32 Zazwyczaj gdy przepływie jest uwalona, sypie błędami do ECU. Objawami uszkodzonej przepływki, lub jej połączenia mogą być: szarpania podczas przyspieszania, zwiększone spalnie, nierówne obroty. Warto sprawdzić w jakim stanie jest płytka w kształcie plastra miodu znajdującą się w przepływomierzu. Przy instalacjach lpg I i II generacji częste strzały w kolektor robią miazgę z tego elementu. [ Dodano: 21-07-2012, 09:17 ] Z tego co zauważyłem przy swoich silnikach, odpięcie przepływki zawsze pogarszało pracę silnika. yasiu87 - 21-07-2012, 22:54 Sprawdziłem przepływkę -plaster miodu wygląda ok, dla pewności podmieniłem ale objaw ten sam. Rozkręciłem krokowca a tu niespodzianka był już naprawiany i wg. serwisówki mam tylko dobre połączenie pomiędzy pinem 1 i 2 :/ Wyczyściłem tego krokowca tyle ile mogłem, wężyki podciśnień posprawdzałem i poskracałem podejrzane o naderwania... efekt? auto na benzynie gaśnie od falujących obrotów :/ na dzisiaj mam dość - kładę się spać... naprawiany krokowiec UPDATE: Wymieniłem krokowiec (na ten drugiego typu, inaczej rozkręcany) i jest inaczej ale ciągle nie jest super - mianowicie po resecie na benzynie obroty są w okolicy 1000-1050 (ciągle nierówno pracuje) ale kopci z rury wydechowej i śmierdzi nieprzepaloną benzyną - o tym objawie zapomniałem wcześniej napisać - na gazie nie śmierdzi z wydechu (jak już wykopci to co benzynka zostawiła - tak w wydechu się robi "mokro"). Umówiłem się z moim mechanikiem na ustawienie zapłonu i obrotów jałowych wg. instrukcji z forum. Czy jest jeszcze coś co mogę sprawdzić? Czy da się przepływomierz sprawdzić jakoś czy jest na 100% sprawny? co jeszcze mogę zrobić? Pomocy... 
krzysius - 31-07-2012, 22:41 witam i jak się zakończyl temat bo mam taki sam problem u siebie 
wojtas - 31-07-2012, 23:07
Do tego co napisałeś powyżej możesz sprawdzić jeszcze świece i przewody WN. [ Dodano: 31-07-2012, 23:34 ]
Serwisówka rozdział 13-71, ale raczej powinna być sprawna. Jeśli ECU nie zarejestrowało żadnych błędów z jej strony typu: 12,13. yasiu87 - 23-08-2012, 21:42 Powracam po ustawieniu zapłonu (tak wiem że strasznie długo to trwało)... nierówna praca poprawiła się na tyle że podpiąłęm z powrotem przepływomierz i o dziwo da się jechać ale ciągle gubi te obroty nie tylko na luzie ale również czuję rwanie jak lekko dodaje gazu (dopiero jak mocniej wcisnę to nie czuć że nierówno chodzi). W akcie desperacji zacząłem szukać tam gdzie jeszcze nie zaglądałem czyli do silniczka z prawej strony dolotu i zauważyłem że mam rozwalone parę plasticzków którymi steruje - od czego to w ogóle jest i czy to ma związek z moim problemem? p.s. szczerze zwątpiłem już że uda mi się rozwiązać ten problem do spotu tak więc moje pytanie (a ogromna prośba) : Czy mogę liczyć na fachową pomoc mitsumaniaków podczas spotu? <oczkazeshreka> 
wojtas - 23-08-2012, 21:58 Silniczek VIC, steruje klapkami zmieniającymi długość przepływu powietrza w dolocie. Powinny otwierać się powyżej 4tyś obrotów. Jego uszkodzenie w twoim przypadku nie będzie miało wpływu. Sprawdzałeś już aparat zapłonowy i palec? Ich uszkodzenie też może powodować szarpanie. PS co do zlotu to zabierz komplet kluczy, pokierujemy twymi dłońmi. 
yasiu87 - 23-08-2012, 22:02 mechanik mi ustawiał zapłon i nic nie wspominał o tym a chyba nie udało by mu się dobrze iskry ustawić - dobrze myślę? ewentualnie jak to sprawdzić? tylko podmianka czy istnieje jakiś prostszy sposób? wojtas - 24-08-2012, 03:37 Ustawienie zapłonu, a sprawdzenie stanu kopułki rozdzielacza i palca to dwie różne rzeczy. W kopułce uszkodzenia ulegają styki, palec również się zużywa i może pęknąć. Wnikliwe oględziny mogą dużo powiedzieć o stanie tych elementów. Przykładowo [ Dodano: 03-09-2012, 20:10 ] Po zlocie wiemy już na czym stoimy. Daj znać czy świeca była tylko niedokręcona, czy już w głowicy niema gwintu. lukasz12 - 04-09-2012, 18:39 Krótkie podsumowanie po oględzinach na Zlocie: -źle zamontowany aparat zapłonowy - przestawiony o 1 ząb vs wałek rozrządu -> źle ustawiony zapłon -słaba kompresja na jednym z cylindrów z powodu uszkodzonej świecy/uszkodzonego gniazda świecy Ogarnęliśmy to pierwsze, czekam informacje co z tym nieszczęsnym cylindrem... PS. Dzięki dla PiotraZ za udostępnienie autka do wglądu, Wojtas021180 za pomoc i pozostałym za podtrzymywanie na duchu w krytycznych momentach
yasiu87 - 04-09-2012, 21:29 Witam wszystkich ponownie! Na wstępie serdecznie dziękuję wszystkim za pomoc a w szczególności Łukaszowi i Wojtkowi (Piona chłopaki!). Diagnoza postawiona podczas zlotu przez mojego kompana bartka niestety nie znajduje odzwierciedlenia. Mianowicie środkowa świeca w tylniej głowicy wygląda dobrze a na samym gnieździe nie widać podejrzanych śladów. Aktualnie czekam na przyrząd żeby sprawdzić ciśnienie na wszystkich cylindrach ponieważ ciągle na niskich obrotach nie chodzi tak jak powinna. Na benzynie niestety ciągle zalewa i kopci - i tutaj pytanie od czego zacząć? jak sprawdzić sonde lambda? Na gazie za to w końcu ożyła i chodzi całkiem znośnie. Poniżej wrzucam parę zdjęć które mój zmarnowany telefon zdążył złapać - są świece (nie wiem czemu mają różne kolory zużycia) jest aparat zapłonowy w pozycji prawidłowej w momencie ustawienia rozrządu na znakach. p.s. nie pamiętam kogo ale została u mnie w aucie lampa jarzeniowa pod zapalniczkę - proszę się zgłosić to odeśle
mmatulek - 04-09-2012, 22:02 Lampa jest moja. Myślę jednak, że jej wartość jest taka, że nie warto jej wysyłać. Jak się spotkamy przy najbliższej okazji to mi ją oddasz. wojtas - 04-09-2012, 22:03 Sprawdź najpierw ciśnienie na wszystkich cylindrach, kolor świecy wskazuje na zły skład mieszanki. Czy świeca była dokręcona? yasiu87 - 04-09-2012, 22:24 wszystkie świece były dokręcone wydaje mi się że optymalnie. p.s. mmatulek co sie odwlecze to nie uciecze - w razie czego pisz lub dzwoń lampa powróci z bonusem
wojtas - 04-09-2012, 22:39 Więc czekamy na pomiar ciśnienia. |
||||||||||
